Złoty do wczesnego popołudnia w poniedziałek umocnił się w stosunku do euro i osłabił do dolara. Zdaniem analityków jest to powrót do trendu wzrostowego po piątkowym spadku kursu w wyniku sprzedaży złotego przez EBOR.
Około 14.20 na rynku międzybankowym za dolara płacono 3,92 zł, o 1,2 gr więcej niż w piątek, a za euro 4,635 zł o 3 grosze mniej. Kurs euro do dolara wynosił 1,1820.
"W piątek złotego osłabiło duże zlecenie na kupno euro, a teraz wraca on do trendu wzrostowego, od piątkowego zamknięcia umocnił się o 0,6 proc." - powiedział PAP Marek Wołof, dealer TMS.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju poinformował w piątek, iż sprzedał 3,3 proc. akcji Pekao SA po 103 zł za akcję.
Zdaniem Wołofa osłabienie złotego do dolara wynika z umocnienia amerykańskiej waluty do euro.
Na rynku obligacji w poniedziałek rentowności rosły. Około 14.20 rentowność obligacji dwuletnich OK0805 wynosiła 6,5 proc. o 5 pkt. bazowych więcej niż w piątek wieczorem, pięcioletnich DS0509 wynosiła 7,25 proc. o 18 pkt. bazowych więcej, a dziesięcioletnich DS1013 wzrosła o 33 pkt. bazowe do 7,20 proc.
"Nastroje na rynku były dzisiaj gorsze niż w piątek i nieduże transakcje polskich obligacji spowodowały znaczny spadek cen" - powiedział PAP Piotr Jurkiewicz, dealer BRE Banku.
Jego zdaniem zła atmosfera na rynku to w dalszym ciągu efekt niepewności co do polityki fiskalnej państwa.