Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykańska gospodarka osłabia złotego

0
Podziel się:

Podczas czwartej w tym tygodniu sesji notowania złotego spadły. Cena dolara wzrosła o ok. 3,1 gr do 4,1830

_ KOMENTARZ KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
Podczas czwartej w tym tygodniu sesji notowania złotego spadły. Cena dolara wzrosła o ok. 3,1 gr do 4,1830. W nieco mniejszym stopniu, tj. do 4,0760 zwyżkowała cena euro. Odchylenie naszej waluty od parytetu powędrowało w okolice poziomu minus 4 proc.

Nasza waluta straciła przede wszystkim na fali ponownego pogorszenia nastrojów inwestorów na rynku międzynarodowym, co związane było z niejednoznacznymi informacjami napływającymi z amerykańskiej gospodarki oraz możliwością rozpoczęcia przez USA działań zbrojnych w Zatoce Perskiej. Czwartkowe wypowiedzi ministra finansów oraz premiera, w których zgodnie powtórzyli, że tempo wzrostu w 2003 r. wyniesie 3,5 proc. nie tylko nie stały się wsparciem dla złotego, ale wydaje się, że wręcz doprowadziły do jego osłabnięcia. Zdaniem większości inwestorów oraz analityków oczekiwania rządu, są zbyt optymistyczne.
O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 4,1790 złotego, a jedno euro na 4,0730 złotego (odchyl.– 3,98 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Notowania złotego w najbliższym czasie powinny pozostawać przy odchyleniu na poziomie 4 proc. Wszystko wskazuje na to, że rząd przyjmie budżet już w przyszłym tygodniu, tak więc w centrum zainteresowania inwestorów znajdą się dotyczące go szczegóły, w szczególności te o wysokości deficytu.

Strategia:
Eksporter i Importer: Czekaj

_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY i EUR/JPY
Podczas pierwszej części sesji europejskiej notowania dolara do jena spadały. Znaczny wzrost kursu USD/JPY w ciągu ostatnich dni został wykorzystany przez eksporterów do sprzedaży waluty amerykańskiej. Ich działania w połączeniu z braniem zysków inwestorów z krótkich pozycji w jenie, doprowadziły do spadku ceny „zielonego” z 120,65 do 119,80.

Po południu amerykańska waluta ponownie zaczęła ponownie zyskiwać i o godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 120,40 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Nadal uważamy, że kurs USD/JPY ma szansę zwyżkować. Nie liczymy jednak na wzrost powyżej poziomu 121,00.

Strategia:
Czekaj

EUR/USD
Podczas czwartkowej sesji europejskiej notowania euro do dolara pozostawały w 50 pkt przedziale 0,9740 – 0,9790. Choć obroty były nieporównywalnie większe niż w środę, kiedy to rynek praktycznie stanął w miejscu, można było dostrzec, że inwestorzy wstrzymują się z zawieraniem większych transakcji, oczekując na późno popołudniowe przemówienia: szefa FED oraz prezydenta Stanów Zjednoczonych. Alan Greenspan wystąpi przed Komisją Budżetową Izby Reprezentantów. Inwestorzy obawiają się jego oceny stanu amerykańskiej gospodarki, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że FED w opublikowanym w środę wieczorem czasu warszawskiego raporcie (tzw. Beżowej Księdze) stwierdził, że zwolniła ona tempo wzrostu w ostatnich tygodniach. Niepokój wśród uczestników rynku budzi wystąpienie Georgea W. Busha w ONZ, który może postawić ultimatum Saddamowi Husajnowi.

Podjęta po południu przez Europejski Bank Centralny decyzja o utrzymaniu stóp procentowych nie była zaskoczeniem i postała bez wpływu na rynek. Negatywny wpływ na dolara miały opublikowane o godz. 14.30 fatalne dane makro z USA. Departament Handlu poinformował, że deficyt na rachunku obrotów bieżących w II kwartale br. wzrósł do rekordowego poziomu w historii, tj. do 129,96 mld USD z 112,49 mld USD w I kwartale (wobec oczekiwań na poziomie 123,84 mld USD). Departament Pracy podał, że liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych wzrosła do 426 tys. z 407 tys., choć oczekiwano jej spadku do 401 tys.
O godz. 15.40 jedno euro wyceniane było na 0,9740 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Pomimo słabego zainteresowania inwestorów kupnem waluty europejskiej nie przewidujemy spadku kursu EUR/USD poniżej poziomu 0,9707. Rekomendujemy zatem zakupy euro na spadkach.

Strategia:
Kupuj po 0,9700/10
Stop loss 0,9680 / Take profit 0,9780

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)