Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

EUR/USD: Czy to już koniec korekty?

0
Podziel się:

Wczorajszy dzień należał do dolara. Co prawda nie zachwycił on skalą umocnienia, jednakże jego posiadacze mogli chociaż na chwilę odetchnąć z ulgą, zwłaszcza patrząc na ostatni trend spadku wartości amerykańskiej waluty. Jest to zatem typowa korekta i póki co, niewiele wskazuje, żeby postrzegać ten ruch jako coś więcej. Od poniedziałku dolar umocnił się do euro o około centa.

Na dzisiaj impulsem fundamentalnym mogą okazać się dane w USA o dynamice sprzedaży detalicznej w czerwcu (prog. 0,7%). Dla rynku złotego dzisiejszy dzień jest bardzo ważny, bowiem o 16:00 GUS poda wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych i w zależności od wartości inflacji można będzie prognozować dalsze poczynania Rady Polityki Pieniężnej. Można tutaj pokusić się o sugestię, że dane mogą okazać się nie najlepsze, ze względu na dosyć wyraźny spadek na wczorajszej sesji na GPW, co mogłoby stanowić element dyskontowania dzisiejszej publikacji.

EUR/USD
Interesująca technicznie sytuacja ma miejsce obecnie na eurodolarze. Wspomniana korekta trendu deprecjacji amerykańskiej waluty rozpoczęła się wybiciem z klina zwyżkującego dołem. Wybicie potwierdzone zostało ruchem powrotnym. Wzrost wartości euro od ubiegłej środy do piątku był tu wynikiem wybicia się z formacji flagi. Wczorajszy dołek korekty wypadł mniej więcej na jej górnym ograniczeniu, a dokładniej na górnym ograniczeniu spadkowego kanału. Mogłoby to zatem tworzyć tu ruch powrotny, co tym samym sugerowałoby możliwość kontynuacji trendu. Krótkoterminowym sygnałem ponownego pogorszenia się kondycji dolara byłoby przebicie linii trendu wyznaczonej po szczytach tego tygodnia, od której rynek obecnie po raz 4 próbuje się odbić. Znajduje się ona przy cenie 1.2344. Warto również wspomnieć, że jest to tym samym górne ograniczenie krótkoterminowego kanału, zatem zejście pod wczorajsze minima (1.2299) doprowadzić powinno tu do testu dolnego ograniczenia formacji, które obecnie zlokalizowane jest przy cenie
1.2275. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują obecnie możliwość umocnienia euro, bowiem pojawiły się tu właśnie sygnału kupna.

USD/JPY
Ciekawie zrobiło się na rynku dolarjena. W piątek byliśmy świadkami wybicia się z dość dużej formacji klina zwyżkującego, który przypomnę pojawił się tu w średnioterminowym trendzie aprecjacji jena, zatem kierunek wybicia był tu zgodny z wcześniejszymi założeniami. Wzrost wartości dolara, który zapoczątkowany został tu w poniedziałek, stanowi obecnie ruch powrotny, który nota bene zakończony został wczoraj właśnie odbiciem od dolnego ograniczenia wspomnianego klina. W tym układzie spadek pod poniedziałkowy dołek przy 107.55 odbierać należałoby w kategoriach sygnału sprzedaży i kontynuacji spadku wartości amerykańskiej waluty. O tym, że rynek zamierza się tam udać poinformuje nas przebicie krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, która obecnie znajduje się przy cenie 108.50. Krótkoterminowe wskaźniki zachowują się raczej neutralnie, zatem nie widać tu wyraźnego impulsu do nadania kierunku na najbliższe godziny.

EUR/JPY
Rynek eurojena porusza się od około tygodnia w zakresie spadkowego kanału, który ograniczony jest obecnie poziomami 133.25 - 134.67. Można założyć, że jest on elementem nieco większej formacji flagi i ceny wybiją się tutaj górą kontynuując tym samym trend aprecjacji europejskiej waluty. Najbliższym oporem jest zatem strefa ostatnich szczytów zakończona linią je łączącą na 135.15. Przypominam również, że jeśli obecna, prawdopodobna flaga miałaby się zrealizować, to po wybiciu nad górne ograniczenie wspomnianego kanału wykonany zostać powinien ruch powrotny. Krótkoterminowe wskaźniki bez specjalnego kierunku, chociaż akurat MACD nieco wyraźniej zachęca tutaj do kupna.

GBP/USD
Obecnie najciekawiej technicznie prezentuje się chyba funta brytyjski do dolara. Wczoraj doszło tu do przełamania linii trendu, która wyznaczona była z dołka 30 czerwca. Jej przebicie potwierdzone zostało niemal idealnym ruchem powrotnym. Dodatkowo widoczna jest tu formacja głowy z ramionami, co również sugerowałoby możliwość nieco większego umocnienia dolara. Jeśli zatem przebita zostanie krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, stanowiąca również linię szyi wspomnianej formacji, to droga do przeceny funta będzie otwarta. Linia znajduje się obecnie przy cenie 1.8545. W związku z możliwością wykonania do niej ruchu powrotnego, potwierdzającego istotność formacji, można by się spodziewać krótkoterminowego odbicia np. z dołka 8 lipca przy cenie 1.8466. Przypominam tym samym, że obecne, możliwe osłabienie funta jest tu niczym innym, jak tylko ruchem powrotnym do górnego ograniczenia spadkowego, średnioterminowego kanału - flaga. Znajduje się ono obecnie przy 1.8263, jednakże popyt powinien pokazać się już
nieco wyżej, jak chociażby na wsparciu w postaci 50% zniesienia ostatniego, krótkoterminowego trendu aprecjacji funta, które znajduje się na 1.8336. Oczywiście alternatywą dla korekcyjnego wariantu byłoby już teraz wybicie nad nowe szczyty (1.8660) i kontynuacja trendu spadku wartości dolara. Krótkoterminowe wskaźniki zachowują się podobnie, jak w przypadku eurojena, czyli oprócz zachęcającego do kupna MACD, na pozostałych nie widać specjalnie kierunku, choć należy zwrócić uwagę, że od wczoraj znajdują się w lekkim trendzie wzrostowym.

USD/CHF
Jeśli mielibyśmy rozpatrywać wariant korekcyjny na rynku funta i franka razem, to niestety frank szwajcarski popsuł nieco szyki, bowiem wysunął się tu przed szereg. Krótkoterminowy trend wzrostowy, jaki obserwujemy tu od poniedziałku, już doprowadził do docelowego poziomu, czyli ruchu powrotnego do linii szyi średnioterminowej formacji RGR, która przypomnę jest tu formacją kontynuacji trendu, a dokładniej będzie nią, jeśli zostanie potwierdzona spadkiem z obecnych poziomów pod poniedziałkowy dołek przy cenie 1.2203. Oprócz samej linii szyi RGR podażowo zadziałał opór w postaci 38,2% zniesienia ostatniej, krótkoterminowej fali deprecjacji dolara oraz okolic szczytu z 6 lipca. Sygnałem do ponownego osłabienia amerykańskiej waluty będzie zejście pod krótkoterminową linię trendu wzrostowego, która znajduje się przy cenie 1.2335. Sytuacja może się jednak skomplikować, jeśli dolar będzie nadal zyskiwał na wartości (chociażby w ślad za możliwym wzrostem jego wartości w stosunku do funta i euro), jednakże trzeba
pamiętać również o tym, że długoterminowe poziomy wsparć/oporów mogą być krótkoterminowo naruszane. Obecnie jednak linia szyi RGR się broni i należałoby zakładać początek ponownej przeceny dolara z obecnych poziomów. Zachęcają do tego również krótkoterminowe wskaźniki, gdzie oprócz samych sygnałów sprzedaży, widoczne są także negatywne dywergencje.

EUR/PLN
Wczorajszy dzień to kolejne rekordy obecnego trendu aprecjacji złotego. Za 1 euro płacono już 4.4550 zł. Można tutaj przypuszczać, że przyczyną takiego osłabienia było przebicie ostatniego dołka z początku miesiąca przy 4.49, choć najprostszym i zarazem najlepszym wytłumaczeniem obecnego zachowania rynku jest po prostu istnienie silnego trendu aprecjacji złotego. Można założyć, że rynek dotarł wczoraj do dolnego ograniczenia spadkowego kanału, w którym porusza się tu od około miesiąca. Jeśli obecnie doszłoby do wyraźniejszego odbicia (do czego mogłoby zachęcić zakończenie korekty na eurodolarze), to liczyć należałoby się tu z ruchem do górnego ograniczenia kanału, czyli linii trendu spadkowego przy cenie 4.5270. Najbliższym jednak oporem będzie wspomniany już poziom 4.49 i w przypadku korekty można się tam spodziewać pierwszych chętnych do kupna krajowej waluty. Krótkoterminowe wskaźniki oczywiście wyprzedane, przy czym niemal ekstremalne wyprzedanie widoczne jest na MACD, zatem trzeba sobie zdawać sprawę,
że krótkoterminowa korekta wisi już w powietrzu i dopiero po jej przebiegu i zasięgu poznamy siłę trendu, która trzeba przyznać jest obecnie bardzo duża.

USD/PLN
Wczorajsze, nieznaczne umocnienie amerykańskiej waluty przełożyło się na niewielkie odbicie na dolarze do złotego. Najbliższym poziomem oporu jest teraz krótkoterminowa linia trendu spadkowego, która znajduje się przy cenie 3.6440. Nieco ważniejszym poziomem jest średnioterminowa linia trendu spadkowego przy 3.6675 i jeśli obecne dynamika trendu aprecjacji złotego miałaby zostać utrzymana, to korekta nie powinna wyjść ponad poziom tej linii. W przypadku zakończenia korekty na eurodolarze, również w przypadku rynku złotego powinniśmy mieć do czynienia z dalszym umacnianiem się krajowej waluty do dolara. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują tutaj możliwość kontynuacji korekty, zatem droga do najbliższym oporów jest nadal otwarta.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)