Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Coraz mocniej

0
Podziel się:

Nasza waluta rozpoczęła nowy tydzień od znacznego wzmocnienia. Jej odchylenie od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 0,7 proc. po jego słabej stronie. Oznacza to, że złotówka była najmocniejsza od końca stycznia tego roku. Cena dolara spadła poniżej 3,8400, a cena euro do ok. 4,7000.

RYNEK KRAJOWY
Nasza waluta rozpoczęła nowy tydzień od znacznego wzmocnienia. Jej odchylenie od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 0,7 proc. po jego słabej stronie. Oznacza to, że złotówka była najmocniejsza od końca stycznia tego roku. Cena dolara spadła poniżej 3,8400, a cena euro do ok. 4,7000. Ta ostatnia była najniższa od 27 stycznia. Na wartość złotego pozytywny wpływ miały przede wszystkim opublikowane przez NBP w piątek późnym popołudniem zaskakująco dobre dane o deficycie na rachunku obrotów bieżących za styczeń, który wyniósł jedynie 83 mln euro. Na rynku spodziewano się, że będzie czterokrotnie większy. Inwestorzy zwiększyli zakupy naszej waluty pomimo opinii o coraz szerszym rozłamie w szeregach SLD. W weekend do dialogu o możliwych zmianach w rządzie włączyła się Unia Pracy, partner koalicyjny Sojuszu. Pozytywnie odebrano jednak słowa marszałka Sejmu Marka Borowskiego, który w poniedziałek powiedział, że dyskusja o radykalnych zmianach powinna się rozpocząć dopiero po 1 maja, czyli po wejściu Polski w struktur
Unii Europejskiej. O godz. 13:00 podano, że popyt inwestorów na zaoferowane podczas poniedziałkowej aukcji przez Ministerstwo Finansów 52-tygodniowe bony skarbowe o wartości 1,2 mld złotych przewyższył podaż 2,3-krotnie i wyniósł 2,776 mld złotych. Wcześniej resort podał, że w najbliższą środę zaoferuje obligacje 5-letnie o wartości 2,3 mld złotych. O godz. 16:00 GUS opublikował dane o inflacji. W lutym wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 1,6 proc. (r/r) oraz 0,1 proc. (m/m). Do 1,6 z 1,7 proc. (r/r) zrewidowano również dane za styczeń. Analitycy spodziewali się, że w skali r/r indeks CPI wzrośnie i wyniesie 1,8 proc.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 3,8465 złotego, a jedno euro na 4,7070 złotego (odchyl.+ 0,87 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku panuje bardzo dobry sentyment dla naszej waluty. Wielu jest zdania, że w obecnych warunkach już niedługo wartość złotego znajdzie się w okolicy parytetu. Nie jest jednak wykluczone, że ruch ten poprzedzony zostanie lekką korekta wzrostową zarówno na kursie USD/PLN jak i EUR/PLN.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W poniedziałek notowania dolarjena pozostawały dość stabilne. W czasie azjatyckiego handlu kurs USD/JPY zwyżkował do poziomu 111,05, a w ciągu kolejnych godzin poruszał się w przedziale 110,60 – 110,90. Prezes Bank of Japan Toshihiko Fukui powiedział rano, że choć gospodarka japońska rozwija się coraz szybciej, to jednak zagrożenie ze strony deflacji pozostaje realne. Dodał również, że bank uważnie przygląda się sytuacji na rynku walutowym, szczególnie w kontekście kończącego się roku fiskalnego w Japonii. Z kolei minister finansów Sadakazu Tanigaki przypomniał, że władze są zdeterminowane w walce ze spekulacyjnymi ruchami. W takiej sytuacji trudno się spodziewać zasadniczego umocnienia jena w najbliższym czasie.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 110,85 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Uważamy, że poziom 110 może być intensywnie testowany przez inwestorów, jednak kurs USD/JPY nie powinien spaść dużo niżej ze względu na możliwość interwencji.

EUR/USD
W weekendowych wyborach do hiszpańskiego parlamentu rządząca centroprawica poniosła porażkę. Przełożyło się to na niskie notowania eurodolara w pierwszych godzinach poniedziałkowej sesji. Z czasem inwestorzy zwiększyli zaangażowanie we wspólną walutę, a kurs EUR/USD wzrósł z poziomu 1,2187 do 1,2317. Po południu stroną dominującą byli zwolennicy dolara, a notowania spadły poniżej poziomu 1,2240. Amerykańskiej walucie pomógł wzrost wskaźnika produkcji przemysłowej oraz większy stopień wykorzystania mocy produkcyjnych. W międzyczasie odnotowany spadek wartości indeksu NY Empire State, a w szczególności subindeksu dotyczącego rynku pracy, wpłynął na krótkotrwałe umocnienie europejskiej waluty. Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział, że gospodarka niemiecka będzie się rozwijać, mimo obaw o poziom bezpieczeństwa w Europie, spowodowanych czwartkowymi atakami terrorystycznymi w Madrycie.
O godz. 16.15 jedno euro wyceniane było na 1,2238 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Ponownie słabe dane makro z USA nie zaszkodziły notowaniom dolara. Uczestnicy rynku będą oczekiwać teraz na wtorkowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Raczej nie należy spodziewać się podwyżki stóp procentowych ze względu na wciąż niepewną sytuację na amerykańskim rynku pracy. Mimo to dolar może w najbliższych dniach jeszcze nieznacznie się umocnić.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)