_ KOMENTARZ KRAJOWY _
USD/PLN i EUR/PLN
W ostatnich dniach notowania naszej waluty w zawrotnym tempie wzrastały, a złoty z powodzeniem odrobił straty poniesione w poprzednim tygodniu. Kurs USD/PLN spadł z 4,1550 w poniedziałek do 4,0550 w piątek. W tym samym okresie kurs EUR/PLN zniżkował z 4,0585 do 3,9600. Ceny dewiz zaczęły spadać już w poniedziałek rano po tym, jak 63 proc. Irlandczyków biorących udział w referendum opowiedziało się za ratyfikacją Traktatu z Nicei.
Drugim czynnikiem wzmacniającym naszą walutę był fakt zaakceptowania (wbrew wcześniejszym obawom) przez zdymisjonowany holenderski rząd, a następnie przez parlament tego kraju rozszerzenia Unii Europejskiej o 10 nowych członków, w tym Polskę. Prawdziwe zakupy złotówek i obligacji przez inwestorów rozpoczęły się jednak dopiero w połowie tygodnia. Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dniach 22 – 23 października zdecydowała się – wbrew oczekiwaniom analityków – obniżyć poziom wszystkich stóp procentowych o 50, 75 i 100 pkt. Inwestorzy uwierzyli, że kolejna obniżka stóp procentowych jest możliwa, być może nawet już na listopadowym posiedzeniu.
Drugi i najważniejszy czynnik mający wpływ na aprecjację naszej waluty do bardzo dobry dla Polski przebieg szczytu UE w Brukseli. Jeszcze przed jego rozpoczęciem Niemcy i Francja porozumiały się w sprawie dopłat do produkcji rolnej krajów członkowskich, a w nocy z czwartku na piątek przywódcy „15” doszli do porozumienia co do zasad finansowania poszerzenia UE. Uspokoiła się także napięta sytuacja na polskiej arenie politycznej. Naczelny Komitet Wykonawczy zobowiązał posłów PSL do głosowania przeciwko odwołaniu Marka Borowskiego. Swoje stanowisko w tej sprawie złagodziła również część partii opozycyjnych. W piątek obrady rozpoczął Konwent Seniorów, na którym partie prezentowały propozycje zmian w regulaminie Sejmu. Po jego zakończeniu marszałek spotka się z prezydentem, który zapowiedział, że w sobotę prowadzi dalsze konsultacje ze wszystkimi sejmowymi ugrupowaniami oprócz Samoobrony i LPR.
Prognoza
Wszystko wskazuje na to, że szczyt w Brukseli zakończy się pozytywnie, a UE w 2004 r. stanie przed Polską otworem. W najbliższym tygodniu nasza waluta powinna pozostawać mocna. Początek tygodnia może przynieść jednak nieznaczny wzrost cen dewiz. Inwestorzy mogą po ostatnich silnych jej wzrostach zdecydować się na realizację zysków. W czwartek NBP opublikuje dane o bilansie płatniczym za wrzesień. Powszechnie oczekuje się, że deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniesie 490 mln dolarów.
Strategia:
Sprzedawaj dewizy przy odchyleniu złotego od parytetu na poziomie minus 5 proc.
_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _
USD/JPY i EUR/JPY
Ostatnie dni na międzynarodowym rynku dolar/jena przebiegły w dość nerwowej atmosferze. Na początku tygodnia kurs USD/JPY wzrósł do najwyższego poziomu od 13 czerwca, br. tj. do 125,60. Notowania japońskiej waluty do dolara spadły po tym, jak minister ds. usług finansowych Heizo Takenaka odwołał publikację planu likwidacji złych długów sektora bankowego, głównie z powodu krytyki proponowanych przez niego rozwiązań przez rządzącą partię LPD oraz opozycję. Zdaniem przeciwników reformy działania ministra są lekkomyślne. Uważają również, że mogą one pogorszyć i tak fatalny stan gospodarki Kraju Kwitnącej Wiśni.
W kolejnych dniach jen odrobił z nawiązką poniesione wcześniej straty po tym, jak plany szefa FSA poparł zarówno premier Junichiro Koizumi, jak i minister finansów Masajuro Shiokawa. Inwestorzy zdecydowali się zamknąć cześć długich pozycji w amerykańskiej walucie przed weekendem oraz w oczekiwaniu na zaplanowane na ostatnie dni tego miesiąca przedstawienie planu Takenaki. Kurs USD/JPY w piątek znalazł się 200 pkt niżej, tj. w okolicy poziomu 123,60.
Prognoza
Naszym zdaniem notowania japońskiej waluty do dolara w najbliższym tygodniu powinny spadać. Jest bardzo prawdopodobne, że w obliczu publikacji planu Takenaki i nowych pomysłów rządu na pobudzenie gospodarki kurs USD/JPY znajdzie się ponownie powyżej poziomu 125,50.
Strategia:
Kupuj dolary w okolicy poziomu 124,00
EUR/USD
W minionym tygodniu notowania euro do dolara poruszały się w 100 pkt przedziale 0,9690 – 0,9790. Kierunek zmian na rynku był przede wszystkim wyznaczany wydarzeniami na rynkach giełdowych, a uwaga inwestorów była skupiona na wynikach finansowych spółek. W pierwszych dniach nie publikowano ważniejszych danych makroekonomicznych, a inwestorzy przez znaczną część sesji europejskiej wstrzymywali się z zawieraniem większych transakcji na rynku w oczekiwanie na otwarcie giełd na Wall Street.
W środę przedstawiono miesięczny raport FED (tzw. Beżowa Księga). Przedstawiony w nim obraz gospodarki USA nie był najlepszy. Bank Centralny Stanów Zjednoczonych uważa, że tempo wzrostu gospodarki nadal jest niewielkie. Nie najlepiej wygląda też sytuacja na rynku pracy, który pogrążył się w stagnacji. Pozytywnie natchnęły inwestorów opublikowane w czwartek dane o większym niż oczekiwano spadku (do 389 tys.) liczby nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w okresie do 19 października.
Prognoza
Choć opublikowane w piątek po południu dane z USA o zamówieniach na dobra trwałego użytku we wrześniu oraz o nastrojach konsumenckich za październik były gorsze od oczekiwań, to wydaje się, że warto jest wykorzystać kurs EUR/USD w okolicy poziomu 0,9800 do sprzedaży wspólnej waluty. W dalszym ciągu największy wpływ na wydarzenia na rynku będzie miał przebieg sesji na Wall Street i publikowane przez spółki wyniki. Te ostatnie jak na razie i w większej części są pozytywne.
Strategia:
Sprzedawaj euro w okolicy poziomu 0,98