Minister rozwoju i technologii podpisał rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Przepisy wchodzą w życie od soboty 15 kwietnia i mają obowiązywać do 30 czerwca 2023 r.
Na liście produktów objętych zakazem wwozu z Ukrainy do Polski znalazły się:
- zboża
- cukier
- susz paszowy
- nasiona
- chmiel
- len i konopie
- owoce i warzywa
- produkty z przetworzonych owoców i warzyw
- wina
- wołowina i cielęcina
- mleko i przetwory mleczne
- wieprzowina
- baranina i kozina
- jaja
- mięso drobiowe
- alkohol etylowy pochodzenia rolniczego
- produkty pszczele
- pozostałe produkty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz importu zboża i produktów rolnych z Ukrainy. Kaczyński o "twardej decyzji"
W sobotę odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości poświęcona kryzysowi na polskiej wsi. To podczas wystąpienia inauguracyjnego prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział zakaz wwozu zboża i produktów rolnych z Ukrainy do Polski.
Prezes PiS przekonywał, że to decyzja w interesie Polski, ale i samej Ukrainy.
Nie jest interesem naszych przyjaciół, żeby polska pogrążała się w kryzysie i żeby ludzie, którzy tę politykę radykalnego wsparcia dla Ukrainy, zmienią. Ta decyzja, choć twarda, jest także decyzją w interesie Ukrainy. Dzisiaj rząd podjął postanowienie o rozporządzeniu, które zakazuje przywożenia do Polski zboża i dziesiątków innych rodzajów żywności, których nie jestem w stanie wymienić. Od zboża po produkty z miodu - mówił.
Kaczyński uzasadniał to asymetrią między rolnictwem ukraińskim a polskim, wynikającej m.in. z jakości ziemi, cen pracy i prowadzenia działalności na dużą skalę przez międzynarodowe firmy. - Tego rodzaju sytuacja, w której to wszystko wpływałoby bez ograniczeń, a dziś takie są postanowienia Unii Europejskiej, doprowadziłoby do bardzo daleko idącego kryzysu polskiego rolnictwa. My do tego nie dopuścimy - przekonywał prezes PiS.