Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bank Japoni ponownie interweniował

0
Podziel się:

No i mieliśmy trzecią w tym miesiącu interwencję Banku Japonii w celu osłabienia jena. Nastąpiła pod koniec sesji Tokio, zanim Europa rozpoczęła rutynową pracę.

Jakieś echo tej interwencji widzimy również przed 11:00. W rezultacie USD/JPY jest wyżej około 100 punktów od dzisiejszego dołka, bowiem około 40 punktów rynek zdążył się już skorygować. Wczoraj dolara sprzedawano na całym froncie. Słabość amerykańskiego rynku giełdowego i utrzymująca się napięta sytuacja na granicy pakistańsko-indyjskiej powodowały, że inwestorzy poszukiwali bezpiecznego schronienia w złocie i franku szwajcarskim. Indeks Dow Jonesa utrzymuje notowania poniżej wsparcia tygodniowego i dziennego, które stopniowo uciekają do góry pokazując, że nie będzie łatwo je odzyskać. Pojawiły się pierwsze wypowiedzi z Europy w obawie przed zbyt silną aprecjacją euro. Dolar stracił od lutego zeszłego roku 8% na wartości do koszyka walut ważonego przepływami handlowymi. Wczorajsze ekstremum na EUR/USD znalazło się na poziomie 9416. USD/JPY spadł do najniższego poziomu od 7 miesięcy osiągając na krótko 122.82. Siła jena pochodzi z aktywności zagranicznych inwestorów na giełdzie tokijskiej. Ograniczenie
krótkiej sprzedaży spowodowało, że od początku roku indeks Nikkei pozwolił zarobić Amerykanom około 20%.

USD/PLN pomimo wczorajszego święta w Polsce, złotówka była przedmiotem notowań poza naszymi bankami i w pewnym momencie na krótko umocniła się do poziomu figury. Dzisiejsze otwarcie było niezwykle mocne, z luką hossy, na 4.0500. Dla wielu inwestorów piątek jest jednym z dni przedłużonego weekendu, więc obroty rynku są znacznie mniejsze. Ponownie Europa nie chce pokazać kierunku i będzie prawdopodobnie czekać do momentu aż nastąpi otwarcie Nowego Jorku. Jesteśmy trzecią sesję tak nisko, czyli z tak mocną złotówką do dolara. Naturalnie jest to jakieś odzwierciedlenie globalnej sytuacji. Notowania dzienne balansują w okolicy średniej 32-dniowej, a szybkie średnie poprzecinały się na dół sugerując niższe ceny w okresie późniejszym. Momentum spadków jednak wyraźnie osłabło. Dzisiejsze notowania powinny znaleźć się w przedziale 4.0272-4.0581. Ten niewielki przedział wynika z pewnej pułapki, z której nastąpić powinna ucieczka nadając ton na resztę dnia. Zresztą na EUR/USD widzimy na godzinowych układ
zwężającego się trójkąta z podstawą aktualnie na 9369 i opadającą linią poprowadzoną po dwóch szczytach ograniczającą nas od góry przy 9390.

EUR/PLN otwarcie było bardzo mocne, z luką hossy. Notowanie 3.8050 bardzo krótko było krótko na rynku. Zawirowanie rynku po interwencji Japonii spowodowało natychmiast korektę około 300 punktów na dół. Może być trudno o kontynuowanie wzrostów w sytuacji, kiedy EUR/USD podatny jest na korektę, przynajmniej taką, która wynika z realizacji zysków przed weekendem.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)