Czynnikiem stabilizującym okazały się późniejsze dane odnośnie wskaźnika nastroju Michigan Sentyment, który przy prognozach na poziomie 95pkt wzrósł do 95,6%. Dzisiejsze wahania nie należą do specjalnie dużych i rynek porusza się w zakresie ok. 1.2110 - 1.2190.
Na rynku eurodolara utworzyła się bardzo ciekawa sytuacja, bowiem wygląda na to, że kształtuje się tu formacja diamentu. Obecnie jego ograniczenia to ok. 1.2070 - 1.2180. Jeśli zdołałby się utrzymać, to przetestowane musiałoby być niebawem jego dolne ograniczenie, czyli jest to tym samym presja na umocnienie się dolara. Po wczorajszym odbiciu dolarjena od dolnego ograniczenia spadkowego kanału, widać obecnie tendencję do umacniania się amerykańskiej waluty i rynek kieruje się w stronę górnego ograniczenia, które zlokalizowane jest teraz przy cenie 108.35. Wybicie z kanału górą zwiastowałoby możliwość większego umocnienia się dolara do okolic wolniejszej linii trendu spadkowego, która znajduje się teraz przy cenie 110.00. Jen traci dziś także do europejskiej waluty. Tutaj rynek porusza się w zakresie klina zniżkującego i obecnie zmierza do jego górnego ograniczenia, czyli linii trendu spadkowego znajdującej się przy cenie 131.45. Tutaj, podobnie jak na dolarjenie, wyjście nad tą linię będzie sygnałem do
pogłębienia spadku wartości jena. Krótkoterminowym wsparciem jest wczorajszy dołek na 130.07. Krótkoterminowa linia trendu spadkowego została dziś wybroniona na rynku funta brytyjskiego do dolara. Znajduje się ona obecnie przy cenie 1.8260 i jej przebicie doprowadzić mogłoby do testu kolejnego, podażowego poziomu, jakim są szczyty ze środy i czwartku przy cenie ok. 1.8280. Na rynku franka szwajcarskiego doszło dziś do odbicia od linii szyi formacji podwójnego szczytu na 1.2522, zatem można się tu spodziewać problemów popytu podczas kolejnej próby umocnienia dolara. Podażowe znaczenie strefy 1.2522 - 1.2570 wzmacnia jeszcze znajdująca się tam linia trendu spadkowego. Najbliższym poziomem wparcia będzie tu wczorajsze minimum przy cenie 1.2388.
Poranne plotki o dymisji Jerzego Hausnera okazały się de facto tylko plotkami, jednakże nieznacznie zachwiało to rynkiem złotego. Można przyjąć, że oporem na eurozłotym jest nadal przebita w środę linia trendu wzrostowego, pod której poziomem przez większość dzisiejszego dnia ceny się konsolidowały. Ważniejszym oporem jest wtorkowy szczyt przy 4.5967, gdzie znajduje się także linia trendu spadkowego. Wsparcie stanowi dołek z 14 czerwca przy 4.5424 i wyjście pod ten poziom powinno zakończyć trwający już 3 tygodnie horyzont i doprowadzić do dalszego umocnienia krajowej waluty. Poranne pogłoski ze sceny politycznej odbiły się również na zachwianiu na rynku dolara do złotego, jednakże po ustabilizowaniu sytuacji tendencja do umacniania krajowej waluty do dolara była kontynuowana i ceny ponownie zeszły pod wsparcie w postaci dołków z 16 i 23 czerwca przy cenie ok. 3.7560. W nieco szerszym horyzoncie czasowym istotnym wsparciem jest tu dołek całego trendu aprecjacji złotego, który zlokalizowany jest przy cenie
3.7200 i zejście pod ten poziom rozpocząć powinno kolejną falę wzrostu wartości krajowej waluty.
