Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Złote spadochrony w państwowych spółkach. Są jednak warunki

20
Podziel się:

Ustawy kominowa wprowadza ograniczenia dotyczące odszkodowań za zakaz konkurencji, ale tylko dla członków zarządu. Pracowników z drugiej linii już nie dotyczą - informuje we wtorek "Rzeczpospolita".

Złote spadochrony w państwowych spółkach. Są jednak warunki
Prezes Orlenu Daniel Obajtek i Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, który nadzoruje spółki (East News, Przemek Swiderski/REPORTER)

Wyniki podawane przez Państwową Komisję Wyborczą pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość - mimo zwycięstwa w wyborach - będzie mieć problem z utworzeniem rządu, który uzyska wotum zaufania. Opozycja złożona z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy ma bowiem łącznie 248 mandatów w Sejmie, co daje jej parlamentarną większość. Opozycja już przygotowuje się więc do przejęcia władzy i nowego rozdania.

Złote spadochrony - są pewne zasady

Money.pl już opisywał zbliżające się tsunami w spółkach Skarbu Państwa. W 16 spółkach, które są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych, z funkcjami członka rady nadzorczej lub członka zarządu może pożegnać się 240 osób. Ale to dopiero początek, bo w podmiotach, w których udziały ma państwo pracę może stracić ponad sześć tysięcy osób.

Takie osoby nie odejdą z pustymi rękami.

Zobacz także: Jak być bezpiecznym w sieci?

Umowy wyższej kadry zarządzającej często przewidują różnego typu gratyfikacje niedostępne dla pracowników niższych szczebli. Przykładem tego typu świadczenia jest złoty spadochron (ang. golden parachute). Osoba posiadająca w swojej umowie tego typu klauzulę ma prawo do uzyskania znacznych korzyści finansowych w przypadku utraty pracy.

"Rzeczpospolita" zwraca jednak uwagę, że zakaz konkurencji u osób pełniących funkcje w spółkach Skarbu Państwa może trwać maksymalnie sześć miesięcy.

- Jest to istotne ograniczenie, którego nie ma w innych spółkach (tylko spółki Skarbu Państwa są nimi objęte) - mówi w rozmowie z dziennikiem Łukasz Kuczkowski, radca prawny z kancelarii Raczkowski.

Co ważne tego rozwiązania nie można wprowadzić, gdy dana osoba zajmowała swoje stanowisko tylko jeden miesiąc. I odszkodowanie za każdy miesiąc zakazu konkurencji nie może być wyższe niż 100 proc. wynagrodzenia miesięcznego podstawowego.

Jeżeli chodzi o innych pracowników, to nie ma już takich ograniczeń, decyduje wola stron podpisujących umowę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
Polak
7 miesięcy temu
Jak długo my Obywatele będziemy utrzymywać darmozjadów na rządowych stanowiskach? CZY takie działanie nie powinno być ścigane z urzędu przez prokuraturę?
Jeż
7 miesięcy temu
Żadne złote spadochrony nie są potrzebne dla pisowskich osiłków, żadnego zakazu konkurencji bo i tak ich nikt w konkurencji nie zatrudni. A tym co objęli stanowiska bez uprawnień wytoczyć sprawy o wyłudzenia wynagrodzenia.
Rojek
7 miesięcy temu
Nie jest to prawda bo pracodawca nie musi tego wyplacac rezygnujac z zakazu konkurencji. Nie jest mozliwym aby nowy zarzad widzial sens w zakazie konkurencji dla bylych czlonkow zarzadu czy pracownikow.
Zygmunt
7 miesięcy temu
W czasach antycznych fiozofowi skaleczonemu w noge ,rane obsiadly muchy,uczeń jego odgonil z rany muchy,filozof krzyknol na ucznia coś ty dobrego zrobil,zgoniles juz muchy narzarte teraz przyjda nowe glodne,tak wlasnie jest z naszymi spolkami skarbu panstwa ,
Llllll
7 miesięcy temu
Takie osoby mające status złotego spadochronu winne być pozbawionego tego wszystkiego to jest nic innego jak bezczelne okradanie państwa w świetle stanowionego takiego celowo prawa tak działa tylko mafia te osoby w niczym nie przyczyniły się w rozwoju państwa ich jedyną zasługą było to że reprezentowali partię i swoich to były ich kompetencje