Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy to jedynie korekcyjne osłabienie złotego?

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień stanowi niejako kontynuację poprzednich, czyli złoty nadal się osłabia względem większości walut. Skala tego osłabienia nie daje jeszcze podstaw, aby sądzić, że jest to jakiś trwalszy powrót do niedawnych trendów wzrostowych.

USD/PLN
Dzisiejszy dzień stanowi niejako kontynuację poprzednich, czyli złoty nadal się osłabia względem większości walut. Skala tego osłabienia nie daje jeszcze podstaw, aby sądzić, że jest to jakiś trwalszy powrót do niedawnych trendów wzrostowych. W przypadku dolara względem krajowej waluty udało się kupującym podnieść kurs do okolic 3.34. Warto przypomnieć, że jednym z kluczowych oporów w krótkim terminie jest rejon 3.3450 - 3.35, gdzie m.in. znajduje się 3-tygodniowa linia trendu spadkowego. Dopiero jej porażka dawałaby podstawę do oczekiwania kontynuacji spadku wartości złotego. Obecny ruch w jej stronę na razie sugeruje jedynie korektę ostatniego spadku.

EUR/PLN
Mniej więcej podobnie zachowuje się eurozłoty. Tutaj również obserwujemy coraz wyższe poziomy cenowe. Jak na razie kupujący podnieśli ceny do okolic 3.93. Głównym, podażowym poziomem jest 3.95 i w zasadzie dopiero jego porażka kazałaby się liczyć z możliwością ponownego ataku na rejon 4.02 - 4.04. Okolice 3.95 pokrywają się również z rejonem 38,2% zniesienia poprzedniego spadku, a zatem ewentualny zwrot w tym rejonie winien utwierdzić graczy w przekonaniu, że była to jedynie korekta poprzedniego spadku, a tym samym złoty miałby w perspektywie wzrost wartości w stronę październikowych maksimów, czyli 3.85.

PLN BASKET
Nieco poprawiła się sytuacja koszyka względem krajowej waluty. Niedawno wspominałem tu o wewnętrznej linii trendu. Niestety wahania z ostatnich dni wielokrotnie rejon 3.61 przełamywały, a zatem można już przypuszczać, że stracił on swoje prognostyczne walory. W związku z osłabieniem złotego do dolara oraz euro oczywiście zyskuje również koszyk tych walut. Dzisiejszy wzrost zdołał jak na razie dotrzeć do okolic 3.6350. Przy cenie 3.6450 znajduje się pierwsze, 38,2% zniesienie ostatniego spadku. Póki co można zatem mówić jedynie o korekcie poprzedniego spadku. Ważniejszy wydaje się jednak poziom 3.66, który jeszcze niedawno stanowił istotne wsparcie. Teraz jest oporem, a jego podażowe znaczenie wzmocnione jest jeszcze dodatkowo znajdującym się tam zniesieniem 50% poprzedniego spadku. O wyczerpaniu się presji podażowej z dwóch ostatnich tygodni mówić będzie można dopiero, gdy kupujący zdołają wyprowadzić kurs nad 3.66.

GBP/PLN
Coraz ciekawiej zaczyna się przedstawiać sytuacja na funcie względem złotego. Dzisiejszym osłabieniem złotego udało się tu wyjść nad poziom 5.75. Przypominam jednak, że głównym, podażowym poziomem jest w krótkim terminie 5.80 i dopiero jego przełamanie dawałoby podstawy do wzrostu optymizmu. Kolejnego oporu doszukiwałbym się wówczas przy 5.88. Gorzej dla posiadaczy długich pozycji będzie w przypadku cofnięcia się kursu, bowiem wówczas aktualne osłabienie złotego traktować należałoby jedynie jako korektę poprzedniego spadku, a tym samym jedynie kwestią czasu pozostawałby test ostatnich minimów w rejonie 5.67. Ich przekroczenie winno sprowadzić kurs do 5.60.

CHF/PLN
Mniej więcej podobna sytuacja ma miejsce na parze franka względem złotego, czyli krajowa waluta również traci na wartości, jednakże nie na tyle, aby zagrozić ostatnim dokonaniom podaży na tej parze. Tutaj kluczową dla dalszej koniunktury jest strefa oporu w zakresie 2.56 - 2.58 i dopiero jej przełamanie dałoby podstawę do oczekiwania ponownego ataku na listopadowe maksima przy 2.6270. Ich przełamanie byłoby już w zasadzie tożsame z zapoczątkowaniem nowego trendu wzrostowego, o charakterze średnioterminowym. Pierwszym zadaniem byków jest jednak rozprawienie się ze wspomnianym 2.56 - 2.58 i póki się to nie uda, nadal krótkoterminową przewagę przypisywałbym podaży, a tym samym większym prawdopodobieństwem byłby test okolic minimów z września i października przy 2.49. Nieco wcześniej popytu można się jeszcze spodziewać przy dołkach z ostatnich dni w rejonie 2.51. Podsumowując, na większości par złotowych widoczna jest poprawa, jednakże nadal nie zostały przekroczone istotne poziomu oporu, a tym samym aktualny
wzrost kursów traktować należałoby na razie w kategoriach jedynie korekty spadku z drugiej połowy listopada.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)