Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dość nerwowy tydzień

0
Podziel się:

W mijającym tygodniu notowania naszej waluty uległy konsolidacji przy odchyleniu w zakresie minus 8,6 – 9,6 proc. Kurs dolara do złotego ulegał wahaniom w zakresie 4,0000 – 4,0450. Kurs euro do złotego poruszał się w przedziale 3,77 – 3,83. Na rynku było dość nerwowo.

Rynek krajowy

USD/PLN i EUR/PLN
W mijającym tygodniu notowania naszej waluty uległy konsolidacji przy odchyleniu w zakresie minus 8,6 – 9,6 proc. Kurs dolara do złotego ulegał wahaniom w zakresie 4,0000 – 4,0450. Kurs euro do złotego poruszał się w przedziale 3,77 – 3,83. Na rynku było dość nerwowo. W centrum zainteresowania inwestorów pozostawał konflikt na linii rząd – Rada Polityki Pieniężnej. Gracze z niepokojem oczekiwali na wynik środowego posiedzenia Rady Gabinetowej, które jednak nie przyniosło żadnych rozwiązań. Rada nie została poddana tak ostrej krytyce jak oczekiwano, a nawet dało się odnieść wrażenie, że koalicja rządząca jest mniej kategoryczna w swoich żądaniach. Aleksander Kwaśniewski powiedział po posiedzeniu, że 18 czerwca spotka się z RPP oraz dodał, że ma nadzieję, na doprowadzenie do porozumienia między rządem a radą. Dzień później w III programie PR mówił, że „dobre intencje są po obu stronach”. Z kolei w I programie PR marszałek sejmu Marek Borowski powiedział, że konflikt pomiędzy Radą Polityki Pieniężnej, a rządem
można rozwiązać w drodze dyskusji. Goszczący w nim również szef resortu finansów Marek Belka podkreślił, że zwiększenie liczby członków RPP proponowane przez PSL-UP w projekcie nowelizacji ustawy o NBP będzie bezproduktywne.
W piątek Rzeczpospolita opublikowała dość niepokojące informacje. Wedle jej doniesień Ministerstwo Finansów może zdecydować się na zwiększenie przyszłorocznego deficytu budżetowego z 40 do 45 miliardów złotych.

Krótkoterminowa prognoza
Początek następnego tygodnia może być bardzo ciekawy. Już w poniedziałek poznamy dane o majowej inflacji, która wedle opinii większości analityków może spaść do rekordowego poziomu 2 proc., a we wtorek odbędzie się spotkanie RPP z prezydentem. Złoty może się nieco osłabić. Niska inflacja może utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że RPP obniży stopy procentowe na najbliższym posiedzeniu. Uczestnicy rynku zdają sobie jednak sprawę, że jeśli dojdzie do obniżki, to będzie to ostatnia redukcja stóp w tym roku. Może to ich zachęcić do zrealizowania zysków z pozycji złotowych.

Strategia
Importer: Kupuj dolary poniżej 4,03, euro poniżej 3,80
Eksporter: Czekaj

Rynek jena

USD/JPY i EUR/JPY
Pierwsza połowa minionego tygodnia na międzynarodowym rynku dolarjena przyniosła spadek wartości japońskiej waluty. Ostatnie interwencje Bank of Japan, mające nie dopuścić do dalszego wzmocnienia się jena oraz ciągłe wystąpienia przedstawicieli resortu finansów ostrzegających przed dalszymi tego typu krokami, utwierdziły inwestorów w przekonaniu, że kurs USD/JPY nie będzie już spadał. Zwiększony popyt na dolary, który uległ dodatkowemu zwiększeniu po złamaniu kilku kluczowych technicznych oporów, doprowadził do szybkiego jego wzrostu z 124,30 w okolice 125,85/90. Dwukrotna próba pokonania przebiegającej na tym poziomie linii trendu spadkowego nie powiodła się. Pod koniec drugiej części tygodnia notowania amerykańskiej waluty do jena powróciły do 124,20. Deprecjacja waluty amerykańskiej związana była z silna przeceną cen akcji na Wall Street, publikacją słabych danych makroekonomicznych z USA oraz zamachem bombowym w Karaczi. Decyzja Bank of Japan o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie
była zgodna z oczekiwaniami analityków i pozostała bez wpływu na rynek.

Krótkoterminowa prognoza
Kurs USD/JPY nie powinien już zniżkować. Inwestorzy w dalszym ciągu obawiają się, że spadek kursu USD/JPY poniżej poziomu 124,00 może skłonić Bank of Japan do kolejnej interwencji na rynku, mającej na celu osłabienie krajowej waluty. Zalecamy zakupy dolarów za jeny.

Strategia
Kupuj po 124,00
Stop loss 123,60
Take profit 124,90

Rynek euro

EUR/USD
W mijającym tygodniu notowania wspólnej waluty względem dolara kształtowane były głównie rozwojem wydarzeń na amerykańskim rynku giełdowym. Kurs EUR/USD skonsolidował się w szerokim przedziale 0,9390 – 0,9485/90. Próby pokonania górnej granicy tego zakresu wahań okazały się daremne, choć w czwartek wartość euro wzrosła chwilowo do 0,9505. Negatywny wpływ na notowania dolara miały dodatkowo opublikowane w czwartek dane makroekonomiczne z USA. Okazało się, że sprzedaż detaliczna za maj spadła o 0,9 proc., tj. ponad czterokrotnie więcej niż oczekiwano. Dla takiego stanu rzeczy nie bez znaczenia pozostał również fakt dokonania zamachu przed amerykański konsulatem w Karaczi w Pakistanie. Opublikowany w środę wieczorem raport FED zwany Beżową Księgą nie odbił się większym echem na rynku. Bank Rezerwy Federalnej podkreślił w nim, że tempo wzrostu gospodarczego USA w ostatnich dwóch miesiącach było umiarkowane. Inwestorzy nie oczekują, aby FED na najbliższym posiedzeniu zdecydował się na podwyższenie poziomu stóp
procentowych. Podjęcia takich kroków nie wyklucza z kolei Europejski Bank Centralny. W opublikowanym w czwartek comiesięcznym raporcie ostrzegł, że inflacja w tym i przyszłym roku może być na wyższym niż zakładano poziomie, tzn. może wynieść powyżej 2 proc.

Krótkoterminowa prognoza
Euro ma szansę na kolejne zwyżki, ale jak na razie są one skutecznie powstrzymywane technicznym oporem na poziomie 0,9485/90 oraz 0,9505. Dopiero w przypadku ich trwałego złamania można liczyć na wzrost notowań euro nawet do 0,9595. Rynek oczekuje na publikowane w piątek po południu dane z USA o produkcji przemysłowej i nastrojach konsumentów oraz zapasach przedsiębiorstw. Zainteresowanych wynikiem publikacji odsyłamy do naszego raportu dziennego.

Strategia
Kupuj europejską walutę na spadkach

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)