*Rynek złotego: *
Falujący złoty
Dzisiejsza sesja przyniosła większą niż ostatnimi czasy zmienność rynku, mimo, iż nominalnie poziomy są dosyć podobne do tych z rana. Po godz. 15:00 za jedno euro płacono nieco poniżej 4,53 zł, a za dolara nieco poniżej 3,67 zł. Na korzyść złotego została odebrana wypowiedź prezesa NBP, Leszka Balcerowicza, który powiedział dzisiaj dziennikarzom, iż bank centralny będzie zdeterminowany, aby szybko sprowadzić inflację poniżej tegorocznego celu inflacyjnego, czyli 2,5 proc. Może ona sugerować dalsze zacieśnianie polityki monetarnej przez kolejne podwyżki stóp procentowych, zwłaszcza, iż rynek szacuje, iż jeszcze w wakacyjnych miesiącach wskaźnik inflacji może sięgnąć 4,5 proc. Klimat na rynku poprawiły także wyniki dzisiejszego przetargu uzupełniającego 2-letnich obligacji – wobec oferty na poziomie 300 mln zł inwestorzy zgłosili popyt w wysokości 2,58 mld zł. Taki wynik to jednak też w dużej mierze wynik wyższych cen na rynku wtórnym.
Złotego na krótko osłabiły dzisiaj informacje, które napłynęły od naszych południowych sąsiadów. Słowacki bank centralny zdecydował się dzisiaj na interwencję na koronie słowackiej w celu jej osłabienia.
Rynek międzynarodowy:
Negatywny sentyment wobec dolara utrzymuje się
Dzisiejsza sesja charakteryzowała się niewielką zmiennością notowań eurodolara. Opór na 1,2380 pozostał niepokonany, natomiast doszło do nieznacznego naruszenia wsparcia na 1,2350. Dzisiaj przed południem Europejski Bank Centralny opublikował comiesięczny raport na temat stanu gospodarki – stwierdzono w nim, iż utrzymująca się wysoka stopa bezrobocia wpływa na ograniczenie presji inflacyjnej, której nasilenie jest możliwe w przypadku utrzymujących się wysokich cen paliw na rynkach światowych. Natomiast opublikowane w samo południe dane o niemieckiej produkcji przemysłowej w maju, okazały się lepsze od oczekiwań – wzrost o 1,1 proc. m/m wobec oczekiwanych 0,2 proc. m/m. O godz. 13:00 poznaliśmy decyzję Banku Anglii, który po zakończonym dzisiaj dwudniowym posiedzeniu pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie 4,5 proc. Na rynku panuje jednak opinia, iż do ich podwyżki dojdzie już w przyszłym miesiącu.
Nieco zaskakująca była reakcja rynku na opublikowane o godz. 14:30 cotygodniowe dane na temat liczby nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych – spadła ona do 310 tys. z 349 tys. po korekcie wcześniej, podczas gdy oczekiwano figury na poziomie 345 tys. Tym samym jest to najniższy poziom od blisko 4 lat. Reakcja rynku na te dane była zupełnie odwrotna i dolar stracił na wartości – pokazuje to tym samym jak negatywny sentyment do „zielonego” panuje na rynku.