Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

EUR/PLN najniżej o stycznia

0
Podziel się:

To był bardzo dobry tydzień dla naszej waluty. Złoty umocnił się zarówno do dolara, jak i wspólnej waluty, w stosunku do której był najsilniejszy od początku stycznia. Kurs transakcyjny EUR/PLN spadł w okolice 4,66, a USD/PLN 3,88

_ RYNEK KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN

_ EUR/PLN najniżej o stycznia _
To był bardzo dobry tydzień dla naszej waluty. Złoty umocnił się zarówno do dolara, jak i wspólnej waluty, w stosunku do której był najsilniejszy od początku stycznia. Kurs transakcyjny EUR/PLN spadł w okolice 4,66, a USD/PLN 3,88. Kiedy pod wieczór ubiegłego piątku okazało się, że premier Marek Belka nie uzyskał wotum zaufania w Sejmie, wydawało się, że czekać nas będzie nerwowy okres w notowaniach złotego. Jednak nic takiego się nie stało.

Już w poniedziałek wartość naszej waluty wyraźnie wzrosła. Odchylenie od parytetu znalazło się w okolicach 2,75 proc. Mimo piątkowej klęski Marka Belki w parlamencie, inwestorzy uwierzyli w możliwość sukcesu premiera w kolejnym podejściu. Dodatkowo Jerzy Hausner zadeklarował chęć pozostania w rządzie i kontynuacji reform finansów publicznych. Tego samego dnia prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz powiedział, że termin wejścia Polski do strefy euro zależy od tempa prac nad uzdrowieniem finansów publicznych. Podkreślił także, że obserwowane ożywienie gospodarcze może ulec załamaniu, w przypadku braku poprawy w finansach publicznych.

We wtorek złoty kontynuował zwyżki, mając wsparcie w pozytywnych informacjach płynących ze sceny politycznej. Socjaldemokracja Polska Marka Borowskiego zapowiedziała, że może poprzeć rząd Marka Belki pod warunkiem, że jesienią ponownie odda się on pod ocenę parlamentarzystów i uzyska ich zaufanie, by móc kontynuować swoją misję do wiosny przyszłego roku. Zmiany stanowiska na korzyść premiera nie wykluczyło koło SKL, liczące 8 osób. Coraz większą aktywność w zakupach złotego zaczęły wykazywać podmioty zagraniczne. Tego dnia Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej, powiedział, że polskiej gospodarce nie grozi jeszcze przegrzanie, choć tempo jej wzrostu i ożywienie popytu zewnętrznego są już znaczne. Jednocześnie Rada Polityki Pieniężnej przyjęła sprawozdanie z wykonania założeń polityki pieniężnej oraz raport za działalność w roku 2003.

W czasie środowego handlu złoty zyskał najwięcej, a kurs EUR/PLN spadł w okolice 4,66 po tym jak londyńskie instytucje finansowe musiały uruchomić transakcje typu stop loss. Ministerstwu Finansów nie udało się sprzedać całej puli oferowanych obligacji pięcioletnich. Popyt okazał się nieznacznie niższy od podaży.

Czwartkowa sesja przyniosła osłabienie złotego. Cena dolara wzrosła do poziomu 3,9450, a euro do 4,7020. Na niekorzyść naszej waluty wpłynęła informacja o zatrzymaniu prac nad programem reform wicepremiera Jerzego Hausnera oraz zapowiedzi polityków o zwiększeniu przed wyborami wydatków publicznych. Na dodatek Marek Borowski zasygnalizował, że SdPl nie widzi powodów, by poprzeć rząd Belki. W czasie konferencji prasowej wicepremier Hausner powiedział, że Polska będzie gotowa do przyjęcia euro w 2009 roku. Nastroje na rynku uległy poprawie, a złoty się umocnił gdy opublikowano bardzo dobre dane o dynamice produkcji przemysłowej w kwietniu.

Piątkową sesję złoty rozpoczął z niższych poziomów, do czego przyczyniły się m.in. kolejne negatywne informacje ze sceny politycznej. Z upływem czasu i pod wpływem kolejnych dobrych danych (spadek bezrobocia, znaczny wzrost sprzedaży detalicznej) złoty znów zwyżkował.

Rekomendacje
Do czasu definitywnego wyjaśnienia kwestii przyszłości rządu premiera Marka Belki, każda informacja o ewentualnym poparciu lub jego braku ze strony opozycji sejmowej będzie wpływać na krótkoterminowe wahania na rynku złotego. W dłuższym terminie nasza waluta powinna się jednak dalej wzmacniać. Nie wykluczamy, że już w najbliższym tygodniu przetestowany zostanie poziom parytetu, a być może nawet siła złotego będzie jeszcze większa. Dużo jednak będzie zależeć od kierunku notowań eurodolara.

_ RYNEK MIĘDZYNARODOWY _

EUR/USD

_ Konsolidacja notowań _
Ostatni tydzień nie przyniósł zasadniczych zmian w kierunku notowań eurodolara. Kurs EUR/USD oscylował w stosunkowo wąskim przedziale 1,1875-1,2065.
Poniedziałkowa sesji rozpoczęła się od spadków amerykańskiej waluty. Notowania eurodolara sięgnęły poziomu 1,2060. Na przecenę dolara wpływ miało kilka czynników. „Zielony” tracił na wartości przede wszystkim na fali gorszych od oczekiwań danych z ubiegłego piątku o nastrojach amerykańskich konsumentów. Spadki dolara pogłębione zostały po publikacji informacji o wybuchu bombowym w Turcji, a także śmierci w zamachu Izzedina Salima przewodniczącego powołanej przez USA irackiej Rady Zarządzającej. Publikowane tego dnia dane nie miały zasadniczego wpływu na przebieg notowań. W strefie euro odnotowano spadek produkcji przemysłowej w marcu w skali miesiąca o 0,2 proc., natomiast w Stanach Zjednoczonych spadek indeksu NY Empire State oraz mniejszy napływ kapitału netto do tego kraju.

W czasie wtorkowej sesji kurs EUR/USD oscylował w przedziale 1,1930-1,2040. Opublikowany tego dnia niemiecki indeks ZEW rozczarował inwestorów. Powszechnie spodziewano się nieznacznej korekty w dół wartości tego wskaźnika, który ostatecznie spadł z 49,7 pkt w kwietniu do 46,4 pkt w maju. Uczestnicy rynku nie zareagowali jednak większą wyprzedażą wspólnej waluty. Środa była kolejnym dniem na rynku bez wyraźnego trendu.

Czwartkowa sesja również nie przyniosła zasadniczych zmian, tym bardziej, że rynek był mniej płynny, gdyż w Niemczech był dzień wolny od pracy. Notowania oscylowały w przedziale 1,1890-1,2015. Po południu opublikowano dużo gorsze od oczekiwań dane o kondycji biznesu w okręgu filadelfijskim w Stanach Zjednoczonych. Wskaźnik zanotował zniżkę z 32,5 pkt do 23,8 pkt. Fakt ten wpłynął na pogorszenie sentymentu do amerykańskiej waluty. Jednocześnie okazało się, że część składowa tego wskaźnika dotycząca rynku pracy, zanotowała najwyższy poziom od kwietnia 1973 r.

W piątek notowania eurodolara ruszyły do góry, a kurs EUR/USD osiągnął poziom 1,2065. Do spadków amerykańskiej waluty przyczyniła się wypowiedź przedstawiciela Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, który powiedział, że stopy procentowe będą podnoszone stopniowo, a tempo zacieśniania polityki monetarnej będzie zależeć od kształtowania się czynników fundamentalnych w gospodarce.

USD/JPY

_ Jen najmocniejszy od dwóch tygodni _
W ostatnim tygodniu notowania dolarjena podlegały znacznym wahaniom. Ostatecznie to jednak japońska waluta urosła w siłę, a kurs USD/JPY spadł w okolice 111,80, najniższe od dwóch tygodni.

Już poniedziałkowa sesja zapowiadała ciężkie czasy dla dolara. Poranna zwyżka notowań w okolice 114,65, wynikająca z oczekiwań uczestników rynku na kolejną wyprzedaż papierów na tokijskiej giełdzie, powtórzyła się tylko we wtorek. Każdego kolejnego dnia handel odbywał się już po niższych cenach. Jeszcze w poniedziałek kurs USD/JPY spadł w okolice 103,10, głównie w skutek wciąż negatywnego wpływu słabszych danych z poprzedniego piątku o nastrojach amerykańskich konsumentów oraz informacji o wybuchu bombowym w Turcji. Dolara osłabiła również informacja o śmierci w zamachu Izzedina Salima przewodniczącego powołanej przez Stany Zjednoczone irackiej Rady Zarządzającej. Nawet spadek indeksu Nikkei 225 na zakończenie sesji o 3,18 proc. nie wpłynął negatywnie na notowania jena.

W czasie wtorkowej sesji kurs USD/JPY oscylował w przedziale 113,30-114,70. Na korzyść japońskiej waluty wpłynęły lepsze od oczekiwań dane o japońskim PKB w pierwszym kwartale tego roku, który zanotował zwyżkę o 1,4 proc., kiedy konsensus rynkowy wynosił 0,9 proc. Publikacja danych przełożyła się na wzrosty na giełdzie i zwiększony popyt na jena. Natomiast dolara wsparły dane z sektora budowniczego.

Środa była kolejnym dniem jednoczesnych wahań kursu i osłabienia amerykańskiej waluty. Tym razem kurs USD/JPY oscylował w rejonach 112,40-114,30. W czasie czwartkowej sesji notowania nie uległy zasadniczej zmianie.

Do głębszej przeceny amerykańskiej waluty doszło w czasie piątkowego handlu, kiedy to kurs USD/JPY zniżkował w okolice 111,80, głównie za sprawą kolejnych zwyżek na rynku akcji.

Rekomendacje

EUR/USD
Sądzimy, że kurs EUR/USD w perspektywie kilku tygodni znów będzie się wzmacniał, być może w okolice 1,2400. Kolejne komentarze członków Fed mogą świadczyć, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych nie będą tak szybko rosnąć jak powszechnie oczekują tego uczestnicy rynku. Tym bardziej przed jesiennymi wyborami prezydenckimi. Cena ropy powinna się ustabilizować, co przełoży się na spadek presji inflacyjnej. Do tego sytuacja geopolityczna, szczególne w Iraku, mocno komplikuje się na niekorzyść USA. Stąd amerykańska waluta może być w najbliższym czasie pod presją spadkową.

USD/JPY
Kolejne istotne poziomy wsparcia zostały przełamane przez parę USD/JPY. Zamknięcie dnia poniżej poziomu 112,00 powinno przynieść dalsze spadki nawet poniżej 111,00. Spadek kursu uzależniony będzie od kondycji dolara na innych rynkach. Jen samodzielnie w takim stopniu nie powinien już się wzmacniać. Zalecamy więc obserwację indeksu dolarowego bądź innych par jak EUR/USD, GBP/USD czy USD/CHF.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)