, do czego przyczyniła się wypowiedź przedstawiciela Europejskiego Banku Centralnego Gonzaleza-Paramo który stwierdził, iż wszystkie scenariusze dotyczące dalszej polityki monetarnej ECB są możliwe. Nawiązał tym samym do pojawiających się w ostatnim okresie spekulacji, dotyczących możliwości obniżenia stóp procentowych w strefie euro w celu osłabienia wspólnej waluty. Jednak przy rocznej inflacji na poziomie 2,1% w krajach wspólnoty taki ruch wydaje się mało prawdopodobny. Bez wpływu na rynek pozostała wczorajsza publikacja danych o indeksie koniunktury FED w regionie Nowego Yorku. Kondycja przedsiębiorstw produkcyjnych w listopadzie uległa poprawie, jednak indeks wypadł poniżej oczekiwań inwestorów. Najważniejszym wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie informacja o cenach produkcji sprzedanej przemysłu w Stanach w październiku. Rynki poznają także wielkość napływu inwestycji kapitałowych do USA we wrześniu.
Rynek EUR/USD naruszył wczoraj wsparcie przy cenie 1,2930, spadek cen został jednak wykorzystany przez inwestorów kupujących wspólną walutę do otwierania nowych pozycji. Początek dzisiejszej sesji europejskiej przyniósł już umocnienie euro, do czasu publikacji danych z USA opór na poziomie 1,30 nie powinien być jednak zagrożony. Wsparciem pozostaje poziom 1,2930.
Jen ustabilizował się w stosunku do dolara amerykańskiego. Rynek USD/JPY utrzymuje się w wąskim przedziale 105,20 – 105,70. Pokonanie wsparcia przy cenie 105,20 otworzy drogę do testu psychologicznej bariery 105,00.
