Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar może być droższy

0
Podziel się:

Dzisiaj o godzinie 11:00 Bank Japonii ponownie interweniował w celu osłabienia jena. Na razie nie widać specjalnie zmian na naszym USD/PLN, ale korekta na głównym rynku EUR/USD wymuszona sytuacją, powinna spowodować przebicie USD/PLN powyżej 4.0962.

Giełdy amerykańskie zakończyły środę zyskami niewielkimi, ale szczególnie ważnymi dla indeksu Dow Jonesa, który obronił tygodniowe wsparcie pod koniec dnia. Ważne to nie tylko dla sentymentu giełdy, ale również dla dolara, który wczoraj osiągnął krytyczny poziom względem euro 9275.

USD/PLN wczoraj momentum wyraźnie spadło, a dzienna świeca ma niewielki ciemny korpus z wąsem od dołu. Zamknięcie fraktalne jest słabe, ale na wczorajszych dołkach dolar był nadal kupowany za złotówkę pomimo strat dolara na innych rynkach. Od momentu osiągnięcia 4.1341 w zeszłym tygodniu znajdujemy się ciągle poniżej linii oporu dziennych schodzącej coraz niżej. Dzisiaj o godzinie 11:00 Bank Japonii ponownie interweniował w celu osłabienia jena. Na razie nie widać specjalnie zmian na naszym USD/PLN, ale korekta na głównym rynku EUR/USD wymuszona sytuacją, powinna spowodować przebicie USD/PLN powyżej 4.0962.

EUR/USD wczoraj próbował bezskutecznie dopaść poziomu 9300-9330 upatrzonego przez zdecydowaną większość długich pozycji. Zatrzymanie nastąpiło na silnym oporze fraktalnym tygodniowych. Po czterech godzinach schładzania się rynku ponownie drgnęło do góry, ponieważ w tym czasie Dow Jones szukał inwestorów, którzy mogliby uratować tygodniowe wsparcie. Gdy znalazł, sprzedający dolara dali sobie spokój. A dzisiaj spotkała ich niespodzianka w postaci drugiej interwencji Japonii. To nie są żarty, gdy stop lossy pękają jak kruchy lód. Jest prawdopodobne, że dzisiejsza interwencja wykonana została z udziałem ECB.

EUR/PLN - euro może zacząć tanieć, do tego potrzeba euro/dolar trochę poniżej 9243. Wczorajszy szczyt nie został poprawiony, a dzienne wskaźniki wykupione są bardzo mocno.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)