Kurs EUR/USD poruszał się dzisiaj w przedziale 1,2720-1,2780 osiągając górne poziomy zaraz po konferencji zorganizowanej przez EBC.
Władze monetarne strefy euro zgodnie z oczekiwaniami pozostawiły stopę referencyjną na niezmienionym poziomie 2,75%. Niemniej jednak na podstawie jastrzębiego komentarza, jaki wydał Jean Claude Trichet w uzasadnieniu powyższej decyzji, można sądzić, że w najbliższym czasie możemy liczyć się z podniesieniem kosztu pieniądza państw dwunastki. W wypowiedzi szefa EBC co prawda pojawił się zwrot o ‘szczególnej czujności’ w odniesieniu do monitorowania poziomu inflacji, jednak możliwa skala sierpniowej podwyżki została ograniczona do 25 pb. Trichet zaznaczył również, że decyzja w sprawie podwyżki może zapaść już na posiedzeniu 3-go sierpnia. Mniej optymistycznie dla euro wypadła publikacja dotycząca niemieckiego poziomu zamówień w przemyśle, które w maju m/m spadły o 1,2% wobec oczekiwanego wzrostu o 0,1%. Może to świadczyć o pewnym spowolnieniu związanym z dobiegającymi końca mistrzostwami. Z kolei patrząc przez pryzmat wczorajszego raportu firmy ADP prognozującego wzrost nowoutworzonych w czerwcu miejsc pracy w
USA do 368 tys., rynek oczekuje danych, które wzmocnią dolara. Prognozy rynkowe dotyczące powyższej publikacji zostały podniesione do 185 tys. wobec notowanego w poprzednim miesiącu wzrostu o zaledwie 75 tys., tak więc jutrzejszy odczyt może okazać się kluczowy dla dalszego rozwoju sytuacji. Sądząc jednak po dzisiejszej publikacji wskaźnika ISM w usługach w USA, który w czerwcu zanotował spadek do 57,0 punktów rozczarowując graczy oczekujących publikacji na poziomie 59,0, hurraoptymizm nie jest wskazany. O godz. 16.20 jedno euro kosztowało 1,2764 dolara amerykańskiego.
Złoty podczas dzisiejszej sesji odreagowywał wczorajszą deprecjację, co wskazuje na powrót do umocnienia krajowej waluty. Bardzo dobre nastroje zagościły również na rodzimym parkiecie, gdzie indeks największych spółek WIG20 zanotował wzrost o 3,19% osiągając poziom 2935 punktów. Na rynku długu rentowności zachowywały się stabilnie, notując poziomy podobne do wczorajszych zamknięć. O godz. 17.00 jedno euro kosztowało 4,0350 złotego, natomiast dolar wyceniany był na 3,1650 złotego.
