Psychologiczna bariera na poziomie 1,30 kursu EUR/USD została w czasie ostatnich notowań wyraźnie naruszona, co wskazuje na determinację strony kupującej dolary. Wsparciem fundamentalnym były publikowane wczoraj dane makroekonomiczne z USA. Dynamika cen dóbr i usług konsumpcyjnych w grudniu była mniejsza niż oczekiwano, do czego przyczynił się spadek cen energii w tym okresie. Napływające ostatnio ze strony FED sygnały wskazują, iż w najbliższym czasie można oczekiwać dalszego zaostrzenia amerykańskiej polityki monetarnej. W tym kontekście spadek inflacji oznacza wzrost stóp realnych, a to może zwiększyć zainteresowanie inwestorów walutą amerykańską. Dobre informacje napłynęły też z rynku pracy – tygodniowa liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych spadła do 319 tys., tym samym zacierając złe wrażenie jakie wywołał wzrost z poprzedniego tygodnia. W dniu dzisiejszym inwestorzy poznają dane o indeksie wskaźników wyprzedzających gospodarki USA w grudniu oraz koniunkturze w regionie Filadeflii. Ze strefy euro
napłyną dane o inflacji.
Rynek EUR/USD w czasie wczorajszej sesji europejskiej pokonał opór przy cenie 1,3080. Po publikacji danych z USA inwestorom kupującym euro nie udało się jednak utrzymać notowań powyżej tego poziomu. Wyprzedaż wspólnej waluty doprowadziła do pokonania wsparcia 1,30 i spadku w pobliże ceny 1,2960. Jeżeli w czasie sesji europejskiej opór przy cenie 1,3030 zostanie obroniony, dalsze notowania mogą przynieść kolejny test poziomu 1,2960, a jego pokonanie otworzy drogę do dalszych spadków euro.
Dolar odrabia straty wobec jena japońskiego. Rynek USD/JPY pokonał wczoraj opór 102,80, co sygnalizuje przewagę inwestorów kupujących dolary. W najbliższym czasie kurs powinien utrzymać się w kanale trendu wzrostowego, którego ograniczenia znajdują się obecnie na poziomach 102,60 i 103,40.
