Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bez zmian na rynku eurodolara

0
Podziel się:

Od rana rynek nie wykazuje chęci do większych zmian. Powodem jest oczywiście publikacja dzisiejszych danych, przed którą wszyscy wstrzymują oddech.

Przypomnę, że zapoznamy się z raportem za czerwiec z amerykańskiego rynku pracy. Oprócz samej stopy bezrobocia, która prognozowana jest na poziomie 5,6%, dowiemy się również, jaka była średnia dynamika zarobków (prog. 0,3%) oraz średnia długość tygodnia pracy (prog. 33,8h). Najważniejszą składową tego raportu są dane o zmianie ilości zatrudnionych w sektorach pozarolniczych (Nonfarm Payrolls - prog. 250.000). O godzinie 16:00 czeka nas jeszcze dynamika zamówień w przemyśle i tutaj prognozuje się spadek o 0,7%.

EUR/USD
Na eurodolarze bardzo spokojnie. W godzinach nocnych obserwowaliśmy nieznaczne umocnienie europejskiej waluty, natomiast od rana to dolar ma nieznaczną przewagę. Wahania te odbywają się jednak w zakresie ok. 1.2145 - 1.2185, zatem ciężko się tu emocjonować. Najbliższym wsparciem jest wczorajszy dołek na 1.2132 oraz nieco niżej znajdująca się linia trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest przy cenie 1.2090. Od góry podażowo działa linia trendu spadkowego, znajdująca się na poziomie 1.2195, a nieco wyżej kupujących euro hamować powinien również poziom poniedziałkowego szczytu na 1.2227. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że o 14:30 czeka nas wybicie z zakresu obecnej konsolidacji, a w którą stronę, to już przyjdzie się przekonać, choć wśród inwestorów pojawiają się opinie, że dane mogą negatywnie zaskoczyć rynek, co w tym układzie doprowadziłoby do umocnienia europejskiej waluty w stosunku do dolara.

USD/JPY
W konsolidację w wąskim zakresie wpadł także rynek dolarjena, który znajduje się pod 1,5 miesięczną linią trendu spadkowego. Jak już wspomniałem w porannym komentarzu, obecny układ technicznie sprzyja przecenie amerykańskiej waluty z tego miejsca, bowiem oprócz konsolidacji pod linią trendu spadkowego, jest to również zatrzymanie się na dolnym ograniczeniu wzrostowego kanału, co w tym układzie stanowi ruch powrotny. Wiele zależy tutaj od reakcji rynku na dane, ale jeśli okazałyby się gorsze od prognoz, to można spodziewać się tu ataku na ostatnie dołki, czyli wczorajszy przy 107.82, bądź nieco niżej również dołek całego trendu spadkowego przy cenie 107.01. Alternatywą byłoby wybicie górą nad linię, co wiązałoby się już z możliwością wykreślenia nieco głębszej korekty ostatniego trendu aprecjacji jena. Najbliższym poziomem podażowym byłby wówczas szczyt z 16 czerwca przy cenie 110.22.

EUR/JPY
Nieco ciekawiej jest dziś na rynku eurojena. W godzinach nocnych doszło tu do wyraźnego umocnienia europejskiej waluty, natomiast od rana obserwujemy korektę tego ruchu. Najbliższym poziomem oporu jest teraz dzisiejszy szczyt przy cenie 132.98 oraz nieco wyżej położone maksimum ze środy na 133.38. Krótkoterminowym wsparciem jest przyspieszona linia trendu wzrostowego, która znajduje się na poziomie 131.62.

GBP/USD
O ile funt cechuje się zwykle większymi wahaniami w porównaniu do eurodolara, o tyle dzisiaj jest tu bardzo spokojnie. Rano można się było spodziewać, że dojdzie w miarę szybko do wyboru kierunku, bowiem rynek utknął między przebitą linią trendu wzrostowego, a również przebitą linią trendu spadkowego. W tym układzie wyjście ponownie poza któryś z poziomów dałoby impuls do kontynuacji ruch. Niestety rynek cały czas porusza się w bok i można liczyć na jego rozruszanie jedynie dzięki dzisiejszym publikacjom. Najbliższym wsparciem jest tu zatem przebita linia trendu spadkowego, która znajduje się przy cenie 1.8150, natomiast opór stanowi przebita linia trendu wzrostowego, która znajduje się przy cenie 1.8215, a więc tym samym w okolicach ostatnich maksimów, które pokrywają się z 61,8% zniesieniem ostatniej fali aprecjacji dolara.

USD/CHF
Wczoraj sprzedający dolara za franka szwajcarskiego doprowadzili do przebicia krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Od tego momentu obserwujemy próbę powrotu nad jej poziom i konsolację. Obecnie jest ona zlokalizowana przy cenie 1.2510 i stanowi od wczoraj krótkoterminowy poziom oporu. Wsparciem jest tu natomiast cała strefa ostatnich minimów, czyli okolice 1.2288 - 1.2425. W przypadku wybicia się rynku ponad wspomniany opór, podażowo zadziałać powinien również poziom wczorajszego maksimum przy cenie 1.2565.

EUR/PLN
Wczorajsze popołudnie zapowiadało już możliwość krótkoterminowego odreagowania ostatniej, silnej fali umocnienia złotego. Trend potwierdza jak na razie swoją dynamikę, bowiem kupującym euro udało się skorygować go do zaledwie 23,6% zniesienia ostatniej przeceny, liczonej od szczytu z 22 czerwca na 4.5967. Dzisiejsze maksimum wypadło zatem przy cenie 4.5189 i ten poziom okazał się już satysfakcjonującym do ponownego kupna krajowej waluty. Można się zatem spodziewać, że w tych okolicach przy próbie kolejnego podejścia, również pojawi się popyt na złotego. Najbliższym wsparciem są okolice dołka wczorajszej konsolidacji, czyli 4.4900. Dopiero trwalsze wyjście nad opory, jakimi są długoterminowa linia trendu wzrostowego na 4.53 oraz linia trendu spadkowego znajdująca się teraz na tym samym poziomie, mogą poważniej zaniepokoić posiadaczy długich pozycji na złotego. Podażowe znaczenie wspomnianego oporu wzmocnione jest także znajdującym się tu 38,2% zniesieniem ostatniej aprecjacji złotego.

USD/PLN
Rynek dolara do złotego zachowywał się dziś podobnie, jak eurozłoty. Również tutaj doszło do nieznacznego odbicia, ale kupujący dolara za złotego nie zdołali wyprowadzić cen nad opór, jakim jest poziom 3.7200 i nieco wcześniej do akcji przystąpili już kupujący krajową walutę. Krótkoterminowym oporem jest zatem nadal cena 3.72, ale przede wszystkim linia trendu spadkowego, zapoczątkowana ze szczytu z połowy maja. Znajduje się ona obecnie przy cenie 3.7300 i wybicie wyżej byłoby już sygnałem do nieco większej korekty ostatniego trendu wzrostu wartości krajowej waluty. Wsparciem, broniącym rynek przed kontynuacją przeceny są teraz okolice dołków wczorajszej konsolidacji, czyli 3.6890 oraz dołek z 23 stycznia, przy cenie 3.6681. Pozostaje już zatem czekać cierpliwie na zbliżające się dane, które będą miały szansę wyznaczyć nieco trwalszy kierunek w najbliższym czasie.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)