Wtorkowa sesja przebiegała bardzo spokojnie. Zakres zmian dla EUR/USD był ograniczony poziomami 1,4496 i 1,4585.
Opublikowany dzisiaj indeks koniunktury instytutu ZEW z Niemiec wyniósł (-39,5) punktu. Wartość ta była lepsza od poprzedniej. Jednak pomimo tego wspólna waluta nie zyskała na wartości. Z Wielkiej Brytanii poznaliśmy inflację CPI. Wyniosła ona 2,2% r/r.
Wartość ta jest niższa od prognoz na poziomie 2,3. Informacje te wpłynęły na deprecjację funta szterlinga do poziomu 1,9442. Jednak z upływem czasu angielska waluta odrobiła straty i zbliżyła się do 1,9550. Na rynku można było zaobserwować wyczekiwanie na dane o deficycie budżetowym w USA, które to poznamy dziś wieczorem naszego czasu. Niższy deficyt może wpłynąć na notowania amerykańskiej waluty.
Złoto straciło dziś na wartości. Kurs tego metalu spadł do 911,80 usd/oz. Tym samym zachowanie kursu nie potwierdziło stagnacji na rynku eurodolara.
RYNEK KRAJOWY
W pierwszej części dnia nasza waluta straciła nieznacznie na wartości. Euro osiągnęło maksimum na poziomie 3,6149, a dolar 2,4912. Kolejne godziny wtorkowego handlu przyniosły umocnienie złotego.
Rynek nasz pozostaje pod wpływem notowań na świecie. Spokoju dzisiejszych notowań nie zaburzyło opublikowanie bilansu płatniczego. Okazało się iż wyniósł on (-1,944) miliarda euro, przy poprzedniej wartości (-0,12) miliarda euro.
Dużo większy deficyt powinien wpłynąć na notowania naszej waluty, jednak tak się nie stało. Można z tego wywnioskować, że inwestorzy wyczekują na jakiś impuls z rynku globalnego. Giełda w Warszawie charakteryzowała się dzisiaj wzrostami. Indeks WIG20 zyskiwał ponad 3%, pokonując poziom 3000 punktów.