EUR/USD spadł do 8685 wskutek silnych wzrostów indeksów na Wall Street. Wsparcie czwartku znajdujące się na 8677 nie zostało przetestowane. Opór znajduje się na 8730. Godziny europejskie rozpoczęły się od nerwowych kwotowań. Dolar zyskiwał do franka szwajcarskiego, funta brytyjskiego i jena. O godzinie 11:00 wygenerowany został sygnał na kupno euro. Średnie szybkie znajdują się w wąskiej wiązce, co może oznaczać lepsze i dłuższe odbicie niż nam się wydaje. Dow Jonem zachwycił wczoraj podskokiem na miotle, ale weszliśmy w obszar węzła ze sporą dywergencją. Mamy bardzo nerwowy rynek giełdowy.
USD/PLN po przebiciu dzisiaj punktu zwrotnego tygodniowych 4.1766 przetestował 4.1854, który jest byłym atraktorem sprzed dwóch tygodni, a pierwsze dojście do niego spowodowało od razu reakcję sprzedających. Dzisiejsze notowania powinny być w granicach 4.1766-4.1514. Na warszawskim parkiecie kontrakty terminowe otworzyły się na poziomie obrony krótkich pozycji a kasowy WIG20 próbował nieudanie powrócić do trendu wzrostowego.
EUR/PLN w dalszym ciągu ma problemy z poziomem zwrotnym 3.6400, po przekroczeniu którego powinniśmy zobaczyć silniejsze parcie do góry.
GBP/USD w dniu charakterystycznym przetestował silne wsparcie 1.4232. Bardzo silna dywergencja wzrostowa na stochastykach i RSI.
USD/CHF przy poziomie 1.7030 wystąpiła dywergencja spadkowa i brak nowych sygnałów na kupno.
USD/JPY na godzinach tokijskich osiągnął 134.03, jednak nie było chętnych ciągnąć rynku wyżej, zwłaszcza, że indeks Nikkei zyskał dzisiaj ponad 4 procent. Blisko południa kurs dolar/jen jest około 50 punktów niżej.