Wczorajszy dzień był kolejnym dowodem na to, że pomimo zwiększonego ryzyka inwestorzy pozytywnie oceniają perspektywę naszej waluty. Ze sceny politycznej dotychczas nie dotarły żadne negatywne sygnały, a kandydatura Kazimierza Marcinkiewicza na urząd premiera, jaką zaproponował PiS nie spowodowała żadnej reakcji rynku. Rokowania w sprawie zawiązania koalicji pomiędzy PiS i PO zaczynają dopiero nabierać tempa i po pierwszych dość kurtuazyjnych wypowiedziach czołowych przedstawicieli obu partii zbliża się czas podjęcia tematu przyszłego programu gospodarczego. A tutaj widać już spore różnice pomiędzy postulatami koalicjantów, stąd negocjacje wcale mogą nie należeć do łatwych a trwająca kampania przed wyborami prezydenckimi na pewno nie będzie pomagać w dochodzeniu do wspólnego mianownika. To z kolei znajdzie przełożenie na zachowanie rynku, który pomimo sporej dozy optymizmu uważnie będzie śledził postępy w pracach nad tworzeniem rządu.
W dniu dzisiejszym poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą poziomu stóp procentowych. Zdaniem większości ekonomistów RPP nie zdecyduje się w „wyborczym” miesiącu na kolejna obniżkę, chociaż opinię taką trudno jest oprzeć patrząc na publikowane ostatnio informacje z naszej gospodarki. Wskaźnik inflacji wzrósł co prawda do poziomu 1.6% w sierpniu wobec 1.3% wyraźnie jednak powodów należy szukać po stronie podażowej, a więc wyższych kosztów paliw związanych z rosnącymi cenami ropy oraz cen nośników energii. Z kolei wskaźnik inflacji netto po raz kolejny wykazał spadek do poziomu 1.4% w ujęciu rocznym. Dane o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej również nie wskazują na znaczne przyspieszenie koniunktury w kolejnym kwartale. Moim zdaniem duże znaczenie będzie miała ocena obecnej sytuacji politycznej i jej potencjalnego wpływu na politykę budżetową przyszłego rządu, stąd, jeżeli nie będzie ona pozytywna to z kolejną obniżką stóp procentowych RPP może szczególnie się nie spieszyć do czasu,
aż potencjalni koalicjanci PO-PiS dojdą do kompromisu w kwestii programu gospodarczego. Jeżeli w środę zapadnie neutralna decyzja w sprawie stóp presja na osłabienie złotego wyraźnie wzrośnie, jednak potencjalna korekta nie powinna być długotrwała i wyższe poziomy z pewnością posłużą do ponownej sprzedaży walut.
Kurs EURPLN porusza się wyraźnie w trendzie horyzontalnym ograniczonym poziomami 3.87 – 3.95. Skuteczna obrona poziomu 3.95 stanowi potwierdzenie dobrego nastroju wobec złotego, niemniej jednak technika sugeruje możliwe wzrosty w kierunku ceny 3.98, gdzie przebiega górne ograniczenie długoterminowego kanału spadkowego. W średnim terminie okolice tego poziomu wydają się dobrą okazją do ponownej sprzedaży wspólnej waluty. Z kolei przełamanie wsparcia przy kursie 3.87 sugerowałoby dalsze spadki w kierunku 3.80, biorąc jednak potencjalne ryzyko niższe poziomy nie będą na chwilę obecną zachęcać do zakupu naszej waluty. Kurs USDPLN przetestował po raz kolejny poziom 3.27, i dalsze umocnienie dolara na rynkach międzynarodowych może prowadzić do wzrostów w okolice 3.29 – 3.30. Wsparciem jest cena 3.23, która poprzedza bardzo istotny poziom 3.21.
