Dolar pozostaje mocny. Pomimo neutralnych danych makroekonomicznych popyt na walutę amerykańską nie słabnie, a kurs EUR/USD znajduje się obecnie na najniższym poziomie od października ubiegłego roku. Publikowane w piątek informacje nie miały większego wpływu na przebieg notowań – negatywna wymowa wzrostu cen importu w kwietniu (+0,8%) została osłabiona przez wyższe ceny eksportu (+0,6%). Niższy od oczekiwań wzrost poziom zapasów w marcu (+0,4%) oznacza wyższą sprzedaż – co jest informacją pozytywną, bez większych emocji odebrany też został spadek indeksu nastrojów Uniwersytetu Michigan w maju. Ważnym czynnikiem dla notowań dolara w najbliższych dniach będą dzisiejsze dane o napływie inwestycji kapitałowych do USA w marcu. Rynek oczekuje danych zbliżonych do 72,0 mld USD. Inwestorzy powinni zareagować na te informacje zgodnie z ich bezpośrednią wymową - słabszy odczyt może ostudzić entuzjazm wobec dolara, stwarzając podstawę dla realizacji zysków. Dobre informacje mogą prowadzić do kolejnej fali zakupów
waluty amerykańskiej, ze względu na wysokie wyprzedanie rynku potencjał dla dalszych spadków jest już jednak na mocno ograniczony.
Rynek EUR/USD pokonał wsparcie przy cenie 1,2620, a kurs osiągnął minimum na poziomie 1,2580. Powrót powyżej kursu 1,2620 stanowiłby sygnał do zatrzymania wzrostów waluty amerykańskiej do czasu publikacji danych z USA. Wsparciem jest obecnie poziom 1,2580.
Jen pozostaje słaby w stosunku do dolara amerykańskiego. Wsparciem jest cena 107,40.
