Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Euro może osłabiać się jeszcze wobec złotego

0
Podziel się:

EUR/PLN z rana ponownie testował wsparcie 3.5932, które należy wykorzystywać do zakupu euro. Ważne będzie zamknięcie, które poniżej 3.5875 wspomogłoby trend spadkowy.

W miejscu modelowym dla EUR/USD prezydent Stanów Zjednoczonych wystąpił przed kamerami oznajmiając o misji sekretarza stanu Colina Powella na Bliski Wschód w celu zażegnania eskalacji konfliktu pomiędzy Izraelem a Palestyńczykami. Sytuacja stawała się poważnym elementem destabilizacji rynków kapitałowych, walutowych i surowcowych. Tego dnia ropa kosztowała 28.35 dolarów za baryłkę, drogie były inne surowce, jak złoto. Wystąpienie Busha zostało natychmiast zdyskontowane na korzyść dolara, który od początku tygodnia tracił grunt pod nogami wskutek słabo określonego stanowiska Białego Domu w sprawie Bliskiego Wschodu. Z pewnością gra nie idzie o liczbę ofiar w konflikcie, gdzie giną ludzie, zarówno żołnierze, jak i cywile. Bush przypomniał światu ostrzeżenie sprzed prawie roku. W maju 2001 ostrzegał w raporcie o polityce energetycznej kraju, że USA grozi najgorszy kryzys dostaw energii od ponad trzydziestu lat. Co prawda, scenariusz tego filmu rozpisany jest na okres około 20 lat, ale nie zmienia to faktu, że
materiał pojawił się na długo przed 11 września i w okresie względnej stabilizacji cen ropy. Pierwszy kwartał tego roku zaznaczył się wzrostem cen czarnego złota około czterdziestoprocentowym, rzadko spotykanym na innych surowcach. Przejeżdżając codziennie koło kilku konkurencyjnych stacji benzynowych z niepokojem patrzę na ceny jednego litra benzyny. Podobny niepokój z pewnością wzmagał się wśród amerykańskich konsumentów. Arabia Saudyjska jest numerem 1 jako producent ropy. Stany Zjednoczone są największym konsumentem ropy zużywając około 33% światowych dostaw. Eksporterzy ropy ogołocili konsumentów z ponad 100 miliardów dolarów i to w warunkach historycznie słabej koniunktury na całym świecie. Nie po raz pierwszy okazało się, że interesy kartelu naftowego są niezgodne z postulatami globalnej gospodarki. Po uwzględnieniu inflacji ropa wciąż kosztuje mniej więcej tyle samo jak przed 1973 rokiem, ale w krótkim i średnim terminie raptowne zmiany cen zagrażają celom inflacyjnym wyznaczonym przez banki
centralne. Dolar słabł do tej pory pomimo drogiej ropy. Tutaj ukłon w stronę fundamentalnych analityków, którzy muszą czytać te same podręczniki do góry nogami. Jeżeli oil jest droższy to $ jest droższy, bowiem jest walutą fakturowania. Reguła obowiązuje until further notice.

EUR/USD zrobił w węźle ładną górkę. Podnieciliśmy się poziomem 8883, tymczasem pierwszy opór 8849 zatrzymał euro na dobre. Spadek prawie 100-punktowy nie podoba się z punktu widzenia przyszłego tygodnia. Zawirowania rynku odchyliły euro tydzień temu na dół, teraz do góry, a koniec końców kurs powrócił do poziomu niedawnego atraktora 8791, podtrzymując możliwość przynajmniej konsolidacji w najbliższym czasie. Wsparcie piątku znajduje się na 8735, natomiast opory praktycznie pozostają na poziomach określanych wcześniej. Volatility piątku jest bardzo mizerne i przed 15:00 bez nowych sygnałów.

USD/PLN drętwo grzebie się około 100 punktów od linii Fibonacciego, chociaż otwarcie było bardzo mocne, z luką hossy. Prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Jean Lemierre podał, że Węgry, Słowenia i Estonia mają najbliżej do wejścia do koszyka euro, co może to nastąpić przed rokiem 2006. Zasugerował tym samym, że z grupy największych krajów czekających na wejście do Unii, Polska i Czechy mogą nie przystąpić do unii monetarnej w pierwszej fali. Model wskazuje, że zmienność na dolar/złoty może podnieść się dopiero od poniedziałku. Oznaczać to może wciąż atrakcyjne poziomy do zabezpieczania importu.

USD/CHF osiągnął wczoraj dołek 1.6519. Zaniechanie kupowania franka jako waluty safe haven wyniosło dolar/frank 140 punktów wyżej.

EUR/PLN z rana ponownie testował wsparcie 3.5932, które należy wykorzystywać do zakupu euro. Ważne będzie zamknięcie, które poniżej 3.5875 wspomogłoby trend spadkowy. Ale model tygodniowy wskazuje jednak drugi tydzień na możliwość osłabienia złotówki.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)