Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Euro przebija kolejne poziomy

0
Podziel się:

Uważamy, że w przypadku dalszej aprecjacji euro na rynku międzynarodowym, kursu EUR/PLN już niedługo może sięgnąć 4 złotych. Cena dolara powinna pozostawać w zakresie 4,00 – 4,05.

USD/PLN i EUR/PLN
Podczas poniedziałkowej sesji notowania naszej waluty ponownie spadły. W związku z dalszą aprecjacją euro na rynku międzynarodowym fakt ten widoczny był jedynie na krosie EUR/PLN. Podczas gdy notowania dolara do złotego pozostawały stabilne w zakresie 4,0010 – 4,0250, to cena euro zwyżkowała z 3,8730 do 3,94. Odchylenie złotego od parytetu wzrosło do minus 7,3 proc. We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp. Na ten sam dzień swoje protesty przeciwko polityce NBP zapowiedziały Samoobrona oraz OPZZ. Nie dziwi więc fakt zwiększonej nerwowości wśród inwestorów. Atmosferę na rynku dodatkowo podkręcił w poniedziałek rano premier Leszek Miller, który w Sygnałach Dnia w radiowej jedynce podkreślił powołując się na ekspertyzy, że planowane rozszerzenie składu RPP jest zgodne z Konstytucją.
Na spadek notowań złotego wpływa również napięta sytuacja w Brazylii, która podobnie jak Polska należy od grupy gospodarek wschodzących. Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu miejscowa waluta real straciła na wartości do dolara około sześciu procent w wyniku obaw inwestorów o to, że w październikowych wyborach prezydenckich wygra kandydat lewicy Luiz da Silva.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 4,0290 złotego, a jedno euro na 3,9389 złotego (odchyl.– 7,32 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Naszym zdaniem obraz rynku nie powinien ulegać większej zmianie. Uważamy, że w przypadku dalszej aprecjacji euro na rynku międzynarodowym, kursu EUR/PLN już niedługo może sięgnąć 4 złotych. Cena dolara powinna pozostawać w zakresie 4,00 – 4,05.

Strategia
Eksporter: Czekaj
Importer: Kupuj euro na dołkach

USD/JPY i EUR/JPY
Gdy w kilka godzin po otwarciu poniedziałkowej sesji azjatyckiej kurs USD/JPY zniżkował w okolice 121,00 na rynku po raz kolejny na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy interweniował Bank of Japan. Przy poziomie tym zaczął on na zlecenie resortu finansów skupować amerykańską walutę w celu osłabienia jena. Efekt tej interwencji był identyczny z poprzednimi tzn. niewielki i krótkotrwały. Choć w chwilę po niej kurs USD/JPY dobił do 122,65, to w ciągu następnych godzin znalazł się z powrotem w okolicy poziomu 121,20.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 121,25 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Od strony analizy technicznej, na krosie USD/JPY możliwe są dalsze spadki do poniżej 120,00. Naszym zdaniem, notowania japońskiej waluty nie powinny jednak spadać poniżej 121,00. Na rynku wzrasta ryzyko kolejnej interwencji. Okolice tego poziomu radzimy wykorzystać do zakupów dolarów, z krótkim stop loss’em.

Strategia
Kupuj po 121,00/20
Stop loss 120,80 / Take profit 121,80

EUR/USD
Początek tygodnia zaowocował kolejnym wzrostem wartości wspólnej waluty do dolara. Do południa kurs EUR/USD zwyżkował o 130 pkt. z 0,9685 do najwyższego od 29 lutego 2000 r. poziomu tj. do 0,9815. Na rynku bez zmian. Notowania „zielonego” spadają na całej linii. Dolar traci w stosunku do wszystkich głównych walut w ślad za spadającymi indeksami amerykańskich giełd. Niepokój inwestorów budzą przede wszystkim niepewnej jakości wyniki finansowe przedsiębiorstw. Obawiają się oni również o perspektywy dalszego wzrostu gospodarki USA oraz o to, że Stanom Zjednoczonym nie uda się sfinansować ogromnego deficytu płatniczego.
We wtorek opublikowane zostaną dane o poziomie zaufania konsumentów za czerwiec. W środę poznamy decyzję FED dotyczącą dalszej polityki pieniężnej USA.
O godz. 16.10 jedno euro było wyceniane na 0,9785 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Naszym zdaniem kurs EUR/USD powinien dalej zwyżkować. Zalecamy zakupy europejskiej waluty na dołkach.

Strategia:
Kupuj po 0,9770/75
Stop loss 0,9740 / Take profit 0,9860

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)