Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Funt pod presją na otwarciu tygodnia

0
Podziel się:

Poprzedni tydzień, poza nieznaczną korektą na najważniejszych rynkach akcyjnych, nie przyniósł zbyt wiele zmienności.

Funt pod presją na otwarciu tygodnia

Szczególnie dobrze widać to na rynku walutowym, gdzie najważniejsze pary poruszały się w ramach wąskich konsolidacji. Kolejne dni powinny być już bardziej emocjonujące, na co będzie miał wpływ bardziej obfity kalendarz wydarzeń makroekonomicznych. Przedsmak widzimy już od początku handlu, gdzie pod presją sprzedających znajduje się brytyjski funt, a relatywną siłą emanuje amerykański dolar.

W rezultacie kurs GBPUSD porusza się już przeszło figurę poniżej piątkowego zamknięcia i znajduje się zaledwie 50 pipsów powyżej kluczowego wsparcia zlokalizowanego przy 1.3030. Katalizatorem dla takiego zachowania rynku są wydarzenia na scenie politycznej. W weekend gazeta Sunday Times poinformowała, że czterdziestu członków Partii Konserwatywnej zgodziło się na podpisania listu stanowiącego wotum nieufności dla premier Theresy May. Kolejne osiem podpisów mogłoby doprowadzić do głosowania mogącego zmusić May do ustąpienia ze stanowiska. Jest to kolejny odcinek walki o wpływy w rządzącej partii i w okresie istotnych etapów negocjacji w sprawie Brexitu kreuje dodatkowe ryzyko po stronie GBP. Co więcej, również w przypadku rzeczonych negocjacji rynek otrzymał nowy bodziec w postaci dość konfrontacyjnej postawy ze strony Davida Davisa, który reprezentuje w rozmowach Wielką Brytanię. Na ponaglenia dotyczące zadeklarowania kwoty tzw. ,,rachunku za Brexit" wskazał, że strona brytyjska nie przejdzie do tego punktu
dopóki strony nie zaczną ustalać swoich przyszłych relacji handlowych. Nerwowość na rynku wzbudziły również słowa Michela Barniera, który zasugerował, że Unia Europejska szykuje również techniczne rozwiązania na wypadek fiaska rozmów. Niemniej jednak, wydaje się, że bliskość istotnego wsparcia może na dzisiejszej sesji zniechęcać sprzedających do większego zaangażowania, gdyż rynek będzie czekał na rozstrzygnięcia, które poznamy w kolejnych dniach. Chodzi tu o dyskusję w Izbie Gmin, która będzie się odbywała na temat legislacyjnych rozwiązań w sprawie Brexitu proponowanych przez Theresę May (wtorek i środa), kolejnych odsłon wymiany zdań na linii Londyn - Bruksela, czy też odczyty inflacyjne z Wielkiej Brytanii (wtorek).

W tym samym czasie obserwujemy umocnienie USD, za którym w dużej mierze stoją wypowiedzi z grona Fed, sugerujące utrzymanie deklarowanego w prognozach tempa zacieśniania polityki monetarnej. Przede wszystkim, szef oddziału z Filadelfii Patrick Harker (posiada prawo głosu) zasugerował, że skłania się do podwyżki w grudniu i oczekuje trzech takich ruchów w przyszłym roku. W odpowiedzi kurs EURUSD schodzi ponownie poniżej 1.1650, lecz skala ruchu jest jak na razie ograniczona i wobec pustego poniedziałkowego kalendarium ta sytuacja nie powinna ulec zasadniczej zmianie.

Obok danych makroekonomicznych (tu warto zwrócić uwagę na szereg odczytów inflacyjnych), uwagę rynku w dalszej części tygodnia przykuwać będą wystąpienia najważniejszych bankierów centralnych. Na pierwszy plan wysuwa się jutrzejszy ypanel dyskusyjny organizowany przez EBC, w którym wezmą udział między innymi: Mario Draghi, Janet Yellen, Mark Carney czy Haruhiko Kuroda.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)