Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Gąska
|

Dane z USA pchały EURUSD w górę

0
Podziel się:

Dzisiejszy dzień upłynął w cieniu danych z amerykańskiego rynku pracy, gdyż oczekiwania inwestorów wyniku słabszego od prognozy rynkowej od samego rana pchało w górę kurs EURUSD.

Dzisiejszy dzień upłynął w cieniu danych z amerykańskiego rynku pracy, gdyż oczekiwania inwestorów wyniku słabszego od prognozy rynkowej od samego rana pchało w górę kurs EURUSD.

Ale nie tylko dane z rynku nieruchomości okazały się gorsze od oczekiwań inwestorów, gdyż również informacje na temat liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych oraz dynamiki zamówień na dobra trwałe rozczarowały, potwierdzając tym samym coraz gorszy obraz gospodarki USA.

W rezultacie eurodolar znalazł się dziś popołudniu powyżej 1,4340, jednak jak na razie nie udało mu się przebić powyżej zanotowanego w ubiegłym tygodniu historycznego szczytu (1,4347), nawet pomimo wsparcia ze strony złych danych z rynku nieruchomości.

Tuż przed godziną 17 eurodolar próbuje dynamiczniej ruszyć w dół, jednak zwolennikom amerykańskiej waluty udało się zdobyć tylko niewielką przewagę, która nie pozwala na uporanie się ze słabym wsparciem z okolic 1,4297.

Choć obecnie nie widać jeszcze dominacji popytu na USD, to wydaje się, że w najbliższym czasie będziemy jednak świadkami głębszych spadków na rynku EURUSD. Brak silnych wzrostów eurodolara po danych potwierdzających słabość rynku nieruchomości, szanse na ukształtowanie się formacji podwójnego szczytu, oraz teoria fal Elliota wydają się wspierać podażową stronę rynku.

Potwierdzeniem obrania kierunku ,,na południe" będzie w pierwszej kolejności spadek EURUSD poniżej 1,4266, co otworzy drogę w rejon 1,4238. Z kolei przełamanie tej bariery pozwoli myśleć o kontynuacji spadków poniżej 1,42, a być może nawet w rejon 1,4120. Głębsza korekta wydaje się jednak mało prawdopodobna, przynajmniej z technicznego punktu widzenia.

Co do złotówki, to niewiele na jej temat można powiedzieć, oprócz oczywiście podkreślenia pozytywnego sentymentu inwestorów, który utrzymuje się od czasu wyborów. Złotówce nie przeszkadzają wahania eurodolara, ani nawet nieco gorsze nastroje panujące wśród inwestorów, które nieco szkodzą ryzykownym aktywom.

Złotówka na przekór tym zjawiskom nie zwalnia tempa i w dalszym ciągu zyskuje na wartości, dzięki czemu dziś ujrzeliśmy EURPLN poniżej 3,63, a USDPLN poniżej 2,53 (!), co musi już przyprawiać eksporterów o ból głowy, gdyż jeżeli złotówka w dalszym ciągu będzie się umacniać w tym tempie, to pod koniec roku poziomy rzędu 3,50-3,55 na EURPLN i 2,40-2,45 na USDPLN wydają się jak najbardziej prawdopodobne.

Tydzień już jest w zasadzie za nami, przynajmniej z fundamentalnego punktu widzenia, gdyż w dniu jutrzejszym poznamy jedynie wskaźnik zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan, który co prawda może wywołać wahania eurodolara, lecz raczej nie będzie w stanie odwrócić obranego kierunku ruchu.

W tej sytuacji spory wpływ na przebieg jutrzejszej sesji może wywrzeć sytuacja na rynkach akcyjnych, gdyż powrót obaw, które napędzałyby zwijanie carry trade pomógłby zapewne dolarowi w odzyskaniu części utraconego pola.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(0)