_ KOMENTARZ KRAJOWY _
USD/PLN i EUR/PLN
Początek piątkowej sesji nie był najlepszy dla złotego. Ogromny spadek sentymentu na rynku międzynarodowym związany z kolejną aferą księgową na Wall Street oraz znaczną aprecjacją europejskiej waluty doprowadził do znacznego spadku jego wartości. Cena euro wzrosła do najwyższego od 13 października 2000 r. poziomu tj. do 4,0670. Do góry, do 4,0750 poszła również cena dolara. Odchylenie złotego od parytetu wzrosło do minus 5,2 proc.
Po południu krajowy rynek walutowy uspokoił się, a złoty odrobił część strat poniesionych we wcześniejszych godzinach. Kurs USD/PLN spadł do poniżej 4,05. Kurs EUR/PLN zniżkował do mniej niż 4,01. Naszej walucie pomogły niewątpliwe opublikowane o godz. 16.00 przez NBP lepsze od oczekiwań dane o bilansie płatniczym za maj. Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 485 miliony dolarów, wobec oczekiwanych 600.
O godz. 16.55 jeden dolar wyceniany był na 4,0600 złotego, a jedno euro na 4,0125 złotego (odchyl.– 6,01 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Wydaje się, że stosunkowo dobre dane o stanie rachunku obrotów bieżących nie będą w stanie trwale poprawić nastrojów inwestorów na polskim rynku. Przyszły tydzień zapowiada się bardzo interesująco. Naszym zdaniem złoty może jeszcze nieco stracić na wartości.
Strategia
Importer: Kupuj euro poniżej 4
Eksporter: Sprzedawaj dolary powyżej 4,08
_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _
USD/JPY i EUR/JPY
W pierwszych godzinach piątkowej sesji ogromna przecena amerykańskiej waluty, wynikająca z informacji o kolejnej aferze księgowej doprowadziła do silnego spadku kursu USD/JPY. Inwestorzy pomimo groźby kolejnej interwencji na rynku za strony Bank of Japan masowo sprzedawali zielone za jeny. W rezultacie notowania japońskiej waluty były najwyższe od końca września ubiegłego roku i wynosiły 118,35.
Po południu sytuacja na rynku uległa diametralnej zmianie. Przed godz. 16.00 na krosach USD/JPY oraz EUR/JPY zainterweniowały na raz trzy banki centralne: USA, Eurolandu oraz Japonii. Cena dolara w ciągu kilku minut wzrosła do 120,35. O godz. 16.55 jeden dolar wyceniany był na 119,85 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Pozostań neutralny
Strategia
W związku z ogromnymi zmianami na rynku inwestorom doradzamy wstrzymanie się z transakcjami.
EUR/USD
Choć czwartkowy handel na Wall Street zakończył się znaczną zwyżką indeksów giełdowych, to fakt ten nie powstrzymał dalszej deprecjacji dolara. Podczas pierwszych godzin piątkowej sesji europejskiej kurs EUR/USD dotarł do najwyższego poziomu od 24 lutego 2000 r. tj. do 0,9990. Powodem tak silnej przeceny „zielonego” było ujawnienie drugiej już w tym tygodniu afery finansowej. Przypomnijmy, że we wtorek okazało się, że nieprawidłowości księgowe w sprawozdaniach spółki WorldCom sięgają 4 miliardów dolarów.
Z kolei dziś dziennik Wall Street Journal na swoich stronach internetowych poinformował, że wartość niewłaściwie zaksięgowanych przychodów w spółce Xerox może przekraczać 6 miliardów dolarów. Inwestorów do zwiększonej wyprzedaży dolarów skłoniła również wypowiedź guru światowych finansów – Georga Sorosa, według którego dolar w ciągu najbliższych kilku lat może stracić jedną trzecią swojej wartości.
Po południu waluta amerykańska odrobiła część poniesionych wcześniej strat. Informacja z godz. 14.30 o spadku wydatków konsumenckich w USA w maju o 0,1 proc. oraz zwiększeniu się ich dochodów o 0,3 proc. była zgodna z oczekiwaniami i pozostała bez wpływu na rynek. Indeksy na Wall Street rozpoczęły piątkowe sesje na plusie, a kurs EUR/USD zniżkował do poniżej 0,9920. Przed szesnastą Uniwersytet Michigan podał, że spadek nastrojów konsumenckich w czerwcu był nieco mniejszy niż oczekiwali analitycy (indeks zniżkował z 96,9 pkt do 92,4 pkt wobec prognozowanego spadku do 90,80 pkt). W chwilę później na rynku zrobiło się bardzo gorąco, ale nie tyle z powodu publikacji danych ile z faktu przeprowadzonej interwencji na rynku japońskiego jena. Kurs EUR/USD spadł do poniżej 0,9880.
O godz. 16.55 jedno euro było wyceniane na 0,9875 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
Pomimo obserwowanej korekty uważamy, że w kurs EUR/USD w następnym tygodniu ma nadal szanse zaatakować parytet i sięgnąć pierwszego, technicznego oporu na poziomie 1,0080/90. W dalszym ciągu spadki kursu radzimy wykorzystać inwestorom do zakupów euro.
Strategia:
Kupuj euro poniżej 0,99.