Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Klaudiusz Michalec
Klaudiusz Michalec
|
aktualizacja

Zrobiliśmy test ryb ze smażalni nad morzem. Wynik był dla nas zaskakujący

W sieci furorę robią "paragony grozy" znad morza. Wynika z nich, że za dorsza z frytkami i surówką trzeba zapłacić nawet 76 złotych. Czy aby na pewno jest tak drogo? Reporter WP wybrał się do Krynicy Morskiej, aby zrobić test. Kupił trzy takie same zestawy obiadowe w trzech różnych smażalniach. Efekt? Cena niemal tego samego zestawu różni się od siebie nawet o 11 złotych. Zobaczcie, czy najdroższa ryba okazała się najlepsza.

KOMENTARZE
(831)
Jurgen
3 lata temu
rybkę nad morzem ha ha ha !!!! ja sobie zamówiłem pieczoną karkówkę - mięciutka !! - ziemniaki z wody i kiszoną kapustę !!! za 24,50 zł . w Sarbinowie !!!!!! i jeszcze kompocik był !! nie woda z sokiem ale kompot - można ??? !!!
Ryszard
3 lata temu
W życiu nie kupiłbym tam ryby smażonej na starym oleju i frytki na fruturze. Ohyda. Smród już z daleka czuć. Wolałbym świeżą bułkę zjeść.
zbigniew
3 lata temu
kto bogatemu zabroni
zbigniew
3 lata temu
kto bogatemu zabroni
walek
3 lata temu
Ryby sprzed kilku lat złowiona w morzu (hodowli) przed zamrożeniem w chłodni. Smacznego.
...
Następna strona