Na dzisiaj nie zaplanowano wielu informacji makroekonomicznych, które mogłyby znacząco wpłynąć na poziom notowań. Jedynie o 15:45 zapoznamy się z wstępnym odczytem indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan.
EUR/USD
Eurodolar nadal znajduje się między dwiema zawężającymi się liniami trendów spadkowych. Ich zakres to obecnie 1.2915 - 1.3005. Dopiero wybicie się poza którąś z nich mogłoby stanowić impuls do wyznaczenia dalszego kierunku zmian cen. Ten przemawia obecnie na korzyść posiadaczy waluty amerykańskiej. W przypadku wybicia się górą liczyć należałoby się z wyznaczeniem korekty ostatniego trendu aprecjacji dolara. Opór znajduje się przy 1.3120, czyli na środowym szczycie. Wsparcie zlokalizowane jest przy 1.29 i ma ono już znaczenie średnioterminowe, bowiem jest to górne ograniczenie wzrostowego kanału, z którego rynek jakiś czas temu zdołał się wybić. Jeśli z obecnych okolic dolar zacząłby ponownie tracić, wówczas ostatni spadek potraktować należałoby jedynie jako ruch powrotny i wypatrywać ponownego testu maksimów całego trendu średnioterminowej deprecjacji amerykańskiej waluty.
USD/JPY
Dolar umocnił się wczoraj także względem jena. Najbliższym oporem jest teraz cena ok. 103.80/90, gdzie zlokalizowane są dołki z początku stycznia, jak również ostatnie, 61,8% zniesienie spadku wartości dolara z 10-17 stycznia. Przebicie tego poziomu doprowadziłoby do dalszej deprecjacji jena do okolic kilkutygodniowej linii trendu spadkowego, która zlokalizowana jest przy cenie 104.66. Wsparcia doszukiwać można się przy 103.20 oraz niżej na 102.40, przy kilkudniowej linii trendu wzrostowego. Jej przebicie winno sprowadzić ceny do poniedziałkowego dołka przy 101.67.
EUR/JPY
W ciekawą sytuacją mamy obecnie do czynienia na eurojenie. Przebita została linia trendu spadkowego, jednakże nie wywołało to silnej reakcji inwestorów. Teoretycznie zatem posiadacze jena zaczynają tracić przewagę. Warto jednak zauważyć, że od 4 dni na rynku panuje wyraźny horyzont i wahania odbywają się w niewielkim zakresie zmienności. Sugeruje to pojawienie się mocniejszego wybicia w którąś ze stron. Ograniczenia wspomnianej konsolidacji to obecnie 133.05 - 134.35. Przy wybiciu górą podaży spodziewać można się również przy wewnętrznej linii trendu na 135.40.
GBP/USD
Rynek funta brytyjskiego nadal przebywa w dość szerokim kanale spadkowym, którego ograniczenia zlokalizowane są przy 1.8460 - 1.8800. Wybicie się z niego górą zapoczątkować powinno korektę ostatniego umocnienia amerykańskiej waluty. Wsparcia doszukiwać można się przy 1.8640, natomiast jego sforsowanie przecenić powinno brytyjską walutę do okolic wtorkowego dołka z 1.8530.
USD/CHF
Ciekawa sytuacja ma obecnie miejsce na franku szwajcarskim. Po dość długich wahaniach wczorajszego popołudnia pod oporem w postaci górnego ograniczenia klina zwyżkującego, jak również dołka z 26 października, ceny w końcu przebiły opór i notujemy tu nowe maksima ostatniego trendu wzrostu wartości dolara. Daje to zatem nadal przewagę posiadaczom amerykańskiej waluty i każe się spodziewać kontynuacji tendencji. Dość silnym wsparciem, którego przekroczenie skłonić mogłoby do wyznaczenia nieco głębszej korekty, jest dolne ograniczenie wspomnianego klina, które zlokalizowane jest obecnie przy 1.1795.