Część inwestorów postanowiła także odnowić swoje pozycje w złotym. Niemniej jednak sentyment wokół naszej waluty wyraźnie się dzisiaj pogorszył. Z jednej strony jest to wynik zachowania się węgierskiej waluty, a także umocnienia się dolara na rynkach światowych, co prowadzi tym samym do wycofywania się spekulacyjnych, kapitałów zza Oceanu po dużych zyskach w ostatnich tygodniach.
Interesująca była dzisiejsza wypowiedź analityka agencji ratingowej Fitch, Eda Parkera. Jego zdaniem Polska nadal potrzebuje reform, a zaobserwowana ostatnio poprawa na poziomie budżetowym to jedynie zasługa silnej złotówki. Jego zdaniem tempo reform finansów publicznych nadal pozostaje niewystarczające, aby w 2009 roku zastąpić złotego przez euro. Podtrzymał on opinie, iż bez dalszych reform Polska wejdzie do strefy euro dopiero w 2010 roku. Tym samym zasugerował, że nie mamy co liczyć na dalszy awans w ratingach do góry w najbliższym czasie. Odnosząc się do ostatnich danych PKB stwierdził, że ostatnie umocnienie się złotego nie powinno negatywnie odbić się na dynamice wzrostu gospodarczego, który powinien utrzymać się powyżej 5 proc., co jak dodał jest "zdrowym i trwałym" poziomem. Dodał także, że spodziewa się przyspieszenia inwestycji. W kwestii kursu walutowego stwierdził, że nie oczekuje, aby Narodowy Bank Centralny był skłonny do interwencji na rynku.
Dzisiaj rano mieliśmy także wypowiedź wicepremiera Jerzego Hausnera, który powiedział, że wzrost PKB w IV kwartale wyraźnie przekroczy poziom 5 proc., a w całym 2004 r. wyniesie pomiędzy 5,5 a 5,7 proc. Dodał jednak, że nie widzi obecnie warunków do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej przez Radę Polityki Pieniężnej.
O godz. 15:36 za jedno euro płacono 4,2030 zł, a za dolara 3,1830 zł (odchylenie –12,45 proc.).
Strategia:
Po czasie euforii jaką obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach nadeszło otrzeźwienie. Dodatkowo pojawiają się pewne sygnały mogące doprowadzić do wyhamowania wzrostu gospodarczego, a agencja Fitch (i być może nie tylko) daje do zrozumienia, że stan polskich finansów publicznych nie jest tak zadowalający jak to uważa rząd. Dodatkowo dolar jest coraz mocniejszy na rynkach światowych co powoduje, że mechanizm sprzężenia nadal się utrzymuje i zagraniczni inwestorzy realizują zyski w cały regionie Europy Środkowej. Wsparcia ulokowane są teraz na poziomie 11,5 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu, a oporem są poziomy 13 proc. odchylenia.