Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekcyjne umocnienie dolara

0
Podziel się:

Amerykańska waluta rozpoczęła poniedziałkową sesję od lekkich wzrostów. Dolar zyskał na wartości zarówno do euro jak i do jena. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,3286 do 1,3233, a kurs USD/JPY wzrósł z 102,63 do 103,12.

Złotówka nadal pozostaje mocna i utrzymujemy się powyżej 12 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu. Notowania dolara oscylują wokół 3,1850 zł, a euro 4,2150 zł. Bez echa przeszły piątkowe informacje z Sejmu o przyjęciu przyszłorocznego projektu budżetu, który został teraz odesłany do Senatu. Z drugiej jednak strony trudno było liczyć na to, że pojawiłyby się tutaj jakieś większe rozbieżności.
Dzisiaj uwaga rynku skupi się na echach wypowiedzi wicepremiera Jerzego Hausnera. W weekend w wywiadzie dla agencji Bloomberga powiedział on, że mocny złoty zaczyna być problemem dla eksportu, który jest jedną z podstaw wzrostu gospodarki. Dodał, że ta sytuacja nie może być ignorowana i jeżeli eksport zacząłby wyraźnie zwalniać, to byłoby to podstawą do zastanowienia się nad kursem waluty. Później w wypowiedzi dla agencji Reutera dodał jednak, że nie widzi on możliwości interwencji ze strony Narodowego Banku Centralnego. Dodał także, że złoty nadal może się umacniać, jednak trudno powiedzieć do jakiego poziomu. Nie trudno zatem doszukać się pewnych sprzeczności w słowach wicepremiera. Pokazują one jednak, że zaczyna się pojawiać „zaniepokojenie” mocną złotówką – trudno powiedzieć, czy bardziej medialne, czy realne. Niemniej jednak wydaje się, że pole do ruchu w kierunku 15 proc. odchylenia od parytetu pozostaje.
Dzisiaj rano szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Krzysztof Janik powiedział, że jego ugrupowanie podejmie decyzję o terminie przyszłorocznych wyborów na początku przyszłego roku. Po stronie lewicy pojawia się coraz więcej głosów, iż powinny one odbyć się jednak jesienią, a nie wiosną.

Strategia:
Cały czas utrzymujemy się powyżej 12 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu. Dopóki tak się dzieje to nie widać większych zagrożeń dla zmiany obecnego trendu. Sugerujemy zatem sprzedawanie walut przy każdych nadarzających się ku temu korektach.

EUR/PLN:
Oporami pozostają okolice 4,2270 zł i w najbliższym czasie nie spodziewalibyśmy się ich naruszenia. Rano notowania oscylowały wokół 4,2150 zł. Cały czas podtrzymujemy, iż są szanse spadku poniżej 4,20 zł.

Amerykańska waluta rozpoczęła poniedziałkową sesję od lekkich wzrostów. Dolar zyskał na wartości zarówno do euro jak i do jena. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,3286 do 1,3233, a kurs USD/JPY wzrósł z 102,63 do 103,12. Zielony pozostaje jednak nadal tylko ok. 100 pkt od swojego najniższego poziomu w historii względem euro (1,3329) oraz najniższego poziomu względem jena od marca 2000 r. (102,18).
Tak jak należało się tego spodziewać pogłoski o możliwym uwolnieniu w weekend przez Chiny kursu yuana nie potwierdziły się. Co więcej premier tego kraju oddalił szanse na to aby fakt ten nastąpił w najbliższym okresie. Wen Jiabao podkreślił, że w tym celu Chiny potrzebują stabilnej gospodarki oraz zdrowego systemu finansowego.

Strategia:
Na poniedziałek nie zapowiedziano publikacji ważniejszych danych makro. W obecnej chwili trudno jest oczekiwać, żeby spadkowy trend na rynku dolara uległ zmianie. Choć japońscy oficjale straszą interwencją (w poniedziałek w tym tonie wypowiadali się Tanigaki oraz Hosokawa), to jednak wszyscy na rynku zdają sobie sprawę z tego, że takie działania miałyby sens tylko wtedy gdyby zostały przeprowadzone we współpracy z innymi bankami centralnymi. Na to jednak się nie zanosi. Wydaje się, że korekcyjne wzrosty ceny dolara warto nadal wykorzystywać do sprzedaży amerykańskiej waluty. Na rynku EUR/USD kluczowymi oporami są poziomy 1,3355 i 1,3520. Na rynku USD/JPY silne wsparcia zlokalizowane są na poziomach 102,00 i 101,25.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)