Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Decyzja FED umocniła dolara

0
Podziel się:

Wydarzeniem wczorajszego dnia było spotkanie FOMC, gdzie podjęta została decyzja w sprawie ceny pieniądza. Zgodnie z oczekiwaniami, stopa funduszy federalnych podniesiona została o 25 pb, czyli do poziomu 1,5%. Dane przyczyniły się do umocnienia amerykańskiej waluty.

Zapowiedziano, że obecnie FED będzie prowadził zrównoważona politykę monetarną, polegającą na systematycznym podnoszeniu stóp procentowych, co w średnim terminie powinno pomagać dolarowi.

EUR/USD
Wczorajsza decyzja pozwoliła wybić rynek poza obszar poniedziałkowej konsolidacji 1.2240 - 1.2290. Ceny zatrzymały się jednak niewiele pod dolnym ograniczeniem przy 1.2220. Obecnie najbliższym wsparciem jest szczyt z 27 lipca zlokalizowany przy cenie 1.2187 oraz nieco niżej popyt powinien się pokazać na linii trendu wzrostowego, czyli poziomie 1.2156. Opór stanowi poziom 1.2316, czyli wczorajszy wierzchołek. Zachowanie krótkoterminowych wskaźników sugeruje dalszą przecenę europejskiej waluty. Zagrożeniem dla takiego scenariusza może być jedynie wyprzedany oscylator stochastyczny, który zbiera się właśnie do wygenerowania sygnału kupna. Najważniejszy jednak MACD przebił dopiero swoja linię równowagi, zatem jest tu jeszcze sporo miejsca do kontynuacji przeceny.

USD/JPY
Coraz bliżej oporu znajduje się rynek dolarjena. Od około 3 tygodni ceny znajdują się tu w zakresie spadkowego kanału, którego ograniczenia znajdują się obecnie w rejonie 109.66 - 111.53. Jeśli kupującym dolara uda się wyjść nad linię trendu spadkowego, to minimalny zasięg, jaki powinien być tu spełniony to poziom szczytu z 6 sierpnia, który znajduje się przy cenie 111.87 i z tych okolic spodziewać można by się ruchu powrotnego do górnego ograniczenia aktualnej formacji. Byłby to zatem kolejny sygnał ponownego zbierania sił przez amerykańską walutę do testu kluczowych w średnim terminie poziomów na innych parach. Wsparcie stanowi teraz krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest przy cenie 110.73. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują podobnie, jak w przypadku eurodolara, możliwość dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty. MACD znajduje się od poniedziałku w wyraźnym trendzie wzrostowym, co tylko potwierdza panującą tendencję. Ewentualna, krótkoterminowa korekta, jaka może się tu pojawić,
byłaby zasługą wykupionych oscylatorów, jednakże odczytywać by ją można jako jedynie zbieranie siły do ataku na wspomniany opór.

EUR/JPY
Bezdyskusyjna tendencja panuje obecnie na rynku eurojena. Japońska waluta traci wyraźnie na wartości od 3 sierpnia i obecnie ceny doszły już do dość istotnego poziomu oporu, jakim jest szczyt z 4 czerwca przy cenie 136.70. W związku z coraz większą siłą trendu, wykreślić można przyspieszoną linię trendu wzrostowego, która działała będzie popytowo przy cenie 136.01. Wsparcie stanowić będzie także poziom 135.87, czyli poniedziałkowe maksimum. Obecna tendencja jest tu zagrożona niejako z dwóch stron. Po pierwsze bardziej wyraźnie umocnienie dolara do euro powinno się tu przełożyć na osłabienie euro także w stosunku do jena. Po drugie za odwróceniem trendu z okolic obecnych poziomów przemawiają bardzo wyraźne, negatywne dywergencje na krótkoterminowych wskaźnikach, co jest zwykle najsilniejszym i najbardziej wiarygodnym sygnałem zmiany tendencji. Zatem obecnie warto rozglądać się już powoli za krótką pozycją, jednakże o równie krótkim terminie, bowiem w terminie średnim mamy trend horyzontalny, który nie daje
sposobności do zajmowania odległych czasowo pozycji.

GBP/USD
Wczorajsze umocnienie dolara widoczne było także na rynku funta brytyjskiego, gdzie po dwudniowej, spadkowej tendencji ceny wyraźnie się wybiły i obecnie rynek znalazł się już w okolicach poziomu sprzed piątkowych danych. Popytowo działa obecnie krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest przy cenie 1.8231. Poziom ten jest również istotny z uwagi na zlokalizowane tu 61,8% zniesienie ostatniej fali aprecjacji funta. Jego przebicie sugerowałoby już ruch w kierunku dołka z 29 lipca, który wyznaczony jest na poziomie 1.8084. Trend spadkowy potwierdzony jest tu zachowaniem krótkoterminowych wskaźników, jednakże MACD zbiera się powoli do wygenerowania sygnału kupna, co może być zwiastunem nieznacznego osłabienia amerykańskiej waluty, np. z poziomu wspomnianego wsparcia.

USD/CHF
Patrząc po skali odreagowania piątkowej przeceny dolar jest relatywnie słaby w stosunku do franka szwajcarskiego. Tutaj korekta zatrzymana została wczoraj na 38,2% zniesieniu poprzedniego załamania amerykańskiej waluty. Nieco wyżej opór stanowi także szczyt z 29 czerwca, który znajduje się przy cenie 1.2672. Jego podażowe znaczenie wzmocnione jest także poprzez znajdujące się tam 50% zniesienie. Można założyć, że wczorajsze umocnienie amerykańskiej waluty było tu konsekwencją utworzenia formacji podwójnego dna, której zasięg został już w zasadzie zrealizowany. Tym samym wsparcie stanowi obecnie linia sygnału kupna, czyli poniedziałkowe maksimum, które zbiega się również z okolicami szczytu z 1 lipca. Jest to poziom 1.2565. Niżej popyt pokazać się powinien również na wczorajszym minimum, czyli 1.2493. Krótkoterminowe wskaźniki zachowują się jednak stosunkowo podobnie, jak na pozostałych parach dolarowych, czyli MACD wskazuje na kontynuację tendencji, ale oscylatory zwiastują z kolei niewielką korektę. Biorąc
jednak pod uwagę wybicie z horyzontu można się spodziewać obecnie nieco dłuższych i trwalszych ruchów, zatem większa uwagę przyłożyłbym do MACD.

EUR/PLN
Wczorajszy dzień przyniósł nieznaczne osłabienie krajowej waluty w stosunku do euro. Obecnie rynek konsoliduje się między linią trendu spadkowego, która jest jednocześnie górnym ograniczeniem spadkowego kanału. Od dołu wsparcie stanowi dołek z 30 lipca, który został również wyraźnie potwierdzony na początku tego tygodnia. Zakres ten znajduje się teraz w rejonie 4.3685 - 4.4200. O dalszym kierunku zadecyduje wybicie. Jednakże tutaj również sytuacja nie jest do końca jasna, bowiem ze względu na dość duże, średnioterminowe wyprzedanie, rynek powinien wykonać teraz nieco głębszą korektę, ale jeśli kluczowe dla dolara poziomy zostaną przełamane i dojdzie tym samym do odwrócenia trendu i zapoczątkowania większej aprecjacji amerykańskiej waluty, to przełoży się to również pośrednio na spadek wartości euro w stosunku do złotego. Obecnie jednak istotny jest poziom 4.4200, a jego sforsowanie zapowiadałoby ruch w kierunku wierzchołka z ubiegłej środy, który zlokalizowany jest przy cenie 4.4390. Krótkoterminowe
wskaźniki sugerują właśnie możliwość testu wspomnianych oporów, bowiem wszystkie znajdują się w trendach wzrostowych.

USD/PLN
Najmniejsze chęci do odreagowania ma dolar w stosunku do złotego. Tutaj w zasadzie nie można mówić nawet o korekcie, bowiem rynek od początku tego tygodnia konsekwentnie pogłębia minima, co doprowadziło do utworzenia niewielkiego, spadkowego kanału, który ograniczony jest zakresem 3.5585 - 3.5760. Sugerowałoby to zatem tworzenie formacji flagi, jednakże można mieć tu zastrzeżenia co do proporcji wielkości kanału i poprzedzającego go spadku. Jeśli zatem pominąć flagę, to z pewnością kluczowym poziomem jest wsparcie w postaci dołka całego trendu aprecjacji krajowej waluty, który znajduje się przy cenie 3.5453 i wybicie pod jego poziom zapowiadałoby zakończenie korekty i kontynuację umacniania złotego. Ze średnioterminowego punktu widzenia byłoby to zakończenie ruchu powrotnego do formacji prostokąta, co tym samym powinno przyczynić się do umocnienia naszej waluty do około 3.25 złotego za dolara. Krótkoterminowym poziomem oporu jest tu dość stroma linia trendu spadkowego, która znajduje się teraz przy cenie ok.
3.5880, ale patrząc na dość duży kąt jej nachylenia, testowanie dzisiaj tego poziomu wydaje się bardzo prawdopodobne nawet, gdyby rynek szedł w bok. Krótkoterminowe wskaźniki zachowują się tu analogicznie do eurozłotego, czyli wszędzie widać perspektywę spadku wartości złotego (pozytywne dywergencje), co niejako potwierdzałoby jeszcze wstrzymanie się z wybiciem na nowe minima trendu.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)