Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar nadal zyskuje

0
Podziel się:

Ciężko szukać tu wiarygodnego wsparcia przed okolicami 1.1800. Trend spadkowy jest tu doskonale widoczny i wszystko wskazuje na to, że dolar spróbuje przetestować w najbliższym czasie wspomniane wsparcie, które przypomnę jest linią ponad dwuletniego trendu wzrostowego.

Od rana byliśmy świadkami wyczekiwania na dane makro publikowane o godzinie 14:30. Eurodolar oscylował w okolicach 1.1900 - 1.1950 i to właśnie publikacja danych miała doprowadzić do rozstrzygnięć i wyboru kierunku. Marcowa inflacja prognozowana była na poziomie +0,3%, a faktycznie wyniosła +0,5%. Oczywiście jest to w tym układzie czynnik przemawiający za podwyżką stóp procentowych i dolar nie mógł zareagować inaczej, jak umocnieniem. Podano także, że deficyt handlowy za luty wyniósł 42,1 mld., a prognozy mówiły o wartości 42,5 mld. Zarówno jedne, jak i drugie dane pomogły amerykańskiej walucie i w efekcie doszło do pogłębienia porannych minimów. Ministerstwo Finansów sprzedało dziś obligacje dziesięcioletnie o wartości 577 mln zł. Warto wspomnieć, że oferta wynosiła 1,4 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 7,044% i wzrosła w stosunku do rentowności obligacji 10-letnich, które sprzedane zostały w marcu, osiągając rentowność 6,618%. O godzinie 16:00 GUS podał także dane dotyczące marcowej inflacji, która
wyniosła +0,3%.

EUR/USD
Ciężko szukać tu wiarygodnego wsparcia przed okolicami 1.1800. Trend spadkowy jest tu doskonale widoczny i wszystko wskazuje na to, że dolar spróbuje przetestować w najbliższym czasie wspomniane wsparcie, które przypomnę jest linią ponad dwuletniego trendu wzrostowego. Jest to zatem wsparcie o charakterze średnio, a nawet długoterminowym. Po publikacji danych sukcesywnie poprawiane są lokalne dołki. Jednak, co ciekawe, aprecjacja dolara w stosunku do euro nie ma zbyt gwałtownego przebiegu. Jednym z powodów może być w tym układzie spore już wyprzedanie rynku. Oporem dla rynku jest obecnie poziom dzisiejszego szczytu, czyli 1.1955, natomiast nieco niżej także kolejna już, przyspieszona linia trendu spadkowego, która pokrywa się obecnie mniej więcej z poziomem 1.1930. Dopiero przebicie tego oporu może być zwiastunem jakieś korekty lub przynajmniej zatrzymania i odreagowania wyprzedania krótkoterminowych wskaźników.

USD/JPY
Rynek dolarjena dotarł do oporów zlokalizowanych na poziomie ok. 107.90. Znajdują się tam 161,8% zniesienie spadku od piątkowego szczytu do wczorajszego dołka, a także 50% zniesienie fali aprecjacji jena od początku marca. W krótkim terminie rynek porusza się w kanale wzrostowym i obecnie zmierza do jego górnego ograniczenia, która stanowiło będzie oczywiście opór. Zlokalizowane jest ono obecnie na poziomie 108.40. Wsparciem dla rynku będzie przebity już szczyt z 22 marca (107.64) i nieco niżej również szczyt z 6 kwietnia (107.13).

EUR/JPY
Rano wydawało się jeszcze, że opór w postaci linii trendu spadkowego zdoła się utrzymać. Świadczyło o tym chociażby kolejne już odbicie. Wczesnym popołudniem poziom ten został przekroczony i efektem tego była realizacja zleceń stop, które dość szybko się przesunęły rynek nad opór. Dopiero reakcja na dane na rynku eurodolara przełożyła się także nieco na stratę euro wobec jena i obserwowaliśmy ruch powrotny do wspomnianej linii. Można ją zatem obecnie traktować w charakterze wsparcia. Kolejnym oporem jest nieco wyżej położona linia trendu spadkowego wyznaczona po szczytach z 30 marca oraz 8 kwietnia. Wstępem do ewentualnego spowolnienia deprecjacji jena będzie przebicie przyspieszonej, bardzo stromej linii trendu wzrostowego, zapoczątkowanej od wczorajszego dołka. Obecnie znajduje się ona w okolicy 127.90.

GBP/USD
Jest to chyba najciekawszy ostatnio rynek do tradingu. Mamy tu do czynienia z bardzo silnymi, krótkoterminowymi trendami. Do tej pory większość ruchów odbywała się w obszarze około 1.8000 - 1.8600. Istotne było tu zwłaszcza dolne ograniczenie, bowiem była to linia szyi sporych rozmiarów formacji głowy z ramionami. Jej poziom zlokalizowany był w dniu dzisiejszym na ok. 1.7985. Rynek zaczął balansować z tym poziomem tuż przed danymi, zatem było już wiadomo, że przy danych sprzyjających dolarowi, dojdzie do poważnej przeceny na rynku funta brytyjskiego. Dotychczasowe minimum wyznaczone zostało na poziomie ok. 1.7860. Warto tu jednak przypomnieć, że wczorajsze maksimum wyniosło 1.8428, zatem rynek od wczoraj spadł o ponad 5,5 figury!!! Jedynym pocieszeniem dla byków byłaby teraz szybka i co ważniejsze, udana próba powrotu nad 1.8000, bowiem mogłoby to zostać odebrane tylko jako pułapka, co również sprowokowałoby do kupna inwestorów czyhających na takie okazje. Zwykle bowiem pułapka jest dobrą okazją do zajęcia
pozycji przeciwstawnej. Jeśli jednak rynek nie będzie wykazywał siły na próbę zanegowania sygnału, można się tu tylko spodziewać kontynuacji wyprzedaży brytyjskiej waluty.

USD/CHF
Rynek franka szwajcarskiego był dziś niemal oazą spokoju. Zmienność nie przekroczyła tu nawet jednej figury. Rozmyła się także koncepcja podwójnego szczytu, o której wspominałem w komentarzu porannym. Można teraz założyć, że mamy tu do czynienia z krótkoterminową formacją flagi, a o dalszym kierunku zdecyduje wybicie z dzisiejszego zakresu horyzontu. Oporem jest zatem dzisiejszy szczyt na 1.3044, natomiast wsparciem jest dzisiejsze minimum na 1.2968, które mniej więcej pokrywa się także z poziomem szczytów z 5 oraz 7 kwietnia.

EUR/PLN
Dzisiejszy dzień na rynku złotego nie przyniósł jakiś spektakularnych rozstrzygnięć. Dzisiejsze minima zatrzymały się na wsparciu w postaci przebitej wczoraj linii trendu spadkowego, która wyznaczona została poprzez czwartkowe i piątkowe szczyty. Tym samym stała się ona linią wewnętrzną i nadal stanowiła będzie wsparcie dla rynku. Nie udało się także sforsować najbliższego oporu, czyli wczorajszego szczytu na 4.7629. Najbliższym wsparciem będzie także dzisiejszy dołek, czyli 4.7327.

USD/PLN
Bardzo ciekawie wygląda na rynku dolara. Dzisiejsze umocnienie dolara do złotego dwukrotnie zatrzymało się na górnym ograniczeniu wzrostowego kanału, którego dolnym ograniczeniem jest już wielokrotnie wspominana, krótkoterminowa linia trendu wzrostowego. Problemy były dziś także ze sforsowaniem poziomu oporu, czyli szczytu z 3 marca na poziomie 3.9930. Zadyszka byków na górnym ograniczeniu wspomnianego kanału sugerować może spowolnienie tempa aprecjacji waluty amerykańskiej i korekty do okolic ograniczenia dolnego, które obecnie znajduje się na poziomie 3.9370. Wyjście ze wspomnianego kanału górą i utrzymanie się tam cen doprowadziłoby prawdopodobnie do jeszcze większego przyspieszenia utraty wartości krajowej waluty do dolara. Warto tu także wspomnieć, że okolice 4 złotych za dolara, to także górne ograniczenie ponad trzyletniego, spadkowego kanału, zatem trwałe wyjście nad jego górne ograniczenie, byłoby już wyraźnym zwiastunem odwracania długoterminowego, spadkowego trendu na dolarze.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)