Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar zbiera siły do ataku

0
Podziel się:

Rynek dolara do złotego ewidentnie zbiera się do silniejszej korekty ostatniego trendu spadkowego.

Patrząc na zmienność cen w ostatnich dniach, wczorajszy przyniósł zdecydowane uspokojenie nastrojów. Większym ruchom nie sprzyjały również wczorajsze publikacje, które okazały się mniej więcej zgodne z prognozami, a do tego nie były to dane wywołujące zwykle większe wahania. Pod względem publikacji dzisiejszy dzień zapowiada się jeszcze gorzej, a to ze względu na fakt, że danych dziś po prostu nie ma (w USA), zatem tym samym nie ma na dziś fundamentalnego impulsu, co wpływać może jeszcze bardziej usypiająco na notowania. Co ciekawsze, również sytuacja techniczna dość mocno się skomplikowała i krótkoterminowo mamy wiele sprzecznych ze sobą sygnałów - efekt silnego umocnienia dolara z początku tygodnia.

EUR/USD
W przypadku eurodolara można się obecnie na siłę doszukiwać czegoś na kształt formacji kontynuacji (flaga, chorągiewka), bowiem po dwudniowej, silnej przecenie euro, ceny konsolidują się obecnie mniej więcej przy minimach tego ruchu (23,6% zniesienie), co sugerowałoby możliwość pogłębienia spadku wartości euro. Najbliższym wsparciem jest dołek ze środy, który zlokalizowany jest przy cenie 1.2210 i w tych okolicach można się spodziewać nieco większego popytu. Sytuacja z pewnością nieznacznie by się wyklarowała, gdyby na przykład w przypadku testu wspomnianego wsparcia pojawili się gracze liczący na podwójne dno. Wówczas sygnałem kupna byłoby wyjście nad wczorajsze maksimum, czyli okolice 1.2290, które jest obecnie najbliższym oporem. Nieco wyżej podażowo działać będą również dołek z 13 lipca (1.2300), w którego okolicach znajduje się także 38,2% zniesienie deprecjacji euro z początku tego tygodnia. Wczorajszy horyzont skutecznie wprowadził krótkoterminowe wskaźniki do stref neutralnych, zatem również z tej
strony nie ma żadnego sygnału.

USD/JPY
Nieco ciekawiej było na dolarjenie. Wczorajszy dzień przyniósł tutaj korektę ostatniej fali aprecjacji dolara. Obecnie wsparciem jest krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest przy cenie 109.55. Nieco niżej rynek wspierany będzie także poprzez poziom wczorajszego dołka na 109.26. Zejście pod te wsparcia powinno zaowocować ruchem w kierunku wtorkowego minimum przy cenie 108.09, gdzie dodatkowo znajduje się linia trendu wzrostowego. Opór stanowi obecnie maksimum ze środy przy 110.29, które wyznaczone zostało w okolicy szczytu z 16 czerwca, co dodatkowo wzmacnia jego podażowe znaczenie. Krótkoterminowe wskaźniki podobnie, jak w przypadku eurodolara, również tutaj nie wskazują obecnie jednoznacznego kierunku. Jedynie oscylator stochastyczny sugerowałby wariant osłabienia dolara względem jena.

EUR/JPY
Patową sytuację mamy także na rynku eurojena. Ostatnie wahania wyraźnie się zawężają. Obecnie rynek próbuje się wybić pod krótkoterminową linię trendu wzrostowego, co doprowadzić mogłoby tu do testu wsparcia w okolicy wczorajszego minimum (134.10) oraz nieco niżej również linii trendu wzrostowego, która obecnie zlokalizowana jest przy 133.88. Opór stanowi za to krótkoterminowa linia trendu spadkowego, która znajduje się na 134.83. Można jedynie założyć, że wybicie poza któreś z tych ograniczeń wyznaczy nieco trwalszy kierunek. Krótkoterminowe wskaźniki analogicznie do poprzednich par, czyli brak kierunku.

GBP/USD
Rozstrzygnięcia powinny niebawem pojawić się na rynku funta. Wczoraj doszło tu bowiem do wybicia się nad linię trendu spadkowego i został do niej utworzony ruchu powrotny, co sugerowałoby tym samym osłabienie dolara i skierowanie się rynku w okolice ostatnich maksimów. Warunkiem byłoby jednak przynajmniej wyjście nad wczorajszy szczyt, który wypadł niemal idealnie na 38,2% zniesieniu ostatniej fali deprecjacji funta. Opór ten znajduje się przy cenie 1.8490. Najbliższe wsparcie zlokalizowane jest przy 1.8387, gdzie wyznaczona jest krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, a nieco niżej popytowo działać będzie oczywiście środowy dołek, czyli poziom 1.8320. Krótkoterminowe wskaźniki również tutaj nie pokazują kierunku, poza oscylatorem stochastycznym, który zaczyna powoli wchodzić do strefy wyprzedania.

USD/CHF
Nieco wyraźniejsza sytuacja zaczyna być widoczna na rynku franka szwajcarskiego. Utworzona tu została krótkoterminowa formacja flagi, a ceny właśnie wybijają się górą ze spadkowego kanału. Podtrzymaniu obecnego trendu aprecjacji dolara sprzyja również sama głębokość korekty, który skorygowała ostatni ruch do wysokości 38,2% zniesienia, skąd nastąpiło odbicie. Można się zatem spodziewać teraz ruchu w kierunku ostatniego maksimum, czyli 1.2578, w którego okolicach znajduje się także poziom szczytu z 1 lipca (1.2565). Krótkoterminowym wsparciem będzie wczorajsze minimum na 1.2437 oraz nieco niżej również minimum ze środy, czyli 1.2410.

EUR/PLN
Ciekawiej było na rynku złotego. W przypadku eurozłotego zapowiada się prawdopodobnie test ostatnich minimów. Utworzona została tu kilkudniowa formacja klina zwyżkującego i zgodnie z kierunkiem, doszło tu wczoraj do wybicia się z niego dołem, co sugerować może wariant zakończenia korekty. Najbliższym wsparciem jest ostatni dołek, czyli 4.4033. Opór stanowi strefa 4.4810 - 4.4940, gdzie zlokalizowane są ostatnie maksima, jak również nieco szybsza linia trendu spadkowego, pokrywająca się mniej więcej z 61,8% zniesieniem ostatniej, krótkoterminowej fali deprecjacji euro. Wskaźniki krótkoterminowe sugerują raczej wariant spadkowy, chociażby z racji trendu, w jakim niemal wszystkie się znajdują, choć trzeba również zaznaczyć, że na szybszych zbliża się już rejon wyprzedania, co będzie zachętą do nieznacznego odbicia.

USD/PLN
Rynek dolara do złotego ewidentnie zbiera się do silniejszej korekty ostatniego trendu spadkowego. Doszło tu w środę do wybicia się nad główną, średnioterminową linię trendu spadkowego, natomiast wczoraj wybicie to zostało potwierdzone utworzeniem ruchu powrotnego. Obecnie istotnym sygnałem do pogłębienia korekty byłoby wybicie nad środowe maksima, czyli ok. 3.65, gdzie znajduje się także 38,2% zniesienie ostatniej, nieco krótszej fali spadkowej. Oznaczałoby to bowiem potwierdzenie przebicia linii trendu spadkowego i w konsekwencji złoty powinien się osłabić do poziomu ok. 50% lub 61,8% zniesień, które znajdują się odpowiednio przy 3.6890 oraz znany już doskonale poziom 3.7200. Jest to moim zdaniem maksymalny zasięg korekty, aby nazywać to jeszcze korektą i jeśli trend wzrostu wartości złotego ma być kontynuowany, to rynek nie powinien znacząco wyjść nad powyższe poziomy. Obecnie zatem bardziej prawdopodobny jest wariant osłabienia złotego, który jednak może zostać załamany chociażby poprzez zejście rynku
ponownie pod linię (załamanie wybicia), która obecnie znajduje się przy cenie 3.6100. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują takie właśnie rozwiązanie, bowiem pojawiły się tu wyraźne sygnały sprzedaży (zwłaszcza MACD) zatem dzisiejszy dzień może okazać się stosunkowo istotny technicznie dla tej pary.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)