*Rynek PLN: *
Dzisiaj możliwe nieznaczne osłabienie się złotego
Po wczorajszym umocnieniu się naszej waluty i związanych z tym pozytywnych komentarzach ze strony zachodnich analityków, których zdaniem nasza waluta może nadal zyskiwać na wartości, a takie sytuacje jakie miały miejsce w ostatnią środę (brak podwyżki stóp przez RPP) stwarzają tylko okazję do dokupienia naszej waluty, dzisiaj oczekiwalibyśmy nieznacznego osłabienia się naszej waluty. Zaprezentowany powyżej sposób myślenia wydaje się zbyt oczywisty, a rynek rzadko daje wszystkim zarobić....
Dosyć wymowna jest wczorajsza wypowiedź ministra finansów Mirosława Gronickiego, który na zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą” debacie ekonomistów, stwierdził, iż „Zyskujący na wartości złoty rzeczywiście jest problemem. Sądzę, że trzeba będzie wspólnie z Radą Polityki Pieniężnej ustalić reguły gry.”. Takie podejście sugeruje, iż można będzie spodziewać się dalszych nacisków na RPP, aby ta nie podwyższała stóp procentowych i tym samym nie byłaby to zbyt korzystna informacja dla naszej waluty. Podobnie jest z ranną wypowiedzią premiera Marka Belki dla radia PIN, który stwierdził, iż obecny poziom stóp procentowy jest dla niego satysfakcjonujący.
Dzisiejsze osłabienie się złotego sugeruje także analiza techniczna koszyka złotowego, gdzie widać wyraźne wyprzedanie ze strony wskaźników technicznych. Tym samym tak jak pisaliśmy wczoraj poziom 7 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu nie pozostanie dzisiaj pokonany.
*Rynek EUR/USD: *
Dolar nieznacznie odrobił straty podczas nocnego handlu
Podczas nocnego handlu notowania dolara nieznacznie odrobiły wcześniejsze straty. O godz. 9:23 notowania EUR/USD oscylowały w okolicach 1,2415, wobec maksimum w okolicach 1,2445 zanotowanego późnym wieczorem. Dzisiejsze ranne komentarze koncentrują się na nocnej debacie Bush-Kerry i chociaż może ona przysporzyć rzesze nowych zwolenników Kerry’emu, to nadal pozycja obecnego prezydenta pozostaje niezagrożona. Uwagę rynku w najbliższym czasie zaprzątać będzie jednak inny problem – spotkanie G-7. Można się spodziewać, iż ponownie zostanie wywarta presja na Chiny (w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich w USA), aby te zgodziły się na przynajmniej częściowe uwolnienie kursu juana, co doprowadziłoby także do osłabienia się dolara. Niemniej jednak wydaje się, iż żadne niekorzystne decyzje dla dolara nie zostaną podjęte. Tym samym po wczorajszym osłabieniu się „zielonego” dzisiaj może on zyskać na wartości.
Dzisiaj kluczowe będą dane ze Stanów – o godz. 15:50 nastroje konsumenckie we wrześniu (szacunki 96 pkt. wobec 95,9 pkt. wcześniej), a o godz. 16:00 wrześniowa wartość indeksu ISM dla przemysłu (prognoza 58 pkt. wobec 59 pkt. w sierpniu). O ile nastroje mogą rozczarować, to ISM może być lepsze, na co wskazywałyby wczorajsze dane o Chicago PMI.