Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar umocnił się

0
Podziel się:

Początek tygodnia dolar zaakcentował umocnieniem, które stanowi korektę piątkowej wyprzedaży amerykańskiej waluty. Na dzisiaj nie przewidziano żadnych, ważniejszych publikacji makroekonomicznych, zatem nie należy oczekiwać impulsów z tej strony. Na krajowym rynku nie widać większych zmian.

Eurozłoty oscyluje w okolicach piątkowego zamknięcia, natomiast dolar, w ślad za eurodolarem, nieznacznie drożeje w wobec złotego.

EUR/USD
Dzisiejszej korekcie na rynku eurodolara sprzyja piątkowe zatrzymanie aprecjacji europejskiej waluty na średnioterminowej linii trendu spadkowego, która jest obecnie najważniejszym poziomem oporu i zlokalizowana jest aktualnie przy cenie 1.2290. Dzisiejsze umocnienie dolara można traktować na razie w kategoriach krótkoterminowej korekty, bowiem ceny oscylują właśnie wokół 23,6% zniesienia zeszłotygodniowego osłabienia amerykańskiej waluty. Najbliższym wsparciem jest poziom 1.2200 i jego wyraźne przekroczenie może sugerować ponowny test wsparcia o średnioterminowym znaczeniu, czyli linii trendu wzrostowego przy 1.2060. Wcześniej popyt pokazać się powinien przy czwartkowym minimum, które wyznaczone zostało na 1.2158. Kontynuacji rozpoczętej dziś aprecjacji dolara sprzyjać powinny także trendy spadkowego na krótkoterminowych wskaźnikach.

USD/JPY
Ostatnie, krótkoterminowe rozchwianie na dolarjenie widoczne jest również dzisiaj, gdzie tendencja umacniania się dolara do euro jest z nawiązką przekładana na rynek dolarjena. Dzisiejsza aprecjacja amerykańskiej waluty zbliżyła już ceny do okolic piątkowych maksimów, które stanowią tu najbliższy poziom oporu. Wyznaczone zostały przy cenie 110.28. Naruszona została również linia trendu spadkowego, która stanowiła także górne ograniczenie spadkowego kanału, co w przypadku przebicia wspomnianego oporu powinno być sygnałem kontynuacji aprecjacji amerykańskiej waluty zwłaszcza, jeśli zostałoby to potwierdzone przez rynek eurodolara.

EUR/JPY
Nieco spokojniej przedstawia się sytuacja na eurojenie. Również tutaj obserwowana jest tendencja do spadku wartości japońskiej waluty, jednakże ze względu na dzisiejsze zachowanie eurodolara, większa reakcja ma miejsce na rynku dolarjena. W przypadku eurojena skutecznym okazuje się opór w postaci piątkowych maksimów skąd ceny właśnie się odbiły. Tym samym, biorąc pod uwagę wcześniejsze, silne umocnienie europejskiej waluty, doszukiwać można się formacji podwójnego szczytu, z linią szyi przy wsparciu, jakim jest dzisiejsze minimum na 134.15, gdzie znajduje się także 23,6% zniesienie zeszłotygodniowego trendu deprecjacji jena. Opór stanowi strefa 134.90 - 134.95, gdzie zlokalizowany jest piątkowy szczyt, jak również ostatnie już, 61,8% zniesienie aprecjacji jena z poziomu 137.04 do ostatnich minimów, zatem konsekwencje sforsowania tej strefy mogą być znaczące dla posiadaczy europejskiej waluty.

GBP/USD
Dzisiejsze wahania na funcie brytyjskim nie odzwierciedlają dokładnie zachowania eurodolara. Wykonany został tu ruch powrotny do okolic linii trendu spadkowego, która została w piątek przebita i w tej chwili za sygnał kupna uważać należy zdecydowane wybicie nad piątkowe maksimum przy cenie 1.8020. Warto także wspomnieć, że dzisiejszym, porannym osłabieniem funta, doszło do ponownego odbicia się z poziomu linii trendu wzrostowego, która zapoczątkowana jest ze środowego minimum. Aktualnie stanowi ona najbliższe wsparcie i zlokalizowana jest przy cenie 1.7955. Jej przebicie sugerowałoby spowolnienie tempa krótkoterminowego trendu aprecjacji funta, a tym samym ryzyko pojawienia się pułapki wybicia nad linię trendu spadkowego, co może zachęcić do kontrataku popytu na amerykańską walutę, w ślad za zachowaniem eurodolara.

USD/CHF
Na rynku franka szwajcarskiego również widoczna jest dziś presja popytowa na amerykańską walutę. Przebita została dość stroma linia trendu spadkowego, stanowiąca górne ograniczenie klina zniżkującego. Drugim z oporów, jaki został dziś przekroczony, jest nieco wolniejsza linia trendu spadkowego, która była tu także górnym ograniczeniem spadkowego kanału. Sygnalizuje to zatem zbieranie sił przez popyt na amerykańska walutę i jeśli zachowanie rynku eurodolara pozwoli, to dolar powinien zyskiwać także w stosunku do waluty szwajcarskiej. Najbliższym, podażowym poziomem jest piątkowe maksimum, które zlokalizowane jest przy cenie 1.2624. Znaczenie tego oporu jest tym większe, że pokrywa się on z 38,2% zniesieniem zeszłotygodniowej przeceny dolara. Równie istotny będzie czwartkowy szczyt przy 1.2658, który z kolei wzmocniony jest 50% zniesieniem. Kontynuację aprecjacji dolara sugerują krótkoterminowe wskaźniki, na których widoczne są trendy wzrostowe i dalszy ich potencjał.

EUR/PLN
Dzisiejsze wahania na rynku eurozłotego nie wnoszą wiele nowego do technicznego obrazu rynku. Oscylacje pod ceną 4.40 w zasadzie negują już wymowę kilkudniowej formacji podwójnego dna, gdzie wspomniana cena stanowi linię szyi. Najbliższym wsparciem, o średnioterminowym znaczeniu, jest cały czas minimum całego trendu aprecjacji złotego, które znajduje się przy cenie 4.3685. Opór wyznaczają okolice piątkowych maksimów, czyli 4.41.

USD/PLN
W ślad za umacniającym się dolarem do euro, amerykańska waluta zyskuje dziś także do złotego. Są to jednak zmiany stosunkowo kosmetyczne, jednak ważne jest to, z jakiego punktu odbicie zostało rozpoczęte. Przypomnę, że w piątek aprecjacja złotego została zatrzymana na dolnym ograniczeniu średnioterminowego kanału wzrostowego (flaga), zatem umacnianie się dolara z obecnych okolic może tu sugerować chęć utrzymania się cen w formacji, czyli tym samym ruch do okolic górnego ograniczenia kanału, które zlokalizowane jest aktualnie przy cenie 3.7260. Najbliższym poziomem oporu jest minimum z 7 września, które znajduje się na 3.6120 i do tego miejsca nadal liczyć się należy z możliwością wybicia ze średnioterminowej formacji dołem, a dopiero przekroczenie wspomnianego oporu sugerować może zbieranie większych sił przez popyt na amerykańską walutę.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)