Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar nadal słaby

0
Podziel się:

Piątkowe osłabienie amerykańskiej waluty okazało się na tyle silne, że na początku tygodnia nie widać nawet próby wykonania większej korekty. W przypadku eurodolara ceny zdołały oddalić się od maksimum o pół centa, po czym uczestnicy rynku uznali ten poziom już za atrakcyjny do ponownej sprzedaży dolara.

Otwartym pozostaje zatem pytanie, czy rynek będzie kontynuował proces osłabiania dolara, czy pogłębi korektę. Impulsem do wybicia się ze strefy 1.2240 - 1.2290 może być dzisiejsze spotkanie FOMC i decyzja w sprawie stóp procentowych. Alan Greenspan ma tym razem dość trudne zadanie, bowiem z jednej strony brak podwyżki stóp procentowych oznaczał będzie faktyczne obawy o stan amerykańskiej gospodarki, która jak jeszcze niedawno zapewniał, nie ma przed sobą większych problemów, czego niestety nie potwierdził fatalny, piątkowy raport z rynku pracy. Z drugiej strony podwyżka stóp wpłynie negatywnie na rynek kapitałowy w Stanach, gdzie indeksy znajdują się blisko swoich ostatnich minimów, a podwyżka stóp pomogłaby je z pewnością popchnąć niżej. Dla dolara pozostawienie, bądź podwyższenie ceny pieniądza będzie tu tylko impulsem do dalszego ruchu. Posiedzenie FED jednak dopiero wieczorem, natomiast wcześniej inwestorzy zapoznają się jeszcze ze wstępnymi danymi o dynamice wydajności pracy za II kwartał, choć dane te
nie powinny tu akurat wywołać większego ruchu na walucie.

EUR/USD
Po piątkowym osłabieniu amerykańskiej waluty rynek wpadł w konsolidację w niewielkim zakresie ok. 1.2240 - 1.2290. W przypadku wybicia dołem i kontynuacji korekty piątkowego wzrostu, wsparcia doszukiwać się należy przy poziomie szczytu z 27 lipca na 1.2187 oraz nieco niżej znajduje się linia trendu wzrostowego, nad którą udało się w piątek ponownie powrócić. Zlokalizowana jest ona przy cenie ok. 1.2150. Z jednej strony większe prawdopodobieństwo należałoby przypisywać możliwości dalszej deprecjacji dolara, bowiem brak chęci do szybkiej realizacji zysków z krótkich pozycji na dolarze sugerowałby właśnie taką możliwość. Z drugiej strony należy jednak pamiętać o krótkoterminowym wykupieniu rynku, chociaż same oscylatory zostały już schłodzone i dalszym spadkom wartości amerykańskiej waluty przeszkadza obecnie jedynie spadający MACD, który znajdując się jeszcze w strefie wykupienia ma tu jeszcze przed sobą nieco potencjału spadkowego.

USD/JPY
Trochę mniej żywiołowa reakcja na piątkowe dane z rynku pracy była widoczna na dolarze w stosunku do jena japońskiego. Rynek wyraźnie ma tu chęci do korekty, która przybrała formę krótkoterminowego trendu wzrostowego. Do tej pory przecena, która miała tu w piątek miejsce została już skorygowana do 50%, zatem o wyraźnej przewadze posiadaczy krótkich pozycji w amerykańskiej walucie mówić tu nie można. Najbliższym oporem jest wczorajsze maksimum, czyli 110.90. Wsparcie stanowi natomiast krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, której popytowe działanie widoczne jest już dziś rano. Obecnie znajduje się ona przy cenie 110.40. Warto również zwrócić uwagę, że piątkowym osłabieniem rynek dolarjena wyznaczył tu dolne ograniczenie spadkowego kanału, którego zakres to obecnie 109.77 - 111.63. Sugerowałoby to teraz ruch do linii trendu spadkowego, czyli ograniczenia górnego i potwierdzenia formacji trzecim punktem stycznym. Pozytywnie wygląda tu rosnący MACD w połączeniu z wyprzedanym oscylatorem stochastycznym, co
powinno pomagać kupującym amerykańską walutę w testowaniu wczorajszego szczytu i wybiciu się nad jego poziom.

EUR/JPY
Bardzo wyraźny trend spadku wartości jena widoczny jest tu w stosunku do euro. Rynek wspina się coraz wyżej po ustanowieniu dołka w ubiegły wtorek w okolicy 132.80. Obecnie najbliższym poziomem oporu jest wczorajszy szczyt na 135.87. Wsparcia doszukiwałbym się na linii trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest przy cenie 134.87. Nieco niżej popyt pokazać się powinien także na poziomie wczorajszego minimum na 135.17. Gdyby dolar zdołałby się nieco bardziej umocnić, to w tym układzie aprecjacja amerykańskiej waluty w stosunku do euro może znaleźć również przełożenie w postaci spadku wartości euro do jena i również na tym rynku pojawiłaby się korekta testująca przynajmniej wspomnianą linię trendu. Możliwość odwrotu spod szczytów sugerują ewidentne dywergencje na krótkoterminowych wskaźnikach i to zarówno tych śledzących trend, jak i oscylatorach.

GBP/USD
Na rynku funta brytyjskiego korekta piątkowej przeceny dolara przybrała tu postać spadkowego kanału, z którego ceny dziś rano próbowały się wybić. Sugerowałoby to utworzenie formacji flagi, a zatem kontynuacji deprecjacji dolara. Najbliższym poziomem oporu jest piątkowe maksimum, które zlokalizowane jest przy cenie 1.8464 i jego testowanie wydaje się tu najmniejszą konsekwencją aktualnego wybicia ze spadkowego kanału. Wsparciem jest poziom maksimum z 2 lipca, które znajduje się przy cenie 1.8331. Krótkoterminowy MACD co prawda potwierdza tu utworzenie spadkowego kanału, jednakże rosnący od wczoraj histogram daje szanse również na wybicie się z niego górą i test wspomnianych oporów.

USD/CHF
Konsolidacja, jaka ma miejsce na rynku franka szwajcarskiego, po piątkowym załamaniu, przypomina nieco tworzenie formacji podwójnego dna, jednakże wskazany byłby w tym układzie ponowny test piątkowego minimum, które jest tu najbliższym wsparciem i znajduje się przy cenie 1.2493. Linią szyi formacji, czyli poziomem sygnału kupna, byłby wczorajszy szczyt, który dodatkowo pokrywa się z poziomem wierzchołka z 1 lipca, co nieznacznie wzmacnia podażowe znaczenie tego rejonu. Opór ten zlokalizowany jest na 1.2565. Zatem wybicie się poza zakres tego krótkoterminowego horyzontu powinno wskazać dalszy kierunek. Niestety sygnały na poszczególnych parach są tu nieco rozbieżne, bowiem o ile w przypadku franka można mówić o próbie kształtowania podwójnego dna, o tyle na funcie jest to flaga. Pozostaje zatem poczekać na impuls ze strony FED i rynek sam wskaże dalszy kierunek.

EUR/PLN
Nadal bardzo spokojnie jest na rynku eurozłotego. Piątkowe dane nie wywołały tu większej reakcji. W nieco szerszym terminie rynek nadal porusza się w zakresie spadkowego kanału. Dobrym, krótkoterminowym wsparciem okazał się dołek z 30 lipca przy cenie 4.3685, który to poziom skutecznie powstrzymywał wczoraj sprzedających europejską walutę za złotego. Jest to zatem najbliższe wsparcie, a opór znajduje się w okolicy linii trendu spadkowego, czyli 4.4240. Nieco wyżej podaż powinna się pokazać również przy 4.4390, czyli poziomie szczytu z 4 sierpnia, którego znaczenie wzmocnione jest aktualnie znajdującą się tam linią trendu spadkowego. Możliwość ruchu w kierunku wspomnianych oporów sugerują również krótkoterminowe wskaźniki, a dokładniej dość mocno wyprzedany MACD, który zbiera się do wygenerowania sygnału kupna.

USD/PLN
Zdecydowanie nie widać chęci do korygowania piątkowej przeceny dolara na rynku złotego. Wczorajszy dzień przyniósł tu nawet pogłębienie minimów. Nowy dołek wyznaczony został przy cenie 3.5596. Najważniejszym obecnie wsparciem jest minimum całego trendu spadkowego, ponieważ wyjście pod jego poziom będzie tu sygnałem zakończenia ruchu powrotnego do średnioterminowej formacji prostokąta, a tym samym otworzy drogę do dalszej kontynuacji aprecjacji złotego. Najbliższym oporem jest dość stroma linia trendu spadkowego, która znajduje się teraz przy cenie 3.6130. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują tu skorygowanie ostatniego umocnienia złotego, bowiem na dość mocno wyprzedanym MACD pojawia się właśnie sygnał kupna, co w połączeniu z wyprzedanymi oscylatorami i prawdopodobnym odreagowaniem przeceny dolara na pozostałych parach, powinno tu krótkoterminowo osłabić krajowa walutę.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)