Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Euro do złotego najdroższe w historii

0
Podziel się:

Ostatni tydzień przyniósł nieznaczne osłabienie polskiej waluty. Kurs USD/PLN wahał się w przedziale 3,8950 – 3,9435, zaś kurs EUR/PLN wraz ze znaczną aprecjacją euro wobec dolara wzrósł z 4,6765 z początku tygodnia do najwyższego w historii poziomu 4,7206

_ RYNEK KRAJOWY _

EUR/PLN i USD/PLN
Ostatni tydzień przyniósł nieznaczne osłabienie polskiej waluty. Odchylenie wartości zótego sięgnęło 1,8 proc. po słabej stronie parytetu. Kurs USD/PLN wahał się w przedziale 3,8950 – 3,9435, zaś kurs EUR/PLN wraz ze znaczną aprecjacją euro wobec dolara wzrósł z 4,6765 z początku tygodnia do najwyższego w historii poziomu 4,7206. Choć nie doszło do znacznych zmian wartości złotego, to jednak nastroje inwestorów były dość zmienne, co sprawiło, że wartość złotego raz spadała, raz wzrastała. Złożyło się na to kilka czynników.
Przejściowemu wzmocnieniu złotego sprzyjał poniedziałkowy komunikat agencji ratingowej Moody’s, o tym, że perspektywa ratingu (okres 3 – 5 lat) dla Polski jest stabilna ze względu na dobre fundamenty – silny wzrost gospodarczy, dobra dynamika eksportu i bilansu obrotów bieżących, choć zdaniem Schiffera zagrożenie może pojawić się wtedy, gdy w ciągu najbliższych trzech lat rząd nie rozwiąże problemów fiskalnych. Wsparciem dla naszej waluty okazały się także dane GUS o tym, że sprzedaż detaliczna wzrosła w październiku w skali rocznej o 10,3 proc. wobec wzrostu o 9,7 proc. we wrześniu. Licząc miesiąc do miesiąca sprzedaż wzrosła o 5,9 proc. wobec zwyżki o 1,5 proc. w poprzednim okresie. Według danych GUS stopa bezrobocia w październiku spadła do 17,4 proc. z 17,5 proc. we wrześniu.

Na posiedzeniu (25 – 26 listopada) Rada Polityki Pieniężnej postanowiła pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, a także utrzymać neutralne nastawienie w polityce pieniężnej. Decyzja, ponieważ była zgodna z oczekiwaniami rynku, nie wpłynęła na przebieg notowań naszej waluty. W komunikacie Rada zaznaczyła, że szybka i efektywna realizacja planu redukcji wydatków budżetowych reformy fiskalnej przyczyniłaby się do stabilizacji polskiego rynku finansowego. Zdaniem RPP przyspieszenie wzrostu gospodarki może zwiększyć presję inflacyjną, jednak nie powinno to zagrozić celowi inflacyjnemu w roku 2004 na poziomie 2,5 proc.

Jednak na kierunku notowań zaważyły też negatywne czynniki. Do wyprzedaży waluty krajowej przyczyniła się silna przecena polskich obligacji skarbowych.
Zamieszanie na rynku wywołała także zgłoszona pod obrady Sejmu, przez sejmową komisję finansów publicznych poprawka do ustawy NBP o rozwiązaniu części rezerwy rewaluacyjnej. Jednak Sejm odrzucił w czwartek tę poprawkę. Niekorzystna dla złotego okazała się sytuacja na finansowym rynku węgierskim. Już od początku listopada obserwuje się tam znaczne zawirowania zarówno na rynku walutowym, jak i dłużnym. Mimo bardzo udanego czwartkowego przetargu obligacji na Węgrzech forint nadal tracił, aby w piątek rano sięgnąć najwyższego od 19 czerwca poziomu 269,10, podczas gdy w ramach reżimu walutowego założony był przedział 250 – 260 forintów za euro. Aby przeciwdziałać gwałtownemu osłabieniu forinta władze monetarne postanowiły w piątek podwyższyć główną stopę procentową o 300 punktow bazowych. Była to największa podwyżka od 1995 r. Ceł został osiągnięty i forint zyskał na wartości. Wydarzenia te miały jednak negatywny wpływ na notowania polskiej waluty. W pierwszej kolejności odbiły się na obligacjach. Np.: ceny
benchmarkowych 5-letnich obligacji spadły do najniższego od listopada 2001 r. poziomu. Przecena papierów dłużnych przyczyniła się do wyprzedaży złotego. Zaledwie w ciągu dwóch godzin kurs EUR/PLN pobił nowy rekord w historii, zwyżkował także USD/PLN. Jednak ostatecznie poziom euro wobec złotego został obroniony a notowania minimalnie spadły.

Wpływu na rynek nie wywarły dane NBP dotyczące inflacji bazowej (po wyłączeniu cen żywności i paliw), która w skali rocznej wzrosła w październiku o 1,2 proc. wobec 0,9 proc. we wrześniu. Wpływu nie wywarły także dane GUS o tym, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych w I połowie listopada wzrosły o 0,7 proc. w stosunku do poprzednich 15 dni oraz o 0,8 proc. w stosunku do I połowy października.

Rekomendacje
Wydaje się, że w najbliższym czasie możliwa jest względna stabilizacja na rynku złotego wobec obecnych poziomów. Sporo zależy od sytuacji na rynku międzynarodowym. Jeżeli nadal będzie utrzymywać się wzrostowy trend na eurodolarze, to nawet przy stabilnym sentymencie dla naszej waluty możliwy jest dalszy wzrost kursu EUR/PLN. Wpływ na notowania złotego będzie miała także sytuacja na rynku obligacji, a także węgierskim forincie.

_ RYNEK MIĘDZYNARODOWY _

EUR/USD

_ Kolejny rekord euro _
Na początku tygodnia notowania europejskiej waluty do dolara spadły. Kurs EUR/USD, który jeszcze w poniedziałek na otwarciu wynosił 109,08 we worek zniżkował do 1,1755. „Zielony” zyskiwał na wartości w oczekiwaniu na serię danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych. Wpływ na wzmocnienie się amerykańskiej waluty miała niewątpliwie również wypowiedź Granta Aldonasa, podsekretarza w Departamencie Handlu USA. Oddalił on obawy rynku o to, że w Stanach Zjednoczonych zapanował trend protekcjonistyczny.
Przedstawione we wtorek i w środę informacje z USA były bardzo dobre. 25 listopada podano, że tempo wzrostu gospodarczego USA w okresie lipiec – sierpień 2003 r. wyniosło 8,2 proc. wobec 7,2 proc. we wcześniejszych szacunkach. Analitycy spodziewali się rewizji ich w górę tylko do 7,8 proc. Okazało się także, że wskaźnik zaufania konsumentów w listopadzie zwyżkował, aż do 91,7 pkt z 81,7 pkt w po rewizji w październiku i znalazł się na najwyższym poziomie od 14 miesięcy. Na rynku prognozowano wzrost tylko do 85 pkt. z 76,8 pkt przed korektą. Dzień później poinformowano, że liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w tygodniu do 22 listopada spadła do 351 tys. z 362 tys. przed korektą tydzień wcześniej i znalazła się na najniższym poziomie od stycznia 2001 r. Na rynku spodziewano się jej wzrostu do 360 tys. z 355 tys. przed korektą. Podano również, że zamówienia na dobra trwałego użytku w październiku wzrosły aż o 3,3 proc. i znacznie przekroczyły oczekiwany przez analityków wzrost o 0,8 proc. Uniwersytet
Michigan poinformował, że indeks mierzący nastroje konsumentów na koniec listopada wzrósł do 93,7 pkt z 89,6 pkt na koniec października i był tylko minimalnie niższy od prognoz na poziomie 94 pkt. Tego dnia podano także, że w listopadzie aktywność sektora wytwórczego okręgu Chicago silnie wzrosła. Indeks ją obrazujący zwyżkował do 64,1 pkt z 55 pkt w październiku. Na rynku spodziewano się jego aprecjacji jedynie do 56 pkt.

Pomimo dobrych danych do dalszych spadków ceny euro do dolara nie doszło. Można to tłumaczyć przede wszystkim wcześniejszym zdyskontowaniem przez inwestorów dobrych informacji. Co więcej, kurs EUR/USD zaczął zdecydowanie rosnąć i w piątek dotarł do najwyższego poziomu w historii, tj. do 1,2015. Jako czynniki negatywnie wpływające na wartość dolara w długim terminie w dalszym ciągu wymieniano po pierwsze problem „podwójnego deficytu”, z którym borykają się Stany Zjednoczone, po drugie coraz bardziej napiętą sytuację geopolityczną.

Rekomendacje
Pokonanie w górę poziomu 1,2000 otwiera drogę do dalszych wzrostów. Dolary za euro sprzedają już chyba wszyscy. W najbliższych dniach kurs EUR/USD ma szansę dalej zwyżkować. Na rynku jako najważniejszy techniczny opór wskazywane są okolice poziomu 1,2125, a potem 1,2280/90. Niewykluczone jednak, że przed dalszymi wzrostami będziemy świadkami pewnej korekty spadkowej na tym rynku.
Wsparcia: 1,1885/1,1750
Opory: 1,2065/1,2125

USD/JPY

_ Nerwowa konsolidacja _
W ostatnim tygodniu na rynku dolarjena było dość nerwowo. Kurs USD/JPY poruszał się w przedziale 108,75 – 110,05. W czwartek minister finansów Japonii Sadakazu Tanigaki podkreślił, że rząd nadal posiada wystarczające środki, aby interweniować na rynku walutowym. Na specjalnym rachunku służącym do tego celu z limitu w wysokości 79 bln jenów pozostało jeszcze 10 bln jenów. Dzień później resort poinformował, że w okresie od 30 października do 26 listopada na rynku sprzedano interwencyjnie 1,6 bln jenów, co było zgodne z oczekiwaniami analityków. Od początku 2003 r. kwota interwencji, mającej na celu powstrzymanie wzrostu notowań krajowej waluty, wyniosła 17,8 bln jenów.

Rekomendacje
Na rynku dolarjena w dalszym ciągu zanosi się na konsolidację. Z jednej strony mamy słaby sentyment dla dolara, a z drugiej ostro interweniujące proeksportowe władze Japonii. Kurs USD/JPY nadal powinien pozostawać w szerokim przedziale 107,50 – 110,40.
Wsparcia: 107,50/106,75
Opory: 110,05/110,40

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)