Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar kontynuuje odbicie

0
Podziel się:

Poprzedni tydzień zakończyliśmy podejściem rentowności amerykańskich dziesięciolatek do 2.96%, czyli najwyższego poziomu od stycznia 2014 roku.

Dolar kontynuuje odbicie

Dziś ruch jest kontynuowany i rynek o kolejne dwa punkty bazowe przybliża się do psychologicznej bariery 3%. Wraz ze wzrostem rentowności tracić zaczęły giełdy i lekkie wsparcie otrzymał amerykański dolar, aczkolwiek przyczyn tych ruchów nie należy szukać jedynie w zachowaniu amerykańskich papierów dłużnych.
Kolejne pięć dni powinno zagwarantować podwyższoną zmienność na rynku. Czeka nas seria odczytów PMI (te ze strefy euro wypadły całkiem przyzwoicie), posiedzenia banków centralnych (EBC, BoJ czy Riksbank) i dane dotyczące PKB z USA. Dla rynków akcyjnych szczególnie istotne będą wyniki najważniejszych spółek z sektora technologicznego. Inwestorzy będą też się uważnie przyglądali twitterowi Donalda Trumpa czekając chociażby na to, czy ostatnia dezaprobata dla polityki OPEC będzie miała ciąg dalszy.
Kontrakt na S&P 500 zawrócił w zeszłym tygodniu z okolic 100 sesyjnej średniej zlokalizowanej przy 2700. Pomimo nieśmiałych prób odbicia podczas sesji azjatyckiej, niedźwiedzie znów przejęły inicjatywę. Już dziś poznamy wyniki Google, w środę Facebooka, eBaya i Twittera, a w czwartek Microsoftu i Amazona. Poza tym, swoimi wynikami pochwali się jeszcze 175 spółek z S&P 500. Kupujący od kilku sesji znajdują się w defensywie, jednak kulminację sezonu wyników można odczytywać bardziej jako szanse niż zagrożenie dla sentymentu.
Wzrost rentowności, odwrót od ryzykownych aktywów i relatywna słabość euro sprawiły, że kurs EURUSD dotarł do poziomu 1.2250. Stąd już niedaleko w okolice 1.2214, którego przełamanie może otworzyć drogę do tegorocznych dołków i będzie sugerowało, że rynek opuścił dołem szeroką konsolidację. Za sprzedającymi przemawiają tu dwa czynniki. Pierwszym z nich jest wciąż historycznie wysoka liczba pozycji krótkich netto w amerykańskiej walucie. Wobec ostatniego wzrostu rentowności i relatywnie jastrzębiej retoryki członków Fed, korekta tego stanu rzeczy nie powinna być dużym zaskoczeniem. W tym kontekście oprócz głównej pary walutowej w ciekawym miejscu znajduje się też para AUDUSD, która tydzień rozpoczęła od testowania wsparcia na 0.7650. Drugi czynnik leży po stronie EUR. Agencja Bloomberg powołując się na anonimowe źródła poinformowała, że EBC z ogłoszeniem planów dotyczących normalizacji polityki monetarnej zaczeka do lipcowego posiedzenia, by dać sobie czas na ocenę skutków ostatniego spowolnienia
gospodarczego. To może rozczarować część rynku pozytywnie nastawioną do wspólnej waluty.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)