Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Decyzja RPP umocniła nieco złotego

0
Podziel się:

Po porannym niewielkim osłabieniu, w kolejnych godzinach notowań złoty ponownie się umocnił przechodząc na mocną stronę parytetu. Naszą walutę nieznacznie umocniła podana o godz. 13:15 decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która zadecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie i utrzymaniu restrykcyjnego nastawienia.

Rynek PLN

Po porannym niewielkim osłabieniu, w kolejnych godzinach notowań złoty ponownie się umocnił przechodząc na mocną stronę parytetu. Naszą walutę nieznacznie umocniła podana o godz. 13:15 decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która zadecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie i utrzymaniu restrykcyjnego nastawienia. W komentarzu do decyzji Rady, wicepremier Jerzy Hausner powiedział, iż jest „to bardzo rozsądna decyzja”. Dodał jednak, iż trzeba się liczyć z tym, iż jeżeli presja inflacyjna nadal będzie bardzo wysoka, to stopy zostaną jednak podniesione. Wypowiedź ta zwiększyła ponownie oczekiwania spekulacyjnie nastawionych inwestorów, którzy liczą, iż podczas zaplanowanej na godz. 16:00 konferencji prasowej Rada wskaże przesłanki, które będą przemawiały za taką decyzją w czerwcu.

Dzisiaj rano prezydium Sejmu zadecydowało o przedłużeniu do piątku rano terminu zgłaszania sejmowych kandydatów na premiera. W tej kwestii zaczyna pojawiać się różnica zdań w samej koalicji SLD-UP. Dzisiaj Unia Pracy zaproponowała aby Sojusz wystawił Jerzego Szmajdzińskiego, lub Wojciecha Olejniczaka, a nie „pryncypialnie stał za poparciem Belki”. Po spotkaniu szef SLD, Krzysztof Janik, podtrzymał jednak opinię, iż Marek Belka jest nadal najlepszym kandydatem na premiera. Informacje to jednak tzw. polityczny „szum”, który nie ma na razie większego wpływu na notowania złotego.

Rynek międzynarodowy

Dzisiaj zwyżka notowań wspólnej waluty w relacji do dolara została nieznacznie wyhamowana i w kolejnych godzinach sesji kurs EUR/USD powrócił w rejon figury 1,21. Pewien wpływ na taki stan rzeczy miały opublikowane o godz. 10:00 przez Europejski Bank Centralny informacje, z których wynika, iż w marcu strefa euro zanotowała 23,9 mld EUR odpływu inwestycji portfelowych i bezpośrednich netto, po tym jak w lutym zanotowano ich napływ na poziomie 27,7 mld EUR. Na wynik ten złożył się aż 22,6 mld EUR odpływ inwestycji bezpośrednich, co może sugerować, iż inwestorzy nie widzą zbytnich perspektyw dla europejskiej gospodarki, szukając innych miejsc, które byłyby bardziej atrakcyjne do rozkręcenia biznesu. Rynek zignorował tym samym pozytywne informacje o wzroście nadwyżka na rachunku obrotów bieżących (C/A) w marcu do 12,4 mld EUR wobec 5,6 mld EUR w lutym. W zasadzie bez echa, przeszły również informacje opublikowane przez Eurostat, który poinformował o 1,5 proc. m/m i 12,1 proc. r/r wzroście zamówień w europejskim
przemyśle.

Opublikowane o godz. 14:30 dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w kwietniu w USA okazały się gorsze od oczekiwań i spadły o 2,9 proc. i 2,1 proc. z wyłączeniem wydatków transportowych, co ponownie osłabiło dolara. Rynek czeka teraz na informacje o sprzedaży nowych domów w kwietniu, która jest szacowana na poziomie 1,2 mln. Jednak tak jak pisaliśmy rano, informacje te mogą być lepsze, po dobrych informacjach z rynku wtórnego opublikowanych wczoraj, co może chwilowo umocnić dolara. Niemniej jednak w kilkudniowej perspektywie widzielibyśmy dalsze osłabienie „zielonego”.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)