Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzisiaj cisza

0
Podziel się:

W dniu rozpoczynającym obrady Rady Polityki Pieniężnej na rynku walutowym nie wydarzyło się wiele, chociaż dealerzy raczej nie uczestniczyli w licznych demonstracjach na ulicach Warszawy

. Niespodziewane było również to, że werbalnych pogróżek nie zaprezentowali przedstawiciele rządu. Póki co droższy dolar i słabsze euro. Otwarcie rynku nastąpiło przy USDPLN 4,035 oraz EURPLN 3,93. W ciągu sennej sesji złoty nieco zyskał, po południu cena dolara spadła do 4,015, euro zaś do 3,91. Obroty były symboliczne.

Jutro poznamy decyzję rady, ale też reakcję na nią rządu. Leszek Miller powiedział dzisiaj, że spodziewa się obniżki stóp, ale nie w takiej wysokości jakiej by sobie życzył. Zobaczymy co powie jutro. Uczestnicy rynku oczekują, że rada obniży stopy o 50 punktów bazowych. Taka obniżka stóp, zakładając, że nie wydarzy się żadna katastrofa, powinna być neutralna dla złotówki. Jeśli stopy spadną o więcej niż 100 punktów bazowych będzie ciekawie, a złoty niechybnie straci (scenariusz taki z dzisiejszej perspektywy jest mało prawdopodobny). A więc do jutra.

Na rynku EURUSD w końcu (dla wielu) korekta kursu. W relacji do poniedziałku euro straciło do dolara 1 cent, w ciągu sesji europejskiej znajdowało się na stabilnym poziomie 97 – 97,3 centa. Chwilę oddechu zapewniły dolarowi oba indeksy nowojorskiej giełdy, które w końcu zamknęły się na plus. Na korzyść euro nie przemówiła publikacja niemieckiego wskaźnika klimatu gospodarczego Ifo, obrazującego nastroje wśród przedsiębiorców. W czerwcu spadł on do 91,3 punktu (91,6 w maju). Korekta kursu czy odwrócenie trendu? Raczej to pierwsze.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)