Przyczyny takiego uspokojenia upatrywać można w braku ważniejszych danych makro i wyczekiwaniu na jutrzejsze wstępne dane o dynamice PKB za I kwartał w USA.
EUR/USD
Rano doszło do zatrzymania aprecjacji euro na górnym ograniczeniu spadkowego kanału. Może to sugerować zmianę trendu w krótkim terminie i skierowanie się rynku do dolnego ograniczenia na poziomie 1.1715. Rynek jednak konsoliduje się cały czas pod górnym ograniczeniem, zatem możliwość wybicia się górą z kanału jest cały czas możliwa. Pytanie tylko, która strona pierwsza się zniecierpliwi i wywoła impuls do kolejnego ruchu. Na razie z racji zatrzymania na oporze można się spodziewać kontrataku niedźwiedzi, jednakże im dłużej zwlekają, tym spada prawdopodobieństwo wystąpienia korekty. Pierwszym jej sygnałem byłoby przebicie dzisiejszego, porannego minimum na poziomie 1.1877, a potwierdzeniem byłoby wyjście pod kolejne wsparcie, czyli wczorajszy dołek 1.1831, który jest tym samym 61,8% zniesieniem ostatniego, krótkoterminowego trendu umocnienia się euro do dolara. Najbliższym oporem jest wspominane już górne ograniczenie kanału spadkowego, które zlokalizowane jest obecnie na poziomie 1.1940.
USD/JPY
Kontynuację wzrostu wartości dolara sygnalizuje zachowanie dolarjena. Doszło dziś do odbicia od linii trendu wzrostowego wykreślonej po dołkach z 13 i 27 kwietnia. Rynek nadal znajduje się we wzrostowym kanale. Test jego dolnego ograniczenie zasygnalizowałoby przebicie wspomnianej już linii trendu, która obecnie wspiera rynek przy cenie 108.78. Dolne ograniczenie tego kanału znajduje się w okolicy 108.54, a nieco niżej mamy również wsparcie, jakim jest poniedziałkowy dołek. Jest to zatem dość silna strefa wsparć i w razie deprecjacji dolara można będzie tu liczyć na zatrzymanie. Opór stanowi oczywiście ostatni szczyt przy cenie 109.92, którego pokonanie doprowadzi do testu górnego ograniczenia kanału, które obecnie podażowo działa na kupujących dolara na poziomie 110.33. Można założyć, że w przypadku dalszego umacniania dolara do jena i euro, obie pary wykonają jednocześnie ruchy do ograniczeń kanałów i tam rozstrzygnie się dalszy los amerykańskiej waluty.
EUR/JPY
Na eurojenie, po porannej wyprzedaży europejskiej waluty mamy obecnie wzrostowe odreagowanie. Można zakładać, że po wyklarowaniu sytuacji odnośnie kondycji euro do dolara, również w stosunku do jena rynek wybierze konkretny kierunek. Najbliższym wsparciem będzie dzisiejszy, poranny dołek na poziomie 129.54, a jeszcze wcześniej można zwrócić uwagę na przyspieszoną linię trendu wzrostowego, która wykreślona jest po wczorajszym i dzisiejszym dołku. Wspiera ona rynek obecnie przy cenie ok. 129.78. Gdyby wspomniane wsparcia uległy przebiciu rynek może spróbować zatrzymać się na kolejnej, tym razem już wolniejszej i bardziej wiarygodnej linii trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest teraz przy poziomie 128.74. Opór stanowić będą okolice dzisiejszego, szczytu na 130.89.
GBP/USD
Dolar zyskuje nieznacznie także w stosunku do funta. Obecnie doszło do wyhamowania tempa aprecjacji dolara, bowiem popytowo zaczyna już oddziaływać dolne ograniczenie wzrostowego kanału krótkoterminowego trendu wzrostowego, z którym mamy tu do czynienia od piątku. Zbiega się ono mniej więcej ze wsparciem, jakim jest piątkowy szczyt na 1.7821. Jeśli wspomniane poziomy zostaną przebite, to będzie to już wyraźniejszym zwiastunem możliwości ataku na ostatnie dołki, jednakże musiałoby się to odbyć przy jednoczesnym przełamaniu dzisiejszego dołka na eurodolarze, co również będzie zapowiedzią kontynuacji wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Opór stanowi górne ograniczenie wspomnianego kanału, które mniej więcej zbiega się obecnie z linią szyi wielomiesięcznej RGR przy cenie ok. 1.8015, jeśli jednak nie dojdzie do wybicia na eurodolarze górą z kanału spadkowego, to w przypadku funta liczyć na test tych oporów nie będzie można.
USD/CHF
Bardzo spokojnie jest dziś na rynku franka szwajcarskiego. Ostatnie tempo utraty wartości dolara zostało tu zatrzymane i dobrym wsparciem okazały się wczorajsze dołki (1.2952), nad którymi trwa obecnie konsolidacja. Poziomem, którego przebicie byłoby zwiastunem większego odreagowania są okolice 1.3050. Pogłębienie wczorajszego dołka będzie tym samym zapowiedzią końca przystanku i będziemy mieli do czynienia z kontynuacją deprecjacji dolara, jednakże musiałoby to zostać potwierdzone zachowaniem eurodolara.
EUR/PLN
Do wczesnych godzin popołudniowych złoty głównie zyskiwał do euro. Od szczytu do minimum udało się zyskać niecałe 4 grosze. Obecnie euro odrabia już większość strat, co uznać można także jako ruch powrotny do przebitej, krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Najbliższym oporem będzie zatem linia trendu spadkowego wyznaczona po szczytach z 16 kwietnia oraz dzisiejszym, porannym. Opór ten znajduje się teraz przy cenie 4.8000. Przypomnę, że rynek porusza się od miesiąca w dość szerokim, wzrostowym kanale. Jego dolne ograniczenie wspiera obecnie rynek na poziomie 4.7435 i w przypadku utraty wartości euro do dolara, można się będzie spodziewać ataku na wspomniane wsparcie.
USD/PLN
Doszło tu dziś do przebicia krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Rynek jednak zatrzymał się nieco nad 23,6% zniesieniem ostatniego trendu wzrostowego. Mniej więcej od połowy kwietnia rynek dolara do złotego zatrzymał się pod poziomem 4.04 i mamy tu do czynienia z konsolidacją pod szczytami. Sugerowałoby to zatem, że popyt jest w dobrej kondycji i w ataku na górne ograniczenie przeszkadza tylko kondycja eurodolara i jeśli na tamtym rynku pojawi się bardziej wyrazisty sygnał, to rozstrzygnięć można się spodziewać również w przypadku rynku złotego.