Wczoraj Greenspanowi nie udało się już istotnie wpłynąć na rynek. Na eurodolarze obserwowaliśmy jedynie zachwianie, po słowach sugerujących, że stopy nie zostaną podniesione jeszcze przez "jakiś czas" z powodu wysokiej wydajności pracy i niewykorzystanych mocy produkcyjnych, które powstrzymują presję cenową. Na dzisiaj przewidziane są publikacje ilości nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w USA o 14:30. Oczekuje się, że wartość ta wyniesie 335.000. Podana zostanie również inflacja cen producentów (PPI) za marzec. Prognozy mówią o wzroście o 0,1%. Na naszym rynku z ważniejszych danych podana zostanie o 10:00 stopa bezrobocia za marzec.
EUR/USD
Po północy dolar ustanowił nowy dołek, który wypadł dokładnie na dolnym ograniczeniu spadkowego kanału, a także w okolicach przebitej wczoraj, przyspieszonej linii trendu spadkowego. Teoretyczną konsekwencją obrony poziomu dolnego ograniczenia wspomnianej formacji powinna być deprecjacja dolara do linii trendu spadkowego stanowiącej górnej ograniczenie. Obecnie znajduje się ono na poziomie 1.2015. Bliżej hamować popyty na euro może wczorajszy szczyt, który ustanowiony został właśnie po słowach Greenspana na 1.1908. Poziomem wsparcia jest nadal dolne ograniczenie spadkowego kanału, które dziś uległo potwierdzeniu, które obecnie zlokalizowane jest przy cenie 1.1780.
USD/JPY
Spowolnieniu uległo tempo aprecjacji dolara w stosunku do jena. Przesunięta została przyspieszona linia trendu wzrostowego i obecnie wspiera rynek przy cenie 109.22. Od wczoraj mamy tu do czynienia ze stabilizacją w niewielkim zakresie. Konsolidacja wypadła nad wsparciem w postaci poziomu szczytu z 15 kwietnia - 109.24. Kolejny, ważniejszy opór zlokalizowany jest dopiero na 111.40. Nieco niżej położonym wsparciem będzie linia trendu wzrostowego (dołki 13 i 20 kwietnia), która obecnie przebiega w okolicy 108.60.
EUR/JPY
Rano doszło tu do kolejnej już obrony krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Odbiciu sprzyjał poziom dołka z piątku przy cenie 129.00, który nadal pozostaje dobrym wsparciem, podobnie jak znajdująca się niewiele wyżej wybroniona linia. Można się obecnie spodziewać, że jej przebicie doprowadzić może do większej deprecjacji europejskiej waluty. Opór stanowi górne ograniczenie rozszerzającego trójkąta (dolne uległo modyfikacji na skutek naruszenia). Hamować będzie ono kupujących euro przy cenie około 130.94, jednakże wcześniej podażowo działać będzie jeszcze poniedziałkowy szczyt na 130.65.
GBP/USD
Na rynku funta brytyjskiego widać pierwsze przesłanki za możliwością spowolnienia tempa deprecjacji brytyjskiej waluty. Świadczy o tym przebicie pierwszej, przyspieszonej linii trendu spadkowego. Rynek zatrzymał się obecnie na następnej. Najbliższym wsparciem jest wczorajszy dołek przy cenie 1.7666. Oporem, oprócz najbliżej położonej linii trendu spadkowego jest także wczorajszy, lokalny szczyt na 1.7810.
USD/CHF
Na rynku franka szwajcarskiego również obserwujemy spowolnienie tempa wzmacniania amerykańskiej waluty, w ślad za eurodolarem. Rynek obecnie zatrzymał się na krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, od której próbuje się właśnie odbić. Najbliższym poziomem oporu będzie dzisiejszy, poranny szczyt na 1.3185 oraz nieco wyżej 1.3219. Wsparcie, oprócz wspomnianej już linii trendu, stanowił będzie poziom górnego ograniczenia niedawnej, 2-dniowej konsolidacji. Poziom ten mniej więcej pokrywa się z wczorajszym dołkiem na 1.3051.
EUR/PLN
Na eurozłotym pojawiać się już zaczynają przesłanki za tym, że krótkoterminowy trend umacniania złotego może ulec skorygowaniu. Świadczy o tym wybicie ze spadkowego kanału. Korekta, jak na razie, nie zdołała jednak zabrnąć dalej, niż 38,2% zniesienie poprzedzającego ją trendu spadkowego, zatem można się spodziewać na razie stabilizacji w obecnym zakresie. Dopiero wyjście nad wczorajszy szczyt umożliwiłoby przedłużenie wzrostowego odbicia. Wsparcie stanowi dzisiejszy dołek, który również pokrywa się z dołkiem z 14 oraz 20 kwietnia. Poziomem oporu będzie również wtorkowy szczyt, zlokalizowany pomiędzy 50%, a 61,8% zniesieniem ostatniej fali aprecjacji złotego do euro.
USD/PLN
Złoty pozostawał wczoraj stabilny w stosunku do dolara. Po chwilowej korekcie, ponownie mamy oscylacje wokół poziomu 4.0000. Przypomnę tylko, że obecnie udało się wyjść ponad górne ograniczenie około 3-letniego kanału spadkowego i jeśli uda się nad tym poziomem utrzymać, to powinniśmy być świadkami dalszej utraty wartości złotego na rzecz waluty amerykańskiej w nieco dłuższym już horyzoncie czasowym. Krótkoterminowym wsparciem jest linia trendu wzrostowego znajdująca się teraz przy cenie 3.9880. Opór stanowi ostatnie szczyt z 15 kwietnia, czyli 4.0428. Obecnie zatem wiele zależy od sytuacji na eurodolarze. Jak zwykle, konsolidacja tuż przy dołkach świadczy o braku siły popytu i doprowadzić może do ich pogłębienia. Z drugiej strony jednak krótkoterminowe wyprzedanie skłaniać powinno do skorygowania ostatniego umocnienia dolara do większości walut. Na dzisiaj zatem pewnym czynnikiem, który może być impulsem do obrania dalszego kierunku, będą wspomniane już we wstępie dane o 14:30 i prawdopodobnie do momentu
ich podania będziemy świadkami ograniczonej aktywności i wyczekiwania na publikację.