Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czas dla dolara nie jest najlepszy

0
Podziel się:

Eskalacja napięcia na Bliskim Wschodzie, embargo Iraku, groźba dołączenia Iranu i Libii do protestu, destabilizacja w Wenezueli, gdzie trwają protesty naftowców (Wenezuela jest dużym dostawcą ropy do USA) nie służą dolarowi.

EUR/USD - na słaby popyt w gospodarce amerykańskiej wskazuje spadek zapasów w hurcie. Zapasy znajdują się na najniższym poziomie od 2.5 lat. Eskalacja napięcia na Bliskim Wschodzie, embargo Iraku, groźba dołączenia Iranu i Libii do protestu, destabilizacja w Wenezueli, gdzie trwają protesty naftowców (Wenezuela jest dużym dostawcą ropy do USA) nie służą dolarowi. Wczorajsze sygnały na kupno euro nie zawiodły i można było się tymczasem zamknąć na oporze tygodniowym 8820. Od wczoraj mieliśmy dziesięć sygnałów na kupno (!!!), a tylko jeden na sprzedaż. Rzadko to spotykana sytuacja, świadcząca o bardzo silnej spekulacji również samych banków. Technicznie jednak dojechaliśmy do pierwszego oporu tygodniowego po bardzo wykupionym rynku. Wszystko wskazuje, że lokalne ekstremum wypadnie dopiero jutro. W obecnej konfiguracji mamy najlepsze miejsce do konsolidacji przed kolejnym krokiem na północ. Uwaga skupiona jest na rynku ropy. Jeden z największych dzienników amerykańskich zaczyna zastanawiać się, czy
przypadkiem nie mamy do czynienia z trzecim kryzysem naftowym. Zakłócenia dostaw ropy zaczną być odczuwane dopiero za 4 do 6 tygodni. Sekretarz generalny OPEC uspokaja, ale w USA spodziewany jest szybki wzrost sprzedaży benzyny w sezonie wiosenno-letnim. Sprzedaż sportowych aut była rekordowa wśród rekordowej sprzedaży aut w ogóle. Spółki naftowe zwiększyły zapasy ropy w warunkach wyjątkowo niesprzyjających cen. Podwyżki na stacjach benzynowych drenują kieszenie konsumentów. Ale wyższa sprzedaż paliw to nie to, co potrzeba kulejącej koniunkturze.

USD/JPY spadł dzisiaj najniżej od trzech tygodni. Inwestorzy japońscy wstrzymują się od angażowania kapitałowego za granicą. Rano kurs USD/JPY był na poziomie 130.18. Banki informują, że nie dochodzi do zaplanowanych przepływów środków za granicę Japonii. Tymczasem na poziomie 130.59 powstał pierwszy dzisiaj sygnał na kupno. Atraktorem rynku jest obecnie 130.70.

USD/PLN – pociągnięty był w górę do 4.1065, tyle, że o godzinie 18:00. Dzisiaj ponownie kurs zniżkuje i pojawia się 4.0850. Godzinowe stochastyki zjechały na dół podkreślając silne wyprzedanie. Dzisiejsze notowania powinny zmieścić się w granicach 4.1031-4.0850. Z punktu widzenia dziennych już zamknięcie w okolicy 4.0980 wygeneruje silny sygnał na kupno. Nadal dolar/złoty jest atrakcyjny do zabezpieczania importu.

EUR/PLN atraktorem czwartku jest 3.5963. Obszar gęsty od technicznych oporów, szkoda wyliczać. Otwarcie środy nastąpiło z oczywistą luką hossy, która będzie pewnie zamykana w ciągu dnia po bardzo wykupionym rynku. Tygodniowy model niezmiennie sugeruje osłabienie złotego.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)