Po porannym osłabieniu polska waluta pozostaje w konsolidacji. Ważnym poziomem oporu jest obecnie 3,90 zł za euro. Rynek obligacji spokojnie czeka na środową decyzję Rady Polityki Pieniężnej i wypowiedzi przedstawicieli władz monetarnych.
Około godziny 14.20 za euro płacono 3,8935 zł wobec 3,8850 zł rano i wobec 3,8765 zł w piątek po południu. Dolara wyceniano na 2,9580 zł w porównaniu z 2,9515 zł rano i wobec 2,9440 zł w piątek. Kurs euro/dolara wynosił 1,3162 wobec 1,3164 rano.
"Na otwarciu mieliśmy osłabienie złotego o 1,5 grosza z 3,8790 do 3,8990 zł za euro. Było to połączone z zakupem obligacji, co może świadczyć o tym, że transakcje były przeprowadzone przez zagranicznych inwestorów. Na chwilę obecną poziom 3,90 zł za euro jest ważnym oporem i jego złamanie może otworzyć drogę do wyższych poziomów" - prognozuje Henryk Sułek, diler walutowy Millennium.
Stabilnie jest na rynku obligacji. Inwestorzy czekają na komentarze członków RPP.
"Na rynku nic się nie dzieje, uczestnicy oczekują na posiedzenie RPP. Od rana ruch jest niewielki, ktoś miał interes, by sprzedać obligacje, ale to nie zachwiało rynkiem. Dziś nie naśladujemy rynków bazowych, gdzie ceny 10-letnich papierów się umocniły, co jest oznaką, że inwestorzy czekają na komentarz RPP" - wyjaśnia Piotr Nurzyński, diler rynku długu PKO BP.
Ok. godziny 14.20 rentowność obligacji dwuletnich (OK1208) wynosiła 4,58 proc. wobec 4,58 proc. rano i tak samo jak w piątek po południu. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0511) wynosiła 5,01 proc. wobec 4,99 proc. rano i 5,05 proc. w piątek po południu, natomiast dochodowość papierów dziesięcioletnich ukształtowała się na poziomie 5,25 proc. wobec odpowiednio: 5,22 proc. i 5,25 proc.
RPP decyzję o stopach procentowych ogłosi w środę około południa. Rynek nie oczekuje zmiany poziomu stóp.
