Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejny dzień przewagi euro nad dolarem

0
Podziel się:

Po porannej korekcie, dolar kontynuuje osłabienie do europejskiej waluty, jednakże odbywa się to w spokojnej atmosferze i na rynku nie widać gwałtowniejszych ruchów. Także rynek złotego pozostaje stosunkowo stabilny.

Większych zmian nie wywołała także decyzja o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian przez RPP oraz zmianie nastawienia w polityce pieniężnej z neutralnego na restrykcyjne. Dziś na notowania wpłynąć może jeszcze publikacja o 16:00 wskaźnika zaufania konsumentów w USA za kwiecień. Oczekuje się, że wyniesie on 87,5pkt. O tej samej godzinie poznamy także drugą część danych z rynku nieruchomości. Tym razem dane dotyczą rynku wtórnego. Wielkość sprzedaży na tym rynku za marzec prognozuje się w wielkości 6,3 mln.

EUR/USD
Od wczoraj mamy tu do czynienia z krótkoterminowym trendem wzrostowym, który jednak nadal traktować należy w kategoriach korekty, a dokładniej oscylacji w zakresie spadkowego kanału. Do górnego ograniczenia został jeszcze pewien zapas i do tego miejsca aprecjację euro należy uważać za korektę. Ograniczenie to znajduje się obecnie w okolicy 1.1955. To, że mamy na razie do czynienia z korektą, sugeruje fakt, że od wczoraj rynek porusza się we wzrostowym klinie, a w trendach spadkowych formacje takie stanowią często tylko przystanek i wybicia następują dołem. Dolne ograniczenie tego klina, które jest tym samym najbliższym wsparciem znajduje się teraz w okolicy 1.1855.

USD/JPY
Dolar dość wyraźnie umocnił się dziś do jena japońskiego. Jako wsparcie zadziałały okolice wczorajszego minimum i po porannej korekcie nastąpiła mocniejsza deprecjacja jena. Sygnałem, świadczącym o możliwości przetestowania ostatniego szczytu, było przebicie przyspieszonej linii trendu spadkowego wyznaczonej po ostatnich szczytach. Najbliższym poziomem, do którego rynek obecnie zmierza, jest właśnie wspomniany ostatni szczyt z czwartku, który znajduje się na poziomie 109.92. Wsparciem będzie wczorajszy dołek, który został wzmocniony również dzisiejszą obroną. Znajduje się on na poziomie 108.31.

EUR/JPY
Do jena wyraźnie zyskało również euro. Poziomem, którego przekroczenie zwiastowało możliwość ataku na szczyty, było wczorajsze maksimum, które w związku z położeniem dzisiejszego, porannego dołka, okazało się tym samym linią szyi formacji podwójnego dna. Można także założyć, że została obroniona linia trendu wzrostowego wyznaczona po dołkach z 13 kwietnia oraz wczorajszym. Wygląda jednak na to, że koncepcję diamentu trzeba będzie odłożyć na bok, bowiem nie doszło już do testu jego potencjalnego, dolnego ograniczenia, a również potencjalne, górne ograniczenie zostało w tej chwili już naruszone. Obecnie, jeśli chodzi o opory, to zwrócić uwagę należy na poziom ostatniego szczytu, który hamować powinien kupujących euro za jeny. Zlokalizowany jest on na poziomie 130.99. Wsparciem będzie tu wspomniana już linia szyi formacji podwójnego dna, czyli wczorajsze maksimum na poziomie 129.21.

GBP/USD
Problemy ze wzrostem wartości funta do dolara pojawiają się tu już w zasadzie od wczorajszego popołudnia. Dziś rynek nieznacznie wybił się nad poprzedni horyzont w wąskim przedziale, jednakże nie spowodowało to kolejnej fali aprecjacji funta. Rynek zatrzymał bowiem opór w postaci 61,8% zniesienia ostatniej fali aprecjacji dolara na poziomie 1.7945. Nieco wyżej znajduje się już kluczowy opór przy cenie ok. 1.8015. Wsparciem w krótkim terminie będzie piątkowy szczyt na poziomie 1.7821 i jego przebicie zwiastować będzie już test ostatnich minimów z prawdopodobieństwem ich pogłębienia włącznie.

USD/CHF
Dolar pogłębia straty także do franka. Przebita została już kolejna linia trendu wzrostowego. Nie doprowadziło to jednak do zbyt dużej przeceny, bowiem rynek zatrzymał się przed 61,8% zniesieniem, które działa obecnie popytowo w okolicy 1.2983. Jego przekroczenie oznaczałoby możliwość pogłębienia korekty do poziomu ostatniego dołka z 19 kwietnia, czyli 1.2831.

EUR/PLN
Stosunkowo spokojnie jest dziś na eurozłotym. Rynek wyhamował na linii trendu spadkowego wyznaczonej po szczytach z 16 i 23 kwietnia. Wsparcie stanowi przyspieszona linia trendu wzrostowego, która znajduje się obecnie na poziomie 4.7660. Jednak najważniejszym wsparciem jest dolne ograniczenie wzrostowego kanału, które zlokalizowane jest teraz przy cenie 4.74. Test górnego ograniczenia wspomnianego kanału byłby możliwy wówczas, gdyby korekta na eurodolarze zabrnęła nieco dalej, czyli wybijając się z kanału spadkowego na tamtym rynku. Jak na razie nie ma jeszcze przesłanek ku temu, zatem tym samym gwałtowniejsze osłabienie złotego do euro również nie powinno nam grozić.

USD/PLN
Bardzo spokojnie było dziś na rynku dolara do złotego. Po raz piąty została niemal idealnie przetestowana krótkoterminowa linia trendu wzrostowego poprowadzona po ostatnich dołkach, począwszy od 20 kwietnia. Mamy tu zatem do czynienia z bardzo równomiernym i nieznacznym trendem wzrostowym. Wspomniane wsparcie zlokalizowane jest obecnie przy cenie 4.0090. Rozstrzygnięcie w krótkim terminie już niebawem, a jego skutki widoczne będą prawdopodobnie również i w dłuższym terminie. Otóż rynek znajduje się obecnie między właśnie wspomnianą, dość wiarygodną linią trendu wzrostowego, a ostatnim szczytem na 4.0428. Wybicie się górą spowodować powinno przyspieszenie tempa aprecjacji amerykańskiej waluty. Przebicie wspomnianego wsparcia zapoczątkować mogłoby nieco większą korektę, która w najlepszym wypadku zatrzymać się powinna na dołki z 19 kwietnia przy cenie 3.9550. To krótkoterminowe rozstrzygnięcie ma teraz o tyle znaczenie, że w długim terminie rynek naruszył górne ograniczenie ponad 3-letniego kanału spadkowego,
zatem kontynuacja aprecjacji dolara uprawdopodobniłaby długoterminowe wybicie i idący za tym sygnał, natomiast cofnięcie się w tym momencie popytu mogłoby zostać odebrane jako pułapka i doszłoby do głębszego spadku wartości dolara. Jednakże trzeba sobie również zdawać sprawę, że obecna sytuacja w dużej mierze uwarunkowana jest losem korekty (jeszcze) na eurodolarze i to właśnie ten rynek traktować trzeba teraz jako punkt odniesienia przy prognozowaniu dalszego zachowania się złotego.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)