W dniu dzisiejszym wahania cen przebywają w okolicach 1.2300 - 1.2350. W dużym stopniu odgrywają teraz rolę czynniki techniczne, bowiem brak jest jak na razie impulsów fundamentalnych w postaci publikacji makroekonomicznych. Inwestorzy z pewnością będą przysłuchiwali się Alanowi Greenspanowi podczas dzisiejszego, popołudniowego przemówienia w nadziei na wskazanie przez szefa FED dalszych posunięć, co do polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych.
EUR/USD
Rynek wybił się dziś z zakresu wczorajszej konsolidacji. W nocy widzieliśmy próbę wyjścia dołem, jednakże rano przeważyła strona kupująca euro i ustanowiony został nowy szczyt przy cenie 1.2349. Problem tu jednak taki, że ustanowienie nowego szczytu i momentalne cofnięcie się nie jest zbyt dobrym prognostykiem na przyszłość i obawiać się należy, że mogą być teraz nieco większe problemy z poprawianiem szczytów. Najbliższym wsparciem jest dzisiejszy dołek przy 1.2280 i nieco niżej dosyć ważne wsparcie, czyli linia trendu wzrostowego, która działa obecnie popytowo na poziomie 1.2228.
USD/JPY
Bardzo spokojnie, w porównaniu chociażby do wczorajszego dnia, było na rynku dolarjena. Doszło tu do zatrzymania przeceny amerykańskiej waluty przy cenie 109.47, który to poziom jest obecnie najbliższym wsparciem. Nieco niżej sprzedających dolara zatrzymać może jeszcze dołek z 31 maja przy cenie 109.03. Jeśli doszłoby teraz do umocnienia amerykańskiej waluty, to może być to odczytywane jako ruch powrotny do przebitego wsparcia, jakim była linia trendu wzrostowego, stanowiąca również dolne ograniczenie wzrostowego kanału. Obecnie opór ten znajduje się przy cenie 111.10.
EUR/JPY
Również spokojnie było dziś na rynku eurojena. Wahania oscylowały w zakresie 134.77 - 135.44, które to poziomy wyznaczają krótkoterminową konsolidację i kierunek wybicia zadecydować powinien o dalszym ruchu. Można założyć, że kierunek ten będzie zgodny z kierunkiem dolarjena, bowiem japońska waluta wyraźnie utraciła korelację z rynkiem eurodolara (podobnie zresztą, jak złoty). Wybicie ze wspomnianego zakresu dołem przyczynić się powinno już do przetestowania kolejnego poziomu wsparcia, czyli dołka z 3 czerwca przy cenie 134.03.
GBP/USD
Rynek funta brytyjskiego poruszał się dziś mniej więcej w rytm eurodolara. Od wczoraj testowane jest wsparcie w postaci dolnego ograniczenia klina zwyżkującego. Można założyć, że przebicie tego poziomu będzie już wyraźniejszym zwiastunem kończenia trendu aprecjacji funta, do czego zachęca chociażby zatrzymanie całej korekty na 61,8% zniesieniu deprecjacji funta z poziomu 1.9142 do ostatnich dołków. Nieco niżej byki mogą liczyć na pomoc ze strony wsparcia, jakim są dołki z 1 i 3 czerwca przy cenie 1.8275 oraz linii trendu wzrostowego, która znajduje się obecnie przy cenie 1.8240.
USD/CHF
Również analogicznie do eurodolara poruszał się dziś frank szwajcarski. Krótkoterminowa konsolidacja zawiera się obecnie w zakresie dzisiejszej zmienności, czyli 1.2318 - 1.2407. Jeśli udałoby się bykom pokonać jej górne ograniczenie, to nieco wyżej znajduje się już linia trendu spadkowego, będąca również górnym ograniczeniem dosyć sporego klina zniżkującego. Opór ten zlokalizowany jest przy cenie 1.2455. Dopiero wyraźne wyjście wyżej mogłoby przyczynić się do trwalszego odbicia i wzrostu wartości dolara.
EUR/PLN
W przypadku eurozłotego widać już dziś pewne symptomy wyhamowywania wyprzedaży europejskiej waluty. Oczywiście przy tak dużym, krótkoterminowym wyprzedaniu jest to normalne. Obecna konsolidacja zawiera się w przedziale 4.5822 - 4.6072 i wybicie się cen dołem powinno zaowocować kolejną falą umocnienia złotego. Obecnie rynek potwierdził panujący trend spadkowy i po dość długiej konsolidacji doszło wczoraj do wybicia się dołem, co powinno mieć swoje następstwa w przyszłości. Sygnałem, że możliwe byłoby utworzenie głębszej korekty byłoby wyjście cen nad górne ograniczenie ostatniej konsolidacji (4.6767), jednakże wcześniej podażowo działała będzie już linia trendu spadkowego, która obecnie znajduje się przy cenie ok. 4.6670.
USD/PLN
Również w przypadku dolara do złotego obserwujemy dziś nieznaczne wyhamowanie. Przebieg dzisiejszej korekty, mierzony głębokością odreagowania nadal przemawia na korzyść sprzedających amerykańską walutę. Można zakładać, że rynek będzie się starał zmierzyć z dolnym ograniczeniem spadkowego kanału, w którym ceny znajdują się od około 3 tygodni. Znajduje się ono obecnie przy cenie 3.6800 i mniej więcej pokrywa również ze wsparciem, jakim jest dołek z 23 stycznia, zatem można się w tych okolicach spodziewać jakiegoś odreagowania i zwiększonego popytu na amerykańską walutę. Najbliższym poziomem oporu jest górne ograniczenie wspomnianego kanału, czyli linia trendu spadkowego, która obecnie znajduje się przy cenie 3.7860 i jest to tym samym rejon ostatniej, krótkoterminowej konsolidacji, co również kupującym dolara pomagać nie będzie.