Zakaz handlu mógł wykończyć nawet 12 tys. małych sklepów. Poseł PiS odpowiada

Nie ma zakazu handlu w niedziele! Jedynie jest wymóg, by właściciel sklepu osobiście stanął za ladą. A że się nie opłaca, bo przyjdzie Wacek i kupi zapałki (duże zakupy zrobi w sobotę w dyskoncie) i Felek, co kupi denaturat i tyle tego. Jedyne słuszne i naukowo logiczne rozwiązanie to przymusowe zwiększenie marży na zapałkach i denaturacie, z specjalnym podatkiem nakładanym na te chodliwe w niedziele towary, jeżeli są one sprzedawane również w dyskontach w soboty. Jakież to proste, wszystko da się rozwiązać, jesteśmy tu dla ludzi.

Bardzo dobrze że w niedzielę zamknięte jeszcze w sobotę zrobić do 14 godziny

Pokrętna argumentacja posła, który wymyślił chore regulacje i które co było oczywiste przyniosą skutki przeciwne do zamierzonych.Pan Śniadek inteligencją nie grzeszy, a o ekonomii pojęcia nie ma żadnego, typowy związkowiec.

Żeby był smiesznie... sami polacy utrzymujecie sieciówki molochy bo taniej bo za śmietane zapłacicie 1.80 a nie 2 zł czy też inna rzecz różnicy raptem od 20 gr do 1 zł co w małym polskim sklepiku Żeby to jeszcze był market polski gdzie odprowadzają podatki dla nas dla polski . To nie wolą w zagraniczne iść gdzie podatków nie płacą I tym sie różni człowiek od człowieka

Jak Tusk reklamował Biedrone to było cichutko