Czy to już koniec deprecjacji dolara?

Po ostatnich dwóch sesjach deprecjacji waluty amerykańskiej notowania pary EURUSD ustanowiły nowy rekord (1,5146) i ustabilizowały się w okolicach figury 1,51.Inwestorów zaniepokoiły dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy, gdzie w ubiegłym tygodniu po zasiłki dla bezrobotnych zgłosiło się aż 373 tys. osób, czyli o 19 tysięcy więcej niż tydzień wcześniej. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych pozostanie na poziomie około 350 tys. Dynamika PKB Stanów Zjednoczonych spadła w czwartym kwartale 2007 roku do poziomu 0,6%. Opublikowane dane były gorsze od oczekiwań analityków, którzy prognozowali, że wzrost gospodarczy w USA wyniesie 0,7%. Poprzednie szacunki za czwarty kwartał mówiły o wyniku 0,6%. Dzisiaj ceny metali przemysłowych utrzymują się na wysokich poziomach: kurs miedzi zbliżył się o 3,5% do swojego rekordu wszechczasów, cyna jest najdroższa w historii, a notowania niklu są najwyższe od siedmiu tygodni. Notowania złota uległy
nieznacznemu obniżeniu. Jednak zdaniem analityków popyt inwestycyjny na metale szlachetne pozostaje silny wraz ze wzrostem inflacji.

*Na krajowym rynku po trzech sesjach silnej aprecjacji złoty nieznacznie tracił na wartości do głównych walut światowych. *Główny Urząd Statystyczny podał, że deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-grudzień 2007 roku wyniósł 17,7 mld euro wobec 12,9 mld euro rok wcześniej. Eksport w tym okresie wzrósł o 15,0% w ujęciu rocznym i osiągnął 101,1 mld euro, zaś import zwiększył się o 17,8% r/r i wyniósł 118,8 mld euro. Z kolei Narodowy Bank Polski podał, że oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych na najbliższe 12 miesięcy wyniosły w lutym 4,4%, czyli utrzymały się na poziomie ze stycznia. Inflacja konsumencka w styczniu wyniosła 4,3% r/r wobec 4,0% w grudniu. NBP podkreśla, że w momencie przeprowadzania badania przez Ipsos ankietowani znali jedynie dane za grudzień. Cel inflacyjny banku centralnego wynosi 2,5%. Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (publikowany przez BIEC), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, spadł ponownie o 0,6 punktu.

O godzinie 15.11 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,5200, a za dolara 2,3254 złotego.