Na rynku walutowym na początku piątkowej sesji nastąpiły niewielkie zmiany w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Analitycy spodziewają się spokojnych notowań przy niskiej aktywności inwestorów.
„Mały handel, przy małych obrotach. Jak na razie, nic się nie dzieje i sądzimy, że taka sytuacja będzie się utrzymywać do końca piątkowej sesji” – powiedział Marek Rogalski, analityk z Palladia Capital Markets (PCM).
Jego zdaniem, czwartkowe przegłosowanie w Sejmie ustawy tzw. „becikowej” wpłynie negatywnie na kurs złotego podczas kolejnych sesji. „Spodziewamy się, że pierwsze sesje nowego roku przyniosą osłabienie złotego” – powiedział Rogalski.
W piątek przed o godzinie 9:45 za euro płacono 3,8575 zł, dolar był warty 3,2530 zł, co odpowiadało odchyleniu od starego parytetu na poziomie 16,3% (wyliczenia PCM). Na rynku międzynarodowym euro wyceniano na 1,1854 USD.
W czwartek o godzinie 16:05 za euro płacono 3,8590 zł, dolar był warty 3,2625 zł, co odpowiadało odchyleniu od starego parytetu na poziomie 16,3% (wyliczenia Pekao SA). Na rynku międzynarodowym euro wyceniano na 1,1830 USD.